Hanna Gronkiewicz-Waltz i jej urzędnicy twardo stoją na stanowisku, że nic nie mogli zrobić w sprawie ratunku dla dla gimnazjum przy ul. Twardej 10 w Warszawie i mieli związane ręce lub nie mogli przewidzieć, że nieruchomość trafi w ręce cwaniaków. Portal wPolityce.pl dotarł do korespondencji z 2013 roku, w któ®ej rodzice uczniów informują Hannę Gronkiewicz-Waltz o zagrożeniu, jakie zawisło nad szkołą.
Dokumenty, do których dotarł portal wPolityce.pl, datowane są na wrzesień i październik 2013 roku, czyi na 10 miesięcy przed szokującą decyzją prezydent Warszawy o ustanowieniu użytkowania wieczystego na działce, gdzie położone było gimnazjum. W alarmujących pismach rodzice uczniów renomowanego gimnazjum domagają się od miasta podjęcia skutecznych działań, mających na celu ratowanie placówki.
Rada Rodziców Gimnazjum Dwujęzycznego nr 42, w imieniu całej społeczności szkolnej zwraca się z prośbą o podjęcie skutecznych działań w celu ochrony interesów szkoły w sprawie o zwrot nieruchomości przy ul. Twardej 8/12.
– piszą zdesperowani rodzice w piśmie do Hanny Gronkiewicz-Waltz w liście z października 2013 roku.
CZYTAJ TAKŻE:Szkoła zniknęła, bo handlarz roszczeń chciał przejąć teren. Komisja Weryfikacyjna ujawnia przekręt przy Twardej 10
Rodzice proponują szereg rozwiązań, które mogłyby uratować szkołę i uchronić miasto od gigantycznych kosztów przeniesienia placówki. Jak łatwo się domyślić, miasto nie zważa na prośby i sugestie rodziców, a działka trafia w ręce biznesmenów, których w maju tego roku zatrzymało Centralne Biuro Antykorupcyjne, a sąd zadecydował o ich tymczasowym areszcie.
Sprawa Twardej 10 będzie pierwszą, którą jutro zajmie się Komisja Weryfikacyjna. Jakie były kulisy tej szokującej sprawy? Słynny handlarz roszczeniami reprywatyzacyjnymi Maciej M. przejął 10 proc. udział w tej nieruchomości od spadkobierców jednego z przedwojennych właścicieli tej nieruchomości. Dla reszty spadkobierców został wyznaczony kurator.
W 2010 sąd ustanowił kuratora spadku dla osób, których losów nie znano. Była nią Grażyna K. B. adwokat, przebywająca obecnie w tymczasowym areszcie po decyzji sądu.
– przypomniał niedawno Sebastian Kaleta, członek Komisji Weryfikacyjnej.
Sąd wyraził zgodę, by wycenić wartość roszczenia na kwotę 489 tys. złotych, za którą nie da się kupić nawet kawalerki w nowoczesnym wieżowcu, a co dopiero tak olbrzymi teren. Sąd wydał tez zgodę na sprzedaż udziału Maksymilianowi M., który przekazał te prawa na ojca Macieja M. (Obaj zostali niedawno zatrzymani przez CBA na polecenie prokuratury. Maciej M. został tymczasowo aresztowany - red.)
– mówił Sebastian Kaleta.
Członek Komisji Weryfikacyjnej przypomniał też, że miasto, zaledwie po kilku miesiącach, ustanowiło użytkowanie wieczyste dla Twardej 10.
W 2014 los szkoły został przesadzony w gabinetach urzędników. W sercu Warszawy szkoła została zlikwidowana, bo jakiś pan był zainteresowany tą działką. W tym procesie uczestniczyli prawnicy, sądy i urzędnicy miejscy. Po 3 latach spotykamy się tu znowu. Zwrot został zablokowany dopiero w 2014 roku.Hanna Gronkiewicz-Waltz i jej urzędnicy w programie TVN twierdzili, że nic z sprawą nie dało się zrobić. W sprawie Twardej wciąż toczą się postępowania, ale bez skutku.
– relacjonował dziś Sebastian Kaleta.
WB
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/345802-hgw-nie-wiedziala-ze-cwaniacy-reprywatyzacyjni-chca-przejac-gimnazjum-na-twardej-10-bzdura-rodzice-uczniow-informowali-ja-o-tym-dokumenty