Wczorajsza Rada Krajowa pokazuje jak słaba jest Platforma, że jej jedynym pomysłem jest „negacjonizm pisowski”. Dało się zaobserwować, że Grzegorz Schetyna sam nie do końca wierzy w to, co mówi.

—mówi w rozmowie z portalem wPolityce.pl Tomasz Rzymkowski, poseł Kukiz‘15.

wPolityce.pl: Panie pośle, jakie ma Pan wrażenia po wczorajszej Konwencji Zjednocznego Prawicy?

Tomasz Rzymkowski, poseł Kukiz‘15: Przede wszystkich zabrakło mi konkretnych rozwiązań i pomysłów, a w zamian dostaliśmy bardzo dużo ogólników. Podobały mi się natomiast stwierdzenia prezesa Kaczyńskiego dotyczące dwóch najsłabszych ogniw obecnego rządu, czyli ministrów Adamczyka i Waszczykowskiego. Mam nadzieję, że rekonstrukcja rządu w końcu nastąpi i tych dwóch ministrów zastąpią rzeczywiście fachowcy.

Po przeciwnej stronie obserwowaliśmy Radę Krajową Platformy Obywatelskiej, na której przewodniczący Schetyna zapowiedział, że Platforma będzie „jeszcze bardziej opozycją totalną”.

To gratuluję pomysłu. Widocznie Platforma Obywatelska chce spaść do roli trzeciej, czwartej siły politycznej, a może w ogóle chce wyeliminować się z życia publicznego. Wczorajsza Rada Krajowa pokazuje jak słaba jest Platforma, że jej jedynym pomysłem jest „negacjonizm pisowski”. Dało się zaobserwować, że Grzegorz Schetyna sam nie do końca wierzy w to, co mówi.

Paweł Kukiz złożył wniosek o do Rady Mediów Narodowych o odwołanie z funkcji prezesa TVP Jacka Kurskiego. Tymczasem Grzegorz Schetyna deklaruje, że będzie wzywał do obywatelskiego nieposłuszeństwa i niepłacenia abonamentu radiowo-telewizyjnego. Jak Pan się zapatruje na deklarację lidera PO?

To nic innego, niż wchodzenie w buty Donalda Tuska, który również nawoływał do niepłacenia „haraczu” jak to nazwał na rzecz mediów publicznych. Przypomnę jednak, że kiedy Platforma Obywatelska doszła do władzy, to premier Tusk wycofał się ze swoich słów o likwidacji abonamentu, a wręcz nawoływał do jego płacenia i wzywał instytucje państwowe do egzekwowania wobec obywateli tego zobowiązania publicznego.

Panie pośle, czy Kukiz‘15 będzie domagało się specjalnego uczestnictwa w spotkaniu z prezydentem Donaldem Trumpem, podczas jego wizyty w Polsce? Pytam dlatego, że Grzegorz Schetyna apelował wczoraj, aby nie robić z wizyty Trumpa „ekskluzywnego spotkania środowiska PiS z prezydentem Stanów Zjednoczonych”, domagając się na te spotkanie zaproszenia dla opozycji ze strony polskiego MSZ.

Gospodarzem wszystkich spotkań z prezydentem Donaldem Trumpem jest ambasada Stanów Zjednoczonych i jeśli Grzegorz Schetyna ma jakieś pretensje, to powinien je kierować do amerykańskiego ambasadora Stanów Zjednoczonych Paula W. Jones’a. Osobiście takich pretensji nie zamierzam nigdzie kierować. Okazja do spotkania przedstawicielami administracji prezydenta Trumpa będzie 5 lipca podczas świętowania niepodległości Stanów Zjednoczonych w amerykańskiej ambasadzie, na którą jestem zaproszony. Możliwość do spotkania z prezydentem Trumpem będzie również na Placu Krasińskich, ale niewykluczone, że tych okazji będzie więcej. Mam nadzieję, że owoce tego spotkania będą dobre Polski i Polaków.

Pozostając przy Krajowej Radzie Platformy. Takie przemówienia, jak wczorajsze Grzegorza Schetyny z pewnością cieszą Kukiz‘15.

Bardzo.

Z drugiej strony chciałoby się mieć w Polsce opozycję merytoryczną, która w konstruktywny sposób będzie krytykować złe posunięcia rządu.

My jesteśmy taką opozycją.

Czytaj dalej na następnej stronie ===>