Podsumowanie pierwszej zmiany batalionowych grup bojowych NATO stacjonujących na wschodniej flance jest jednym z głównych tematów czwartkowego spotkania ministrów obrony państw sojuszu w Brukseli - powiedział PAP szef MON Antoni Macierewicz.
Będą tam podejmowane istotne decyzje związane z podsumowaniem pierwszej rotacji batalionowych grup bojowych na wschodniej flance, czyli pierwszej realizacji postanowień, do której doszło w błyskawicznym, niespodziewanym tempie. Nie minął jeszcze rok od decyzji warszawskiego szczytu NATO, a te wojska już są rozlokowane od Estonii po Rumunię
— powiedział minister.
To niezwykłe tempo realizacji planu, przed którym się piętrzyły trudności logistyczne, ale które było także przekroczeniem pewnej granicy politycznej, jaka dotychczas rozdzielała kraje NATO podporządkowane kiedyś Sowietom, i kraje, które przed nimi były bronione przez Stany Zjednoczone
— dodał.
Według ministra ta „granica polityczna polegała na tym, że Rosja zawarowała sobie prawo do dyktowania, gdzie mogą, a gdzie - do tych krajów należała Polska - nie mogą stacjonować wojska NATO”.
Ten dyktat przyjmowano także w Polsce przez wiele lat po roku ‘89, niejako milcząco go aprobowano. Dużą rolę odegrała swoista propaganda, przekonująca, że nigdy do tego nie dojdzie, nikt się na to nie zgodzi, że to oznacza zagrożenie wojną. Dla rządu PiS było oczywiste, że stacjonowanie sojuszniczych wojsk to warunek wstępny polskiego bezpieczeństwa; przyłożyliśmy do tego wielką wagę i udało się to zrealizować tak szybko
— powiedział szef MON.
Państwa członkowskie wypełniły zobowiązania - te wojska są, dokonamy przeglądu tych spraw. Co dla nas ważne, jest nadzieja, iż spotkanie ministrów obrony ostatecznie zaakceptuje - bo te decyzje to także proces - miejsce wielonarodowego dowództwa dywizji w Elblągu w łańcuchu dowodzenia NATO. To dowództwo będzie koordynowało wysiłek wszystkich grup bojowych na północno-wschodniej flance NATO
— dodał.
Zwrócił uwagę na swoje rozmowy z ministrem obrony Litwy w ubiegłym tygodniu przy okazji sojuszniczego ćwiczenia Żelazny Wilk.
Doszliśmy w tej sprawie do ostatecznego porozumienia i brygada litewska, odpowiedzialna za batalionową grupę bojową na Litwie, wejdzie w podporządkowanie tego dowództwa
— podkreślił minister.
Czytaj dalej na następnej stronie
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Podsumowanie pierwszej zmiany batalionowych grup bojowych NATO stacjonujących na wschodniej flance jest jednym z głównych tematów czwartkowego spotkania ministrów obrony państw sojuszu w Brukseli - powiedział PAP szef MON Antoni Macierewicz.
Będą tam podejmowane istotne decyzje związane z podsumowaniem pierwszej rotacji batalionowych grup bojowych na wschodniej flance, czyli pierwszej realizacji postanowień, do której doszło w błyskawicznym, niespodziewanym tempie. Nie minął jeszcze rok od decyzji warszawskiego szczytu NATO, a te wojska już są rozlokowane od Estonii po Rumunię
— powiedział minister.
To niezwykłe tempo realizacji planu, przed którym się piętrzyły trudności logistyczne, ale które było także przekroczeniem pewnej granicy politycznej, jaka dotychczas rozdzielała kraje NATO podporządkowane kiedyś Sowietom, i kraje, które przed nimi były bronione przez Stany Zjednoczone
— dodał.
Według ministra ta „granica polityczna polegała na tym, że Rosja zawarowała sobie prawo do dyktowania, gdzie mogą, a gdzie - do tych krajów należała Polska - nie mogą stacjonować wojska NATO”.
Ten dyktat przyjmowano także w Polsce przez wiele lat po roku ‘89, niejako milcząco go aprobowano. Dużą rolę odegrała swoista propaganda, przekonująca, że nigdy do tego nie dojdzie, nikt się na to nie zgodzi, że to oznacza zagrożenie wojną. Dla rządu PiS było oczywiste, że stacjonowanie sojuszniczych wojsk to warunek wstępny polskiego bezpieczeństwa; przyłożyliśmy do tego wielką wagę i udało się to zrealizować tak szybko
— powiedział szef MON.
Państwa członkowskie wypełniły zobowiązania - te wojska są, dokonamy przeglądu tych spraw. Co dla nas ważne, jest nadzieja, iż spotkanie ministrów obrony ostatecznie zaakceptuje - bo te decyzje to także proces - miejsce wielonarodowego dowództwa dywizji w Elblągu w łańcuchu dowodzenia NATO. To dowództwo będzie koordynowało wysiłek wszystkich grup bojowych na północno-wschodniej flance NATO
— dodał.
Zwrócił uwagę na swoje rozmowy z ministrem obrony Litwy w ubiegłym tygodniu przy okazji sojuszniczego ćwiczenia Żelazny Wilk.
Doszliśmy w tej sprawie do ostatecznego porozumienia i brygada litewska, odpowiedzialna za batalionową grupę bojową na Litwie, wejdzie w podporządkowanie tego dowództwa
— podkreślił minister.
Czytaj dalej na następnej stronie
Strona 1 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/346462-szef-mon-w-brukseli-panstwa-czlonkowskie-nato-wypelnily-zobowiazania-te-wojska-sa-na-wschodniej-flance