Moje stanowisko jest takie: trzeba pomagać ofiarom wojny - tam, na miejscu. Wychodzę z uniwersalnej zasady Ordo Caritatis - porządku miłowania
— powiedział Mariusz Błaszczak w rozmowie z telewizją wPolsce.pl.
Minister spraw wewnętrznych odniósł się do informacji wPolityce.pl o nowej strategii lewicy w sprawie przełamania nastawienia Polaków dot. imigrantów.
Taka próba była już podejmowana przy okazji „10 sierot z Aleppo”. Trzeba do tego podchodzić bardzo ostrożnie i roztropnie, pokazując fałsz tego przedsięwzięcia. Kilka tygodni temu z udziałem ks. Cisło zorganizowaliśmy konferencję, na której mówiliśmy o pomocy kierowanej bezpośrednio do Aleppo. Są wypowiedzi, np. chrześcijańskiego biskupa z Aleppo, w której słyszymy o tym, że wspólnota chrześcijańska nie chce stamtąd wyjeżdżać, oczekują wsparcia tam, na miejscu
— zaznaczył minister spraw wewnętrznych i administracji.
Doskonale wiemy, że ci ludzie - po pierwsze - jeśli chodzi o ich wspólnoty, oczekują pomocy tam, na miejscu. Pomoc tam jest bardziej efektywna. Rząd polski ufundował pomoc dla szpitala w Aleppo, również w postaci protez
— dodawał.
Mariusz Błaszczak był też pytany o propozycję Grzegorza Schetyny związaną z chęcią przyjęcia imigrantów przez samorządy - wbrew stanowisku rządu.
Polityka migracyjna należy do rządu, nie samorządu. Oni - ci z totalnej opozycji, bo siebie tak nazywają - lekceważą prawo. To nawoływanie do łamania prawa. (…) Ale to cenna deklaracja, bo można ją sprowadzić do tego. Jeśli chcecie, by w Waszych miastach powstawały dzielnice, w których będzie panował szariat, do których policja nie będzie miała wstępu, to głosujcie na kandydatów PO i PSL
— zaznaczył szef MSWiA.
Polityk Prawa i Sprawiedliwości odniósł się również do pomysłu związanego z referendum poświęconego sprawom przyjęcia imigrantów.
Referendum w chwili obecnej nie jest potrzebne. Stanowisko Polski jest jednoznaczne, konsekwentne - nie musimy sięgać do tego argumentu. A jeżeli już, to może w Poznaniu; prezydent Poznania, aktywista PO zaprasza do swojego miasta uchodźców. Pamiętam, gdy była potrzeba ustawy metropolitalnej, warszawskiej, to w lokalnych gminach były referenda. Teraz tego nie słyszę - może wypadałoby zapytać mieszkańców Poznania w tej sprawie
— dodawał.
W rozmowie został również poruszony wątek sytuacji w Radomiu, gdzie doszło do awantury i bójek między działaczami Młodzieży Wszechpolskiej i sympatykami Komitetu Obrony Demokracji.
Zadaniem policji jest zapewnienie bezpieczeństwa wszystkim; mimo prób, jak z 16 grudnia, ataku na Sejm, mimo ataków związanych z próbą zabronienia zgromadzeń każdego dziesiątego miesiąca. Grupie, którą można nazwać bojówką totalnej opozycji, zależy na tym, by odebrać prawo innym do zgromadzenia. Przecież ustawa stanowi o odległości 100 metrów między jednym a drugim zgromadzeniem. Nie dochodzi do konfrontacji, do starć. Oni chcą awantur
— zaznaczył Błaszczak.
Szef MSWiA odniósł się również do zapowiedzi związanych z kolejną blokadą miesięcznicy smoleńskiej - tym razem blokować ma również Lech Wałęsa.
Wszyscy są równi wobec prawa i każdy, kto łamie prawo, musi ponieść tego konsekwencje. Porządek prawny w Polsce obowiązuje. Wszyscy są równi, nie ma świętych krów, nie ma tych, którzy są ponad prawem
— dodawał Mariusz Błaszczak.
maf
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/346401-minister-blaszczak-w-studiu-wpolscepl-walesa-blokujacy-miesiecznice-nie-ma-swietych-krow-i-tych-ktorzy-sa-ponad-prawem-wideo