Od ponad pół roku śledzimy prace komisji śledczej badającej aferę Amber Gold. W tym czasie przekonaliśmy się, jak nie przeszkadzały przestępcom prokuratura, sądy, ministerstwo transportu, Komisja Nadzoru Finansowego, Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów, Urząd Lotnictwa Cywilnego i kilka innych instytucji. Na czele tej listy należy umieścić Agencję Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Nowe fakty, które ujawniamy w tygodniku „wSieci” tylko potwierdzają tę tezę.
Wystarczy zestawić dwie daty. 24 maja ABW informuje premiera, prezydenta i paru ministrów, że tysiące Polaków jest oszukiwanych przez piramidę finansową. A o podsłuch występuje 17 lipca. Nagrania zaczynają się 27 lipca. Skąd te 2 miesiące zwłoki? Dlaczego tak ostentacyjnie zlekceważono podjęcie koniecznych działań i pozwolono Marcinowi P. na wielkie sprzątanie?
To będą jedne z ważniejszych pytań do byłego szefostwa ABW, a także do nadzorujących ich osób z rządu. A chodzi o ówczesnego ministra spraw wewnętrznych Jacka Cichockiego – tego samego, do którego dzwonienie 29 lipca proponował Marcinowi P. Emil Marat, doradca zarządu Amber Gold, powołując się na znajomość z ministrem swojego kolegi (panowie nie wiedzieli jeszcze, że sprawy zaszły za daleko, jest za późno i parasol ochronny trzeba będzie zwinąć) – a także samego premiera Donalda Tuska.
Tak – to, co zarejestrowali funkcjonariusze ABW to strzępy. Ale nawet z nich wyłazi degrengolada państwa, które pozwoliło oszustom na okradzenie blisko 20 tysięcy Polaków.
A co wyłazi? Np. uprawdopodobnienie tezy, że w całym interesie z OLT Express chodziło o zarżnięcie PLL LOT. Andrzej Jacuk w rozmowie ze swą siostrą, Katarzyną P.:
Wystarczyłby jeszcze miesiąc […], żeby LOT upadł, kumasz? […] Dosłownie miesiąc i ten, kur…, Eurolot i te, rozumiesz wszystko, by nie dali rady. Kumasz? Miesiąc, jeszcze miesiąc i to oni musieliby…
Nazwisko Tusk miało być polisą ubezpieczeniową dla przekrętu. P. mówi bowiem do szefa parabanku Finroyal:
Jak pan wie, u mnie pracuje syn premiera – pracował w OLT – i dopóki on pracował, to wydaje mi się, że nikt nas nie ruszył. W chwili obecnej może być tak, że ktoś nas ruszy.
Potrzeba jeszcze jakichś pytań? Nie twierdzę, że Michał Tusk świadomie pomagał w oszustwie Marcinowi P. Tym bardziej nie ma dowodów na to, że Donald Tusk krył aferę Amber Gold wykorzystując do tego syna. Byłemu premierowi można zarzucić wiele w związku z tą sprawą, ale akurat nie to. Niestety obciąża go długa bezczynność w związku z rozkręcającą się aferą, a zwłaszcza ukrywanie przed Polakami, że są okradani – i to w czasie, gdy najliczniej zakładali lokaty. Nie zainteresował się, czy ABW zamierza w tej sprawie coś zrobić i nie wymógł na Krzysztofie Bondaryku, by to „coś” nie było kpiną z obowiązków instytucji odpowiedzialnej za bezpieczeństwo państwa.
Dla porządku warto jeszcze przypomnieć, że ABW nie dowiedziała się o podejrzanym interesie państwa P. dopiero z zawiadomienia BGŻ wiosną 2012 r. (po nim Krzysztof Bondaryk rozpoczął pozorowanie działań wysyłając do najważniejszych osób w państwie notatkę informującą o przekręcie). Jak zeznał przed komisją były dyrektor z ministerstwa gospodarki Jarosław Mąka, Agencja była alarmowana dwukrotnie już w 2010 r.!
Pierwszy raz w styczniu-lutym, gdy Amber Gold przysłało (grudzień 2009 r.) wniosek o rejestrację pierwszego w Polsce domu składowego (ABW otrzymała nawet kserokopie dokumentów spółki). I drugi raz w czerwcu, po tym, jak okazało się, że Marcin P. był karany, więc wykreślono Amber Gold z rejestru domów składowych, na co firma nadesłała kolejny wniosek - z Niemiec.
To zresztą kierunek, w którym warto patrzeć szukając genezy afery. A konkretniej: przesłanek, dla których powstały linie OLT (pierwotnie Ostfriesische Lufttransport); zacieranych rąk na kłopoty PLL LOT; a przede wszystkim pieniędzy okradzionych Polaków.
CZYTAJ TAKŻE:
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/346021-agencja-niebezpieczenstwa-wewnetrznego-cisi-panowie-ws-amber-gold-rzeczywiscie-zachowywali-sie-dyskretnie-a-kto-ich-nadzorowal
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.