PO organizując radę krajową by przyćmić kongres PiS, zachowała się jak mucha, która chciałaby zagłuszyć Dreamlinera 787.
Trudno zrozumieć, po co było Platformie Obywatelskiej zwołanie rady krajowej dokładnie w tym samym terminie kiedy Prawo i Sprawiedliwość naznaczyło swój kongres. Po cóż Grzegorz Schetyna stanął przed kamerami, kiedy nie ma zupełnie niczego do zaoferowania Polakom. Jego rozbiegane oczy, pełne bezsilnej nienawiści więcej mówiły nawet niż słowa. A słowa, cóż, propagandowe schematy wypracowane gdzieś w kręgach Georga Sorosa i Gazety Wyborczej. Chyba trzeba całkowicie zatracić instynkt polityczny, żeby lawinowo krytykować partię, która w nie całe dwa lata znacznie poprawiła byt Polakom. A musiała to robić właśnie po ośmioletnich rządach Grzegorza Schetyny i jego partyjnych kamratów. Kiedy były za ich czasów ujawniane statystyki, że ok. 800 tys dzieci może w Polsce nie dojadać, prominentny ówcześnie polityk PO doradzał by się posilały szczawiem i mirabelkami. Czy ktoś z jego ugrupowania zareagował? A skąd! Równie mało ich to obchodziło jak fakt, że sądy odbierały ludziom dzieci z powodu biedy. Prawo i Sprawiedliwość zmniejszyła ubóstwo dzieci o ponad 90%. To jest konkretny efekt rządów. I za to szef PO musi napiętnować rząd? Czy może tak drażni wzrost gospodarczy? Czy przeszkadza mieszkanie+?
Obecnie widzimy paradoksalną sytuację, że PO bardziej troszczy się o imigrantów niż troszczyła się o własnych obywateli. Ich szalony plan przyjmowania uchodźców często wyłącznie zarobkowych to jest jedyny pomysł programowy. Dla Polaków żadnych propozycji nie mają. To znaczy mają jedną: odsuńmy PiS od władzy, rozliczmy i powsadzajmy do wiezienia za jakieś enigmatyczne łamanie konstytucji i ograniczanie wolności.
Sobota 1 lipca to dzień ostatecznej klęski i Grzegorza Schetyny i jego zdegenerowanej partii niemerytorycznych krzykaczy. Czy oni naprawdę nie widzą, że dramatycznie rozminęli się z oczekiwaniami Polaków.
Przemówienie Jarosława Kaczyńskiego w Przysusze było jednym z najlepszych w jego dość długiej karierze politycznej. Wyluzowany, ale konkretny, z poczuciem sukcesu, ale z zauważaniem tej łyżki dziegciu niedociągnięć, które się dobrej zmianie zdarzają.
CZYTAJ WIĘCEJ: Prezes Kaczyński podsumowuje osiągnięcia rządu i wyznacza kolejne cele. TOP10 propozycji PiS dla Polaków
Dzisiaj przedstawiono nam dwie wizje państwa: jedną według człowieka do granic uczciwego i ideowego, drugą zaś według uczestnika spotkań biznesowych na cmentarzu, który potrafi wyłącznie odgrażać się politycznym adwersarzom.
Mamy dwie filozofie: Chcemy, żeby Polska była piękna, a my chcemy władzy, żeby cwaniakować i lekko żyć na koszt budżetu.
Platforma reprezentuje całkiem poważne siły zewnętrzne i wewnętrzne, którym normalnie rozwijająca się Polska niezwykle wadzi, którym przeszkadza niezależny rząd prowadzący proeuropejską politykę, ale uwzględniający nasze interesy przede wszystkim. Polska przestaje być krajem postkolonialnym z kapitałem, który nie ma narodowości. To znaczy nie ma polskiej narodowości.
Dzisiaj dokładnie widać komu zawdzięczamy mozolne wybijanie się na prawdziwą niepodległość. Zawdzięczamy to Jarosławowi Kaczyńskiemu i oczywiście jego świętej pamięci bratu Lechowi.
Dlatego prezes PiS jest tak bezpardonowo od lat zwalczany, dlatego nawet jego hołd poległym pod Smoleńskim oddawany czy to w Warszawie czy na Wawelu musi być sprofanowany w barbarzyński sposób.
Kongres PiS pokazał, że mamy siłę polityczną, która chce nam zaoferować piękną Polskę i co najważniejsze mamy przywódcę na miarę najwybitniejszych jednostek w naszej historii.
Rada krajowa PO zaprezentowała zlepek rozgoryczonych karierowiczów dążących do podpalenia państwa. Im szybciej znikną z naszego życia publicznego tym lepiej. Na szczęście Grzegorz Schetyna prowadzi ich dziarsko na samo dno.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/346814-prezes-jaroslaw-kaczynski-wizja-pieknej-polski-miazdzy-grzegorza-schetyne-mielismy-korespondencyjne-starcie-meza-stanu-z-upadlym-politykierem