W takim razie to akcja motywowana wyłącznie politycznie?
Tak, widać wyraźnie, że jest to działanie czysto polityczne związane z narracją Platformy Obywatelskiej. Chociaż rzeczywiście ciężko ją rozszyfrować, bo pan Grzegorz Schetyna nieustannie zmienia zdanie w sprawie uchodźców. Ale idąc całym nurtem PO, wiemy o tym, że to ugrupowanie popiera przyjmowanie uchodźców, takie jasne deklaracja i zobowiązania padały przecież ze strony rządu Ewy Kopacz, a ta deklaracja jest wyrazem wpisania się w tendencję centrali i realizacja dyktowanych zaleceń władz partyjnych. Należy to ocenić jako wyraz wsparcia samorządowców dla opozycji.
Czy Pan jako polityk i samorządowiec, dostrzega w takiej narracji jakąkolwiek szansą na zbicie kapitału podczas zbliżającej się kampanii wyborczej? Czy wielokulturowość i podkreślanie konieczności przyjęcia migrantów sprawdzi się w przypadku tych prezydentów?
Wystarczy wyjść na ulicę, porozmawiać z mieszkańcami i wsłuchać się w głos. Widzimy także poprzez różne sondaże i badania społeczne, że zdecydowana większość Polaków jest przeciwna przyjmowaniu uchodźców, a gdy mowa o migrantach ekonomicznych, to ten odsetek jest całkowicie znikoma. W ramach czego ci prezydenci miast chcą to realizować? Poprawy sytuacji gospodarczej kraju? Polska gospodarka ma się rewelacyjnie, odnotowujemy wzrost PKB i spadek bezrobocia, więc nikt tego nie zrozumie. Jeżeli ten temat podejmą w swoich programach w trakcie kampanii samorządowej, to myślę, że w wielu przypadkach to będzie tzw. samobój.
CZYTAJ WIĘCEJ:
Rozmawiał Adam Kacprzak
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
W takim razie to akcja motywowana wyłącznie politycznie?
Tak, widać wyraźnie, że jest to działanie czysto polityczne związane z narracją Platformy Obywatelskiej. Chociaż rzeczywiście ciężko ją rozszyfrować, bo pan Grzegorz Schetyna nieustannie zmienia zdanie w sprawie uchodźców. Ale idąc całym nurtem PO, wiemy o tym, że to ugrupowanie popiera przyjmowanie uchodźców, takie jasne deklaracja i zobowiązania padały przecież ze strony rządu Ewy Kopacz, a ta deklaracja jest wyrazem wpisania się w tendencję centrali i realizacja dyktowanych zaleceń władz partyjnych. Należy to ocenić jako wyraz wsparcia samorządowców dla opozycji.
Czy Pan jako polityk i samorządowiec, dostrzega w takiej narracji jakąkolwiek szansą na zbicie kapitału podczas zbliżającej się kampanii wyborczej? Czy wielokulturowość i podkreślanie konieczności przyjęcia migrantów sprawdzi się w przypadku tych prezydentów?
Wystarczy wyjść na ulicę, porozmawiać z mieszkańcami i wsłuchać się w głos. Widzimy także poprzez różne sondaże i badania społeczne, że zdecydowana większość Polaków jest przeciwna przyjmowaniu uchodźców, a gdy mowa o migrantach ekonomicznych, to ten odsetek jest całkowicie znikoma. W ramach czego ci prezydenci miast chcą to realizować? Poprawy sytuacji gospodarczej kraju? Polska gospodarka ma się rewelacyjnie, odnotowujemy wzrost PKB i spadek bezrobocia, więc nikt tego nie zrozumie. Jeżeli ten temat podejmą w swoich programach w trakcie kampanii samorządowej, to myślę, że w wielu przypadkach to będzie tzw. samobój.
CZYTAJ WIĘCEJ:
Rozmawiał Adam Kacprzak
Strona 2 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/346777-nasz-wywiad-prezydent-lomzy-zamiast-nawolywac-do-sprowadzania-migrantow-powinnismy-pomoc-polskim-repatriantom?strona=2