Prokuratura Regionalna w Szczecinie wniosła zażalenie na postanowienie sądu, który odmówił zastosowania tymczasowego aresztowania wobec 10 podejrzanych o spowodowanie strat w wysokości 30 mln zł w Grupie Azoty Zakładach Chemicznych Police.
W ocenie prokuratury regionalnej, sąd podczas procedowania nad wnioskami o areszt, wbrew zgromadzonemu w sprawie materiałowi dowodowemu, błędnie uznał, iż brak jest przesłanek do stosowania tymczasowego aresztowania wobec podejrzanych - wynika z piątkowego komunikatu prokuratury.
Nadto zastosował art. 98 par. 2 kodeksu postępowania karnego, polegający na odroczeniu sporządzenia uzasadnień postanowień o nieuwzględnieniu wniosków prokuratora o zastosowanie tymczasowego aresztowania, co stanowiło naruszenie przepisów procedury, mające wpływ na treść orzeczeń z uwagi na szczególny charakter postępowań incydentalnych, dotyczących procedowania z wnioskami o zastosowanie tymczasowego aresztowania
— głosi komunikat.
Sąd po rozpoznaniu zażaleń obrońcy Krzysztofa J. i Wojciecha N. na postanowienia prokuratora o zatrzymaniu i przymusowym doprowadzaniu tych osób w śledztwie uznał ich zatrzymania za zasadne - wskazuje prokuratura. Jak podano, jednocześnie podejrzana Anna P. cofnęła podczas posiedzenia zażalenie na postanowienie prokuratora o zatrzymaniu i przymusowym doprowadzeniu.
Według śledczych, przez działalność dziesięciu osób; b. członków zarządu, a także osób pełniących kierownicze stanowiska oraz przedstawicieli różnych spółek współpracujących z zakładami, spółka straciła co najmniej 30 mln zł i została bezpośrednio narażona na stratę kolejnych 2,5 mln zł.
CBA zatrzymało w ubiegłym tygodniu dziesięć osób w tej sprawie. To m.in.: b. prezes Grupy Azoty Zakłady Chemiczne Police Krzysztof J., b. członkowie zarządu Anna P. i Wojciech N., a także b. dyrektor generalny African lnvestment Group Tomasz J.
Wśród podejrzanych są także b. kierownik biura spedycji polickiej spółki oraz przewodniczący PO w powiecie polickim i członek zarządu regionalnej PO Maciej G. i b. prezes zarządu Transtech oraz kandydat na przewodniczącego PO w Stargardzie Robert Z. Oboje jeszcze w ubiegłym tygodniu zawiesili swoje członkostwo w PO.
B. prezes Grupy Azoty Zakłady Chemiczne Police mówił dziennikarzom w sądzie, że zarzuty prokuratury w tej sprawie są „z sufitu i bezmyślne”.
Mly/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/346637-bedzie-areszt-dla-podejrzanych-ws-strat-zakladow-w-policach-prokuratura-wniosla-zazalenie-na-postanowienie-sadu