Kolejne zeznania świadka, które wskazują na odpowiedzialność Donalda Tuska za aferę Amber Gold i kompromitują Platformę Obywatelską, wywołują u posła Brejzy nerwowe spazmy. Dziś dopuścił się kilku manipulacji, które zostały obnażone przez innych członków komisji i nie tylko.
Brejza sugerował dziś, że pierwsze reklamy Amber Gold ukazały się w „Radiu Maryja”. Marcin P. nie mógł sobie przypomnieć podobnych reklam i nie ma się co dziwić! W katolickiej rozgłośni z Torunia reklamy się nie ukazują!
Radio Maryja jest medium społecznym i zgodnie z ustawą nie może emitować żadnych reklam.
– zauważył poseł Rzymkowski.
Brejza natychmiast wszczął awanturę, ale szybko musiał wycofywać się ze swoich słów po informacjach przekazanych członkom komisji przez „Radio Maryja”. Kolejnym „strzałem” w płot było pokazywanie przez posła PO reklamy jednej ze spółek Marcina P., która ukazała się w „Naszym Dzienniku”. I znów skończyło się kompromitacją, gdyż poseł Małgorzata Wassermann przypomniała Brejzie, że wielkie pieniądze z reklam Amber Gold zarabiali potentaci medialni tacy jak Agora, TVN, czy „Polska The Times”.
CZYTAJ TAKŻE:Skąd milczenie mainstreamowych mediów ws. Amber Gold? Ten mail mówi wszystko! ZOBACZ
Co tak naprawdę zdenerwowało Brejzę, że zdecydował się na ryzykowną narrację? Może to, że Marcin P. powiedział, że „nie ma nic do Platformy Obywatelskiej”.
WB
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/346336-kolejna-kompromitacja-brejzy-reklamy-amber-gold-w-radiu-maryja-bzdura-reklam-w-radiu-z-torunia-emitowac-nie-mozna