Prezydencja Polski w Grupie Wyszehradzkiej pokazała, że poważnie traktujemy zobowiązania regionalne - powiedział szef MSZ Witold Waszczykowski podsumowując polską prezydencję w V4. Jako osiągnięcie wskazał m.in. wkład Wyszehradu w prace nad Deklaracją Rzymską i nacisk na kwestie bezpieczeństwa.
Polska zakończy swoją roczną prezydencję w Grupie Wyszhradzkiej z końcem czerwca. Zadanie to Warszawa przekaże Budapesztowi.
Polską prezydencję w V4 podsumował na spotkaniu z dziennikarzami minister spraw zagranicznych.
Przez ostatni rok Grupa Wyszehradzka była jedną z podstawowych form polskiego zaangażowania w politykę zagraniczną, a przede wszystkim w politykę regionalną
— powiedział Waszczykowski.
W ocenie ministra „Grupa Wyszehradzka w czasie polskiej prezydencji pokazała partnerom w UE, że jest odpowiedzialnym, aktywnym i zdeterminowanym ugrupowaniem pracującym w obronie interesów regionu”.
Nasze zaangażowanie w pracę Grupy Wyszehradzkiej pokazało, że Polska poważnie traktuje swoje zobowiązania regionalne i na rzecz tej Grupy, odwrotnie niż miało to miejsce w 2015 r., kiedy Polska zdradziła Grupę Wyszehradzką w kwestiach migracyjnych
— powiedział Waszczykowski.
Grupa przez ostatni rok działała elastycznie i reagowała na wiele kwestii bardzo szybko jak np. Brexit
— mówił. Według niego Warszawa w ramach prezydencji skoncentrowana była na kwestiach europejskich, m.in. na reformie i przyszłości UE.
Waszczykowski podkreślił, że Grupa Wyszehradzka odegrała ważną rolę w pracach nad deklaracją rzymską przyjętą przez liderów państw unijnych w marcu w 60. rocznicę podpisania Traktatów Rzymskich. Jak mówił szef MSZ, ostatecznie zwyciężyła nie koncepcja tzw. Europy wielu prędkości, lecz podtrzymania jedności kontynentu, o co zabiegała V4.
Według ministra spraw zagranicznych Polska w czasie swojej prezydencji podnosiła na forum UE także kwestie jednolitego rynku UE, rynku cyfrowego, innowacyjności, wieloletnich ram finansowych oraz polityki energetycznej i klimatycznej.
Polska wiele miejsca w pracach Grupy Wyszehradzkiej poświęcała kwestiom bezpieczeństwa międzynarodowego.
Grupa Wyszehradzka poparła decyzje szczytu NATO i wspierała realizację tych decyzji
— mówił minister.
Przypomniał, że w czasie polskiej prezydencji doszło do licznych spotkań w formacie „V4 plus”. Do najważniejszych zaliczył szczyt premierów Wyszehradu z kanclerz Niemiec Angelą Merkel w lipcu zeszłego roku, z premierem Ukrainy Wołodymyrem Hrojsmanem we wrześniu zeszłego roku na Forum Ekonomicznym w Krynicy, z prezydentem Francji Emmanuelem Macronem na marginesie czerwcowego szczytu UE w Brukseli oraz z premierami państw Beneluksu ostatnio w Warszawie.
W Budapeszcie we wtorek 4 lipca odbędzie się szczyt liderów państw Grupy Wyszehradzkiej, który otworzy prezydencję węgierską. Według szefa MSZ rozmowy czterech premierów dotyczyć będą m.in. kwestii migracji. Komisja Europejska podjęła decyzję o wszczęciu postępowania wobec Polski, Węgier i Czech - trzech z czterech członków V4 - w związku z odmową przyjmowania uchodźców.
Będziemy na ten temat rozmawiać, ale stanowisko całej czwórki jest jednoznaczne, więc nie należy oczekiwać wielkiej dyskusji, bo tu Grupa nie ma o czym rozmawiać, ale podtrzymania tego stanowiska
— mówił minister spraw zagranicznych.
KE oczekuje wyjaśnień od Polski, Węgier i Czech w ciągu miesiąca.
Oczywiście w ramach tych czterech tygodni odpowiemy, ale żadnych rewelacji nie będzie. My na przymusowe przesiedlania nie zgodzimy się
— podkreślił.
Po pierwsze, te osoby nie są uchodźcami, po drugie, do Polski nie chcą przyjechać, po trzecie, nie zgodzimy się na przemieszczanie ich siłą, a innego sposobu nie ma i nikt w Europie nic innego nie wymyśli
— stwierdził.
Czytaj dalej na następnej stronie ===>
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Prezydencja Polski w Grupie Wyszehradzkiej pokazała, że poważnie traktujemy zobowiązania regionalne - powiedział szef MSZ Witold Waszczykowski podsumowując polską prezydencję w V4. Jako osiągnięcie wskazał m.in. wkład Wyszehradu w prace nad Deklaracją Rzymską i nacisk na kwestie bezpieczeństwa.
Polska zakończy swoją roczną prezydencję w Grupie Wyszhradzkiej z końcem czerwca. Zadanie to Warszawa przekaże Budapesztowi.
Polską prezydencję w V4 podsumował na spotkaniu z dziennikarzami minister spraw zagranicznych.
Przez ostatni rok Grupa Wyszehradzka była jedną z podstawowych form polskiego zaangażowania w politykę zagraniczną, a przede wszystkim w politykę regionalną
— powiedział Waszczykowski.
W ocenie ministra „Grupa Wyszehradzka w czasie polskiej prezydencji pokazała partnerom w UE, że jest odpowiedzialnym, aktywnym i zdeterminowanym ugrupowaniem pracującym w obronie interesów regionu”.
Nasze zaangażowanie w pracę Grupy Wyszehradzkiej pokazało, że Polska poważnie traktuje swoje zobowiązania regionalne i na rzecz tej Grupy, odwrotnie niż miało to miejsce w 2015 r., kiedy Polska zdradziła Grupę Wyszehradzką w kwestiach migracyjnych
— powiedział Waszczykowski.
Grupa przez ostatni rok działała elastycznie i reagowała na wiele kwestii bardzo szybko jak np. Brexit
— mówił. Według niego Warszawa w ramach prezydencji skoncentrowana była na kwestiach europejskich, m.in. na reformie i przyszłości UE.
Waszczykowski podkreślił, że Grupa Wyszehradzka odegrała ważną rolę w pracach nad deklaracją rzymską przyjętą przez liderów państw unijnych w marcu w 60. rocznicę podpisania Traktatów Rzymskich. Jak mówił szef MSZ, ostatecznie zwyciężyła nie koncepcja tzw. Europy wielu prędkości, lecz podtrzymania jedności kontynentu, o co zabiegała V4.
Według ministra spraw zagranicznych Polska w czasie swojej prezydencji podnosiła na forum UE także kwestie jednolitego rynku UE, rynku cyfrowego, innowacyjności, wieloletnich ram finansowych oraz polityki energetycznej i klimatycznej.
Polska wiele miejsca w pracach Grupy Wyszehradzkiej poświęcała kwestiom bezpieczeństwa międzynarodowego.
Grupa Wyszehradzka poparła decyzje szczytu NATO i wspierała realizację tych decyzji
— mówił minister.
Przypomniał, że w czasie polskiej prezydencji doszło do licznych spotkań w formacie „V4 plus”. Do najważniejszych zaliczył szczyt premierów Wyszehradu z kanclerz Niemiec Angelą Merkel w lipcu zeszłego roku, z premierem Ukrainy Wołodymyrem Hrojsmanem we wrześniu zeszłego roku na Forum Ekonomicznym w Krynicy, z prezydentem Francji Emmanuelem Macronem na marginesie czerwcowego szczytu UE w Brukseli oraz z premierami państw Beneluksu ostatnio w Warszawie.
W Budapeszcie we wtorek 4 lipca odbędzie się szczyt liderów państw Grupy Wyszehradzkiej, który otworzy prezydencję węgierską. Według szefa MSZ rozmowy czterech premierów dotyczyć będą m.in. kwestii migracji. Komisja Europejska podjęła decyzję o wszczęciu postępowania wobec Polski, Węgier i Czech - trzech z czterech członków V4 - w związku z odmową przyjmowania uchodźców.
Będziemy na ten temat rozmawiać, ale stanowisko całej czwórki jest jednoznaczne, więc nie należy oczekiwać wielkiej dyskusji, bo tu Grupa nie ma o czym rozmawiać, ale podtrzymania tego stanowiska
— mówił minister spraw zagranicznych.
KE oczekuje wyjaśnień od Polski, Węgier i Czech w ciągu miesiąca.
Oczywiście w ramach tych czterech tygodni odpowiemy, ale żadnych rewelacji nie będzie. My na przymusowe przesiedlania nie zgodzimy się
— podkreślił.
Po pierwsze, te osoby nie są uchodźcami, po drugie, do Polski nie chcą przyjechać, po trzecie, nie zgodzimy się na przemieszczanie ich siłą, a innego sposobu nie ma i nikt w Europie nic innego nie wymyśli
— stwierdził.
Czytaj dalej na następnej stronie ===>
Strona 1 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/346350-waszczykowski-prezydencja-polski-w-grupie-wyszehradzkiej-pokazala-ze-powaznie-traktujemy-zobowiazania-regionalne