Można się oczywiście tylko śmiać z akcji Partii Razem. Jej akcja przeciwko producentom wody Cisowianka wygląda jak nieszkodliwa histeria rozwydrzonych hipsterów bawiących się w starbucksową wersję Che Guevarry. Można uznać ją za kolejny przykład infantylizmu oderwanych od realnych problemów Polaków „lewaków z Warszawki. Nie można tak tej akcji traktować. Ma ona zupełnie inne oblicze.
Akcja bojkotu spotkała się z reakcją internatów, którzy publikowali zdjęcia z wodą tej firmy. Ot kolejna internetowa zabawa, która szybko zostanie zapomniana i przykryta kolejnymi „jednodniowymi” hasztagowanymi bojkotami. Dobrze jakby została przykryta tylko następnymi histerycznymi protestami, a nie wyrażaniem wirtualnego poparcia dla zaatakowanego przez terrorystów kraju. Niestety dziś oba te zjawiska się zazębiają i tworzą jedną, wielką pulpę. Coraz bardziej nieznośną.
Na bojkot popularnej wody z powodów antyaborcyjnych poglądów jej wiceprezesa należy jednak spojrzeć szerzej. Pokazuje on realną twarz wycmokanej na salonach lewackiej partii. Jaka to twarz? Nie waham się użyć mocnego słowa. Totalniacka. Jak przystało na neobolszewików, a trudno nie nazywać tak ludzi o takich poglądach gospodarczych, przedstawiciele Razem apelują o prześladowanie ludzi za ich poglądy.
Nie piszą tego oczywiście wprost, ale czym innym jest bojkot jakiegoś produktu. Jest apelowaniem by go nie kupować z konkretnego powodu. Ma wymusić na kolejnych firmach strach przed podobnymi akcjami, co w konsekwencji ma prowadzić do zakazania pracownikom angażowania się w pewne inicjatywy. To czysta stygmatyzacja ludzi za ich poglądy. Tym razem chodzi o antyaborcyjne poglądy wiceprezesa firmy. Paria Razem apeluje by karać finansowo ( tym jest nawoływanie by nie kupować produktów) firmę za to, że zatrudnia osobę o poglądach, które oni uważają za nieprawomyślne.
Według agresywnych lewaków z Razem osoba o poglądach pro-life nie ma prawa pracować w prywatnej firmie produkującej wodę. Jeżeli to nie jest przejaw totalitarnego myślenia, to co nim jest? Napisałem już na Facebooku ( pod zdjęciem z wodą Cisowianka), że do głowy by mi nie przyszło by nawoływać do bojkotu firmy zatrudniającej zwolenników legalizacji aborcji. Uważam aborcję za zło totalne, ale nie odmawiam prawa do posiadania proaborcyjnych poglądów. Będę z nimi werbalnie walczył, przekonywał do swoich racji, ale nigdy nie będę domagał się prześladowania takich osób. Mam znajomych ze świata krytyki filmowej, które są pro-choice. Pracują w dużych mediach. Idąc tokiem rozumowania lewaków z Razem powinienem nie tylko bojkotować media, które zatrudniają takie osoby, ale w ogóle z nimi nie rozmawiać.
Warto zapamiętać sobie akcje Razem. Pokazuje ona, że nowa skrajnie lewicowa siła na polskiej scenie politycznej jest niebezpiecznym ugrupowaniem, które przejawia totalitarne skłonności. Gdy Adrian Zandberg pojawił się w przestrzeni publicznej cieszyłem się, że w końcu mamy na scenie oderwaną od postkomunizmu lewicę. Cofam swoje zdanie. O wiele bardziej wolę cyników od Millera i Czarzastego niż ludzi z Razem. Tamci symbolizują jedynie poprzedni system. Ci chcą go na nowo w Polsce wprowadzić.
Razem domaga się ukarania za poglądy pro-life. Jutro będzie walczyło z kułak…znaczy się przedsiębiorcami. Potem z katolikami i konserwatystami. Nie ma tolerancji dla wrogów tolerancji- krzyczał pewien filozof. To oni chcą decydować czym jest tolerancja. Widocznie poza nią są osoby o poglądach pro-life.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/345658-bojkot-cisowianki-pokazuje-totalniacka-twarz-razem-neobolszewikow-nie-wolno-nigdy-dopuscic-do-wladzy
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.