Będziemy mieli wyłącznie grillowanie Hanny Gronkiewicz-Waltz, a nie jakąkolwiek pomoc dla poszkodowanych
— powiedział Borys Budka w rozmowie z „Super Expressem”.
Na pytanie dziennikarza o to, czy dużym problemem dla PO są zeznania Krzysztofa Śledziewskiego ,byłego pracownika warszawskiego ratusza, Budka odpowiedział wymijająco.
Trudno powiedzieć, jaka jest wiarygodność tego człowieka
— mówić.
Przypomnijmy, że Śledziewski stwierdził m.in., że HGW ustalała liczbę działek do reprywatyzacji na dany okres. Wczoraj inny poseł PO, Marcin Kierwiński, niemal tak samo tłumaczył informacje z rozmów Marcina P., podsłuchane przez ABW. Czy to nowy sposób odpowiedzi Platformy na niewygodne pytania?
Trudno uznawać za wiarygodne słowa kogoś, kto lada moment może być skazany za bardzo ciężkie przestępstwo
— powiedział Kierwiński o Marcinie P.
W dalszej części wywiadu, Budka dezawuuje komisję weryfikacyjną.
Ta komisja nic nie może zrobić (…) Będziemy mieli wyłącznie grillowanie Hanny Gronkiewicz-Waltz, a nie jakąkolwiek pomoc dla poszkodowanych
— stwierdził.
Z inicjatywy warszawskiego ratusza kilkadziesiąt spraw trafiło do prokuratury. To jest miejsce, gdzie tego typu sprawy trzeba wyjaśniać
— dodał.
Budka skwitował, że komisja weryfikacyjna ma „spełnić marzenia Patryka Jakiego, by być jednocześnie prokuratorem i sędzią”.
Wynika z tego, że według PO najlepiej, aby HGW była sędzią we własnej sprawie.
as/Super Express
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/346214-kuriozum-budka-komisja-weryfikacyjna-sluzy-jedynie-grillowaniu-hgw-a-afera-reprywatyzacyjna-powinien-sie-zajmowac-warszawski-ratusz