Na pewno nie będzie żadnego grillowania, będą dociekliwe pytania. Michał Tusk musiał stanąć przed tą komisją i trudno, żeby nie zapytała o okoliczności tej ogromnej afery syna byłego premiera, współpracownika osób, które są oficjalnie sprawcami przestępstw
— podkreślił w programie „Kwadrans Polityczny” Jarosław Gowin, wicepremier i szef ministerstwa nauki i szkolnictwa wyższego.
Jako minister mam mało czasu, żeby śledzić prace komisji ds. Amber Gold, ale stawałem przed nią i od czasu do czasu czytam sprawozdania z jej prac. Muszę powiedzieć, że jestem pod ogromnym wrażeniem niezwykłego profesjonalizmu, zwłaszcza przewodniczącej pani poseł Wassermann
— dodał Gowin.
W środę syn byłego premiera zeznaje przed komisją śledczą ds. Amber Gold. Był zatrudniony w spółce OLT Express należącej do Marcina P. i jego żony.
Mówię oficjalnie, bo Marcin P. i jego żona oficjalnie uczestniczyli w tym procederze, ale jako były minister sprawiedliwości jestem przekonany, że byli tylko słupami
—- powiedział Gowin.
Dodał, że prawdziwi mocodawcy tej afery wciąż są ukryci przed oczami opinii publicznej, ale wierzy, że komisja pod kierownictwem Małgorzaty Wassermann pokaże prawdziwych sprawców.
Pytany o wydarzenia w Europie podkreślił, że to było od początku jasne, że w momencie, kiedy liderzy państw Europy Zachodniej otworzyli granicę naszego kontynentu dla rzesz imigrantów ekonomicznych z krajów Bliskiego Wschodu czy muzułmańskiej Afryki, coś zacznie się dziać.
Było jasne, że te zamachy się pojawią i każdy dzień dostarcza tragicznych dowodów na słuszność polityki naszego rządu. Polityki polegającej na tym, że granice Polski mają być bezpieczne
— powiedział wicepremier Jarosław Gowin.
Gowin zwrócił uwagę, że oficjalnie liderzy państw europejskich trzymają się obłąkanej ideologii politycznej poprawności.
Nie chcą uderzyć się w piersi, nie chcą wziąć odpowiedzialności za to pasmo tragicznych wydarzeń. Nieoficjalnie jednak coraz częściej przyznają rację, że to my postępowaliśmy właściwie
— dodał Gowin.
Rozmowa dotyczyła również samolotów dla VIP-ów. Dziś na Okęciu ma wylądować pierwszy Gulfstream.
Doskonale pamiętam, jak jeden z moich współpracowników z czasów, kiedy byłem politykiem Platformy Obywatelskiej, człowiek, który uczestniczył w badaniu katastrofy smoleńskiej, powiedział mi wtedy: „Słuchaj, proszę cię o jedną rzecz, nie wsiadaj do tych rządowych samolotów”. One do tego stopnia stwarzały zagrożenie dla pasażerów, dla załogi. Bardzo dobrze się stało, że wreszcie mamy bezpieczne samoloty, że nie tylko politycy naszego rządu, ale także nasi następcy będą mogli podróżować w warunkach niezagrażających ich życiu
— powiedział wicepremier.
Czytaj dalej na następnej stronie
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Na pewno nie będzie żadnego grillowania, będą dociekliwe pytania. Michał Tusk musiał stanąć przed tą komisją i trudno, żeby nie zapytała o okoliczności tej ogromnej afery syna byłego premiera, współpracownika osób, które są oficjalnie sprawcami przestępstw
— podkreślił w programie „Kwadrans Polityczny” Jarosław Gowin, wicepremier i szef ministerstwa nauki i szkolnictwa wyższego.
Jako minister mam mało czasu, żeby śledzić prace komisji ds. Amber Gold, ale stawałem przed nią i od czasu do czasu czytam sprawozdania z jej prac. Muszę powiedzieć, że jestem pod ogromnym wrażeniem niezwykłego profesjonalizmu, zwłaszcza przewodniczącej pani poseł Wassermann
— dodał Gowin.
W środę syn byłego premiera zeznaje przed komisją śledczą ds. Amber Gold. Był zatrudniony w spółce OLT Express należącej do Marcina P. i jego żony.
Mówię oficjalnie, bo Marcin P. i jego żona oficjalnie uczestniczyli w tym procederze, ale jako były minister sprawiedliwości jestem przekonany, że byli tylko słupami
—- powiedział Gowin.
Dodał, że prawdziwi mocodawcy tej afery wciąż są ukryci przed oczami opinii publicznej, ale wierzy, że komisja pod kierownictwem Małgorzaty Wassermann pokaże prawdziwych sprawców.
Pytany o wydarzenia w Europie podkreślił, że to było od początku jasne, że w momencie, kiedy liderzy państw Europy Zachodniej otworzyli granicę naszego kontynentu dla rzesz imigrantów ekonomicznych z krajów Bliskiego Wschodu czy muzułmańskiej Afryki, coś zacznie się dziać.
Było jasne, że te zamachy się pojawią i każdy dzień dostarcza tragicznych dowodów na słuszność polityki naszego rządu. Polityki polegającej na tym, że granice Polski mają być bezpieczne
— powiedział wicepremier Jarosław Gowin.
Gowin zwrócił uwagę, że oficjalnie liderzy państw europejskich trzymają się obłąkanej ideologii politycznej poprawności.
Nie chcą uderzyć się w piersi, nie chcą wziąć odpowiedzialności za to pasmo tragicznych wydarzeń. Nieoficjalnie jednak coraz częściej przyznają rację, że to my postępowaliśmy właściwie
— dodał Gowin.
Rozmowa dotyczyła również samolotów dla VIP-ów. Dziś na Okęciu ma wylądować pierwszy Gulfstream.
Doskonale pamiętam, jak jeden z moich współpracowników z czasów, kiedy byłem politykiem Platformy Obywatelskiej, człowiek, który uczestniczył w badaniu katastrofy smoleńskiej, powiedział mi wtedy: „Słuchaj, proszę cię o jedną rzecz, nie wsiadaj do tych rządowych samolotów”. One do tego stopnia stwarzały zagrożenie dla pasażerów, dla załogi. Bardzo dobrze się stało, że wreszcie mamy bezpieczne samoloty, że nie tylko politycy naszego rządu, ale także nasi następcy będą mogli podróżować w warunkach niezagrażających ich życiu
— powiedział wicepremier.
Czytaj dalej na następnej stronie
Strona 1 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/345134-gowin-michal-tusk-musial-stanac-przed-ta-komisja-na-pewno-nie-bedzie-zadnego-grillowania-beda-dociekliwe-pytania?strona=1
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.