Stocznia Szczecińska znów będzie konkurencją dla Zachodu. Czy to m.in. dlatego Bruksela tak zawzięcie walczy o przywrócenie demokracji w Polsce?
W 2008 roku upadła Stocznia Szczecińska, a rok później Stocznia Gdyńska. Obie z tego samego powodu - Komisja Europejska uznała, że państwo polskie nie może udzielić im pomocy finansowej. Nasze ówczesne władze nie raczyły podważać tej decyzji, chociaż mogły się od niej odwołać.
ZOBACZ TAKŻE: Ukryty raport NIK: Rząd Tuska doprowadził stocznie do upadku. „Przedstawia ogromną liczbę nieprawidłowości”
Taki sam zarzut - udzielenia niedozwolonej pomocy publicznej - usłyszał od KE rząd francuski, gdy chciał udzielić pomocy finansowej swoim stoczniom. Ten jednak odwołał się do Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości w Strasburgu i wygrał. To pokazuje różnice w podejściu do narodowych interesów ówczesnego polskiego rządu i władz państ Zachodnich.
Upadek polskich stoczni w latach 2008-2009, pozwolił przejąć niemieckim stoczniom jeszcze większą część rynku. W tym kontekście, ponowne otwarcie Stoczni Szczecińskiej,z pewnością nie jest na rękę chociażby Niemcom.
Dziennikarz Sławomir Sieradzki zauważył na Tweeterze, że być może to jest jeden z powodów, dla którego zdominowana przez Niemców Unia Europejska tak bardzo interesuje się praworządnością i zagrożona demokracją w Polsce? Wszak polskie firmy nie powinny konkurować z Zachodnimi…
as/Twitter
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/345685-stocznia-szczecinska-znow-bedzie-konkurencja-dla-stoczni-niemieckich-czy-to-jeden-z-powodow-dla-ktorych-ke-interesuje-sie-praworzadnoscia-w-polsce