Furia Czuchnowskiego. Dziennikarz "GW" atakuje komisję śledczą. Twierdzi, że "wezwanie syna Tuska było polityczną hucpą komisji"

Wojciech Czuchnowski w czwartkowej „Gazecie Wyborczej” przekonuje, że komisja śledcza do wyjaśnienia afery Amber Gold przesłuchaniem Michała Tuska nie chciała niczego wyjaśnić, ale zależało jej jedynie na politycznym show.

Przebieg środowego przesłuchania pokazał, że wezwanie syna Tuska było polityczną hucpą komisji

— pisze Czuchnowski.

Komisja ma wyjaśnić dlaczego Amber Gold mógł zbudować piramidę finansową, w której 15 tysięcy straciły ponad 800 milionów złotych. Komisja ma również wyjaśnić dlaczego służby specjalne nie reagowały na działalność piramidy finansowej.

Publicysta „Gazety Wyborczej” przekonuje też, że syn byłego premiera nie miał nic wspólnego ze sprawą Amber Gold.

Michał Tusk nie miał z tym żadnego związku. Przez cztery miesiące – od marca do lipca 2012 r. – pracując w gdańskim porcie lotniczym, syn ówczesnego premiera pisał w ramach umowy-zlecenia analizy dla OLT Express. Doradzał też tej spółce w sprawach public relations

— przekonuje Czuchnowski.

Michał Tusk na środowym przesłuchaniu powiedział, że „razem z ojcem wiedzieli, że OLT to była lipa”.

CZYTAJ WIĘCEJ: Małgorzata Wassermann: Stwierdzenie Michała Tuska o „lipie” jest kłopotliwe zarówno dla niego, jak i samego byłego premiera

Dodał, że ojciec zapewniał go, że sprawa przestępczej działalności Amber Gold nie zakończy się raczej komisją śledczą.

CZYTAJ WIĘCEJ: NASZA RELACJA. Michał Tusk przed komisją Amber Gold: „Tata powiedział: nie martw się, komisji śledczej z tego raczej nie będzie”

Jak wynika z ustaleń portalu wPolityce.pl syn premiera Polski stał za nagonką medialną na polskiego, państwowego przewoźnika lotniczego, czyli LOT! W trakcie prac komisji śledczej ds. Amber Gold wyszła na jaw skrywana prawda. Michał Tusk, korzystając z anonimowego konta mailowego na fikcyjne nazwisko „Józef Bąk” wysyłał do zaprzyjaźnionych dziennikarzy instrukcje, dotyczące uderzenia medialnego uderzenia w LOT. W swojej narracji wychwalał jednocześnie i przedstawiał w dobrym świetle działalność spółki OLT, należącej do oszusta Marcina P.

CZYTAJ WIĘCEJ: „Przywalić w LOT”, czyli tajna misja „Józefa Bąka”! To Michał Tusk stał za medialną nagonką na polskiego przewoźnika

ems/”Gazeta Wyborcza”/wPolityce.pl