12:52. Przerwa w obradach komisji do godziny 13:30.
12:50. Roman Giertych po raz kolejny próbuje zabłysnąć. Składa wniosek formalny; chce, by przed komisją śledczą pojawili się Paweł Lisicki i Michał Karnowski. Powód? Pojawiające się w „Uważam Rze” reklamy Amber Gold.
12:45. Tusk jeszcze raz mówi, że wiedział o zastrzeżeniach wokół Amber Gold i firm kierowanych przez Marcina P., ale podjął pracę w OLT Express.
12:40. Możdżanowska pyta o wiedzę Tuska w sprawie kondycji finansowej OLT Express.
12:37. Tusk opowiada o tym, że styl pracy dziennikarza nie odpowiadał jego rodzinie i najbliższym i dlatego zdecydował się na zmianę zawodu.
12:34. Andżelika Możdżanowska (PSL) pyta, czy kariera zawodowa Tuska juniora miała związek z tym, kim był i jest jego ojciec.
Jestem wyczulony na bezczelne próby podlizywania się do mnie ze względu na to, co robi mój ojciec. Nie miałem przyczyn, by stwierdzić, że moja praca w OLT czy na lotnisku w Gdańsku ma związek z tym, kim jest mój ojciec
— odpowiada Michał Tusk.
12:30. Michał Tusk zapewnia, że nie był pracownikiem firmy Amber Gold, ani OLT Express.
Byłem zewnętrznym kontrahentem.
12:27. Marek Suski: Dlaczego pana tata mówił, że to mu się nie podoba?
Suski: Proszę się zdecydować: czy to była lipa, czy wszystko było w porządku?
Tusk: To nie jest sytuacja zero-jedynkowa. Wiedziałem o pewnych zastrzeżeniach, ale podjąłem taką decyzję, ryzyko. To moja broszka. To mnie obciąża, natomiast jeśli chodzi o rozmowę z ojcem, to nie dowiedziałem się z niej niczego nowego poza opinią ojca, że to, co robię jest niemądre. Ojciec powiedział, że powinienem pracować jako dziennikarz, bo to bezpieczne i mądre. Ojciec był dumny z mojej pracy, a to go rozczarowywało.
12:23. Pytanie od Suskiego o rozmowę Michała Tuska ze swoim ojcem o współpracy z OLT.
Nie pamiętam dat. To było spotkanie w lecie, też nie jestem w stanie powiedzieć, czy mój ojciec wiedział wcześniej, że pracuję dla OLT Express… Powiedział mi, że to jest głupie, niemądre itd. Jeśli pyta Pan o argumenty, to nie pytałem się… Byłem świadomy atmosfery podejrzliwości wokół tego bizesu, podejrzewam, że tych samych argumentów użył mój ojciec. Wiedzieliśmy, że to jest lipa, że są podejrzenia wokół Plichty.
12:20. Michał Tusk mówi, że o „otoczce” wokół Amber Gold wiedziało wielu ludzi, także na lotnisku.
Może prezes Kloskowski nie wiedział… Nie śmiem sugerować mu mówienia nieprawdy, dla mnie było to oczywiste. Z prezesem Kloskowskim rozmawiałem wtedy o wielu rzeczach, nie jestem w stanie wyłuskać, czy mu powiedziałem, czy nie za cicho… Wtedy wydawało mi się, że każdy wie
— podkreśla syn byłego premiera.
12:17. Suski dopytuje, dlaczego Tusk nie mówił z Kloskowskim o wyroku Marcina P. i atmosferze podejrzeń.
Ta atmosfera była w miarę powszechna. Nie wiem, czy o tym rozmawialiśmy. Trudno mi powiedzieć. Nie będę też tutaj wypowiadał się o stanie wiedzy prezesa Kloskowskiego
— tłumaczy Tusk.
12:15. Suski pyta, czy Tusk wiedział, że szef Amber Gold jest osobą skazaną wyrokiem i że są zastrzeżenia KNF wobec Amber Gold.
Odpowiedziałem już na początku na identyczne pytanie - w momencie, gdy pisałem wywiad w 2011 roku na pewno wiedziałem o ogólnej atmosferze podejrzeń wokół tej firmy. Nie jestem w stanie sobie przypomnieć, czy wiedziałem, że był skazany. Wiedziałem o pewnych zastrzeżeniach i wyrażanych w mediach opiniach
— mówi syn byłego premiera.
12:08. Tusk przekonuje, że jego praca w OLT nie była ograniczona godzinami pracy. Jak deklaruje, wykonywał ją głównie z domu.
12:02. Marek Suski (PiS) pyta o szczegóły techniczne związane z wysyłaniem maili przez Michała Tuska. Dopytywał też o rachunek, ale po krótkiej wymianie zdań zrezygnował z tego wątku.
11:59. Wassermann dopytuje o szczegóły informacji, do których miał dostęp Michał Tusk podczas swojej pracy na gdańskim lotnisku. W odpowiedzi syn byłego premiera zapewnia, że nie były to wrażliwe, a raczej ogólnodostępne dane.
11:55. Michał Tusk:
Nie miałem dostępu do umów,które zawiera lotnisko, nawet tych zawieranych z OLT, więc nie miałem poufnych informacji.
11:51. Michał Tusk nie chce komentować przytaczanych przez Wassermann cytatów z Marcina P.
11:48. Przewodnicząca komisji wskazuje na fragment maila, z którego jasno wynika, że pewne dane, którymi posługiwał się Tusk były nieoficjalne.
Byłem dziennikarzem, nie pamiętam, mogłem kogoś znać, zadzwonić, zapytać się… To nie jest informacja o charakterze wrażliwym, a raczej techniczna ciekawostka
— odpowiada Tusk.
11:45. Wassermann pokazuje Tuskowi jednego z jego maili, w którym padają informacje o przekazywanych danych ws. Ryanaira. Ten zapewnia, że dane, którymi się posługiwał były ogólnodostępne.
11:44. Syn byłego premiera zapewnia, że nie było mowy o konflikcie interesów przy jego pracy w OLT i na lotnisku w Gdańsku.
Mnie obowiązywał kodeks pracy przy pracy na lotnisku i specyficzna umowa przy współpracy z OLT. Konfliktu nie było
— ocenił Michał Tusk.
11:40. Michał Tusk o umowie między OLT i portem lotniczym w Gdańsku:
Gdyby OLT nie było na lotnisku w Gdańsku, to przypływy finansowe byłyby gorsze.
11:34. Zembaczyński dopytuje o umowy poszczególnych linii lotniczych (w tym OLT) z portem lotniczym.
Tusk: Nie odnosiłem się do jednoznacznych umów między portem lotniczym i OLT. (…) Zakładałem, że firma jest w fazie rozruchu i tempo wejścia było duże. Zaskakiwało mnie. Byłem w maju 2012 roku na targach w Talinnie, tam spotkałem kolegę z lotniska we Frankfurcie, który mi mówi: „Dowiedziałem się z mediów, że będziemy mieli tam połączenie do Was”. (…) Linia nie zawsze ma czas, by ogarnąć umowy z każdym lotniskiem. Może to brzmieć dziwnie, ale tak to wygląa
— tłumaczy syn Donalda Tuska.
11:28. Roman Giertych wnosi o załączenie do akt komisji wniosku ze sprawy Tuska z Suskim. Domaga się też przeprosin od Suskiego. Wassermann odbiera głos mecenasowi Tuska.
11:27. Pytanie o spór prawny Tuska z Markiem Suskim, wiceprzewodniczącym komisji. Syn byłego premiera przyznaje, że ma sprawę w związku z użytym przez Suskiego określeniem „podejrzany” w kierunku Michała Tuska.
To nie jest wymyk na utrudnianie pracy komisji
— zapewia syn byłego premiera.
11:25. Zembaczyński pyta o spotania z Plichtą.
OLT miało przekazać listę kierunków, które mnie interesowały. Moja praca na lotnisku to było dziennie kilka spotkań… To było pięć lat temu, nie pamiętam
— mówi Tusk.
Fot. M. Czutko
11:22. Witold Zembaczyński (Nowoczesna) pyta, dlaczego Tusk podjął pracę w firmach Marcina P., skoro wiedział o niepokojącej otoczce wokół niego.
Zwyciężyła ciekawość, chęć rozwoju własnego. (…) Podjąłem decyzję, która okazała się być decyzją opartą na przesłankach złych
— odpowiada Tusk.
11:20. Wassermann pyta, czy Tusk wiedział, że OLT rozlicza się z lotniskiem w Gdańsku i czy miał wiedzę o zaległościach spółki.
Nie miałem dostępu do informacji księgowych. Gdzieś tak od czerwca, lipca, gdy zaczęły się pojawiać sygnały, zaczęło się mówić o tym na korytarzach w firmie
— powiedział syn b. premiera.
11:15. Kopcińska pyta, kiedy i w jaki sposób Tusk dowiedział się o kłopotach linii OLT.
Pierwsze sygnały to były anonimowe informacje na forach internetowych. Jedną z nich pamiętam dokładnie, to był początek lipca 2012 - że OLT nie płaci za catering. To była pierwsza informacja, którą przeczytałem gdzieś na forum lotnictwo.net.pl… Na lotnisku krążyły takie informacje. Doszły też do mnie plotki,że OLT ma zaległości wobec lotniska
— mówił.
11:10. Syn byłego premiera mówi o szczegółach swojej pracy. Trwa dyskusja o samolotach nowego typu i niezbędnych szkoleniach dla pilotów, w kontekście leasingu OLT.
11:05. Dopytywany o kierunek rosyjski rozwoju OLT, Tusk wskazuje na współpracę z Aeroflotem.
11:00. Joanna Kopcińska (PiS) pyta, czy zdaniem Tuska Marcin P. chciał otworzyć kierunki lotnicze do Rosji.
Nie wiem. Sam przygotowałem analizę rynku rosyjskiego, co jest oczywiste dla linii, która ma ambicje. Rynek rosyjski jest kluczowy, co wynika z geografii po prostu. Większość linii, które w naszej części Europy jest zlokalizowana, próbuje wejść w ten rynek
— mówi syn byłego premiera.
10:55. Wassermann cytuje fragment stenogramów z podsłuchów założonych Marcinowi P. Wynika z niej, że Tusk starał się o pracę w OLT, a zarządzający spółką „bali się go zatrudnić”.
Można to nazwać moją inicjatywą - chęć pracy dla OLT. To, czy Plichta się tego obawiał? Nie wiem, nigdy tego nie zwerbalizował w rozmowie ze mną. Nie mam takiej wiedzy
— mówi Tusk.
10:50. Małgorzata Wassermann pyta o to, kto przejął inicjatywę przy zatrudnieniu Tuska w OLT.
Na pytanie Kloskowskiego, czy jestem zainteresowany pracą w OLT, odpowiedziałem twierdząco. Były spotkania z Frankowskim i Plichtą, był to proces rozłożony w czasie. Od razu to nie miało miejsca. Były rozmowy o obowiązkach, o wynagrodzeniu, normalne negocjacje
— mówi Tusk.
10:45. Michał Tusk przekonuje, że nie marzył o podjęciu pracy w OLT Express.
Rozmawiałem z prezesem Kloskowskim o pracy na lotnisku, co wiązało się z końcem pracy w „Gazecie Wyborczej”. Tak, rozmawiałem o tym z ojcem. Donaldowi Tuskowi nie spodobało się, że nie będę dziennikarzem, uważał, że to bezpieczna ścieżka rozwoju
— mówi syn byłego premiera, przyznając przy tym, że nie pamięta, czy mówił ojcu o swoich planach pracy w OLT.
10:39. Tusk pytany o swoje zainteresowanie kondycją OLT Express:
Nie jestem aż tak głupi. Zastanawiałem się nad Amber Gold. Sytuacja złota była taka, że jakaś tam marża zostaje… Było to złudne. Dziś wiem i akceptuję to, że szukałem w sobie uspokajającego potwierdzenia, że OLT stoi na silnych podstawach.
Fot. M. Czutko
Syn byłego premiera stwierdził też, że zainteresował się lotnictwem i szeroko rozumianym transportem, ponieważ… jego dziadek był kolejarzem.
10:32. Tomasz Rzymkowski (Kukiz‘15) pyta, co prezes Kloskowski mógł mieć na myśli, twierdząc, że Tusk ma wybitną wiedzę na temat lotnictwa.
Tusk: Lotnisko w Gdańsku publikowało wtedy co miesiąc takie szczegółowe analizy w Excelu. Ja do jakiejś publikacji mocno przetworzyłem te dane, by uchwycić jakieś zjawisko. Pamiętam, że wysłałem przetworzony wykres do Kloskowskiego lub jednego ze współpracowników i byli zaskoczeni, że coś takiego można znaleźć. Było wiele takich sytuacji. (…) Od urodzenia interesuję się transportem, zwłaszcza kolejnictwem.
10:30. Wassermann pyta, jak Tusk rozdzielał swoją pracę dla lotniska z zobowiązaniami podjętymi dla OLT Express. Michał Tusk w odpowiedzi mówi, że dla lotniska pracował 8 godzin dziennie, współpraca z OLT była mniej ograniczona godzinami.
Wassermann: Proszę wytłumaczyć, dlaczego w okresie listopada, grudnia, stycznia używa Pan skrzynki „Michał Tusk”, a później „Józef Bąk”.
Tusk: Skrzynka „Tusk” to „agorowy” mail, byłem w tym czasie dziennikarzem „Gazety Wyborczej”. (…) Wtedy moją zasadniczą skrzynką była skrzynka dziennikarza. Przełom marca i kwietnia - przestałem być dziennikarzem, więc z tej skrzynki korzystać nie mogłem.
10:25. Małgorzata Wassermann pyta, w jaki sposób deklarowana pomoc LOT-owi miałaby się realizować poprzez wysłanego maila o takiej treści:
Jak mamy rozumieć, że Pan pomagał linii lotniczej przez to, że daje znać znajomym dziennikarzom, by „przywalili LOT-owi”?
— mówi Wassermann.
Tusk w odpowiedzi mówi, że ten mail nie był fragmentem jego pracy na lotnisku, ale jako pracownika OLT Express.
10:24. Michał Tusk przekonuje, że Jarosław Frankowski nie odpowiedział na maila ws. „przywalenia LOT-owi”.
Sprawa nigdy nie weszła w sprawę realizacji
— tłumaczy syn byłego premiera.
10:19. Krajewski pyta o jednego z maili wysłanych (do Frankowskiego) ze skrzynki „Józefa Bąka”, w którym jest mowa o „przywaleniu LOT-owi”.
To było po incydencie w Sofii, gdy samolot OLT lądował awaryjnie w Sofii. Skutkiem tego wydarzenia było rzeczywiście, nie pamiętam dokładnie, publikacja stawiająca pod znakiem zapytanie bezpieczeństwo techniczne OLT Express. A ponieważ zajmowałem się również PR, to zająłem się sprawą. (…) OLT miało znacznie mniej incydentów i tego typu sytuacji niż miał LOT. To standardowa robota piarowa
— ocenił Tusk.
10:16. Do gry wchodzi Roman Giertych. Mecenas Michała Tuska chce, by jedno z pytań Jarosława Krajewskiego zakwalifikować w protokole ani jako pytanie, ani jako odpowiedź.
Każdą sugestię i komentarz, który nie jest pytaniem będę musiał odznaczać
— mówi Giertych.
10:13. Jarosław Krajewski pyta o pracę Tuska dla firm Marcina P. i to, że posługiwał się mianem „Józefa Bąka”.
To nazwa skrzynki pocztowej. Nie podawałem się za Józefa Bąka, nie ma maila, w którym podpisałem się jako Józef Bąk. Z tego, co pamiętam, nie ma takiego maila
— mówi Tusk.
Michał Tusk mówi, że była to jego „prywatna skrzynka pocztowa” założona jeszcze w czasach liceum.
10:10. Syn Donalda Tuska przyznaje, że spotkał się z Kloskowskim i Plichtą, ale pamięta, kiedy miało to miejsce.
Na pewno miało to miejsce między rozmową z Kloskowskim a podjęciem współpracy z OLT Express. Zapewne był to przełom 2011/2012
— powiedział Michał Tusk.
10:08. Michał Tusk: „Trudno mi ustalić stan mojej pamięci na ten temat” - tak syn byłego premiera zareagował na pytanie Jarosława Krajewskiego (PiS) o to, kiedy dowiedział się o niepokojących informacjach ws. Amber Gold.
Jest to możliwe, że wiedziałem, że Plichta ma jeden wyrok. Ale nie wiem tego na pewno
— ocenił.
10:05. Pytanie do Tuska o rozpoczęcie znajomości z Marcinem P. Syn byłego premiera wskazuje na rok 2011 i czas swojej pracy w „Gazecie Wyborczej”.
Skontaktowałem się z nim, by porozmawiać o biznesie. Numer miałem zapewne od kogoś z redakcji. (…)
— powiedział Tusk.
Michał Tusk przekonuje, że nie umie wskazać daty, gdy dowiedział się o tym, że Marcin P. jest karany.
Podejrzana otoczka wokół Amber Gold była mi znana
— dodał syn byłego szefa rządu.
10:00. Rozpoczęcie przesłuchania. Przewodnicząca komisji informuje Tuska o przysługujących mu prawach. Za moment uroczysta przysięga i start merytorycznych wątków.
9:55. Michał Tusk pojawił się w Sejmie w towarzystwie Romana Giertycha.
Interesujące światło na całą sprawę przyniosło wtorkowe przesłuchanie Tomasza Kloskowskiego, prezesa zarządu Portu Lotniczego w Gdańsku Sp. z o.o.
O sytuacji spółki Amber Gold zrobiło się głośno w lipcu 2012 r., kiedy linie OLT Express zaczęły mieć kłopoty finansowe - zawieszono wówczas wszystkie rejsy regularne przewoźnika, a następnie spółka poinformowała, że wycofuje się z inwestycji w linie lotnicze. Linie OLT Express upadłość ogłosiły pod koniec lipca 2012 r. Z kolei w połowie sierpnia 2012 r. upadłość ogłosiła spółka Amber Gold.
Amber Gold powstała na początku 2009 r. i miała inwestować w złoto i inne kruszce. Klientów kusiła wysokim oprocentowaniem inwestycji. 13 sierpnia 2012 r. ogłosiła likwidację; tysiącom swoich klientów nie wypłaciła powierzonych jej pieniędzy i odsetek od nich. Według ustaleń, w latach 2009-2012 w ramach tzw. piramidy finansowej firma oszukała w sumie niemal 19 tys. swoich klientów, doprowadzając do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w wysokości prawie 851 mln zł.
fim, PAP
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
12:52. Przerwa w obradach komisji do godziny 13:30.
12:50. Roman Giertych po raz kolejny próbuje zabłysnąć. Składa wniosek formalny; chce, by przed komisją śledczą pojawili się Paweł Lisicki i Michał Karnowski. Powód? Pojawiające się w „Uważam Rze” reklamy Amber Gold.
12:45. Tusk jeszcze raz mówi, że wiedział o zastrzeżeniach wokół Amber Gold i firm kierowanych przez Marcina P., ale podjął pracę w OLT Express.
12:40. Możdżanowska pyta o wiedzę Tuska w sprawie kondycji finansowej OLT Express.
12:37. Tusk opowiada o tym, że styl pracy dziennikarza nie odpowiadał jego rodzinie i najbliższym i dlatego zdecydował się na zmianę zawodu.
12:34. Andżelika Możdżanowska (PSL) pyta, czy kariera zawodowa Tuska juniora miała związek z tym, kim był i jest jego ojciec.
Jestem wyczulony na bezczelne próby podlizywania się do mnie ze względu na to, co robi mój ojciec. Nie miałem przyczyn, by stwierdzić, że moja praca w OLT czy na lotnisku w Gdańsku ma związek z tym, kim jest mój ojciec
— odpowiada Michał Tusk.
12:30. Michał Tusk zapewnia, że nie był pracownikiem firmy Amber Gold, ani OLT Express.
Byłem zewnętrznym kontrahentem.
12:27. Marek Suski: Dlaczego pana tata mówił, że to mu się nie podoba?
Suski: Proszę się zdecydować: czy to była lipa, czy wszystko było w porządku?
Tusk: To nie jest sytuacja zero-jedynkowa. Wiedziałem o pewnych zastrzeżeniach, ale podjąłem taką decyzję, ryzyko. To moja broszka. To mnie obciąża, natomiast jeśli chodzi o rozmowę z ojcem, to nie dowiedziałem się z niej niczego nowego poza opinią ojca, że to, co robię jest niemądre. Ojciec powiedział, że powinienem pracować jako dziennikarz, bo to bezpieczne i mądre. Ojciec był dumny z mojej pracy, a to go rozczarowywało.
12:23. Pytanie od Suskiego o rozmowę Michała Tuska ze swoim ojcem o współpracy z OLT.
Nie pamiętam dat. To było spotkanie w lecie, też nie jestem w stanie powiedzieć, czy mój ojciec wiedział wcześniej, że pracuję dla OLT Express… Powiedział mi, że to jest głupie, niemądre itd. Jeśli pyta Pan o argumenty, to nie pytałem się… Byłem świadomy atmosfery podejrzliwości wokół tego bizesu, podejrzewam, że tych samych argumentów użył mój ojciec. Wiedzieliśmy, że to jest lipa, że są podejrzenia wokół Plichty.
12:20. Michał Tusk mówi, że o „otoczce” wokół Amber Gold wiedziało wielu ludzi, także na lotnisku.
Może prezes Kloskowski nie wiedział… Nie śmiem sugerować mu mówienia nieprawdy, dla mnie było to oczywiste. Z prezesem Kloskowskim rozmawiałem wtedy o wielu rzeczach, nie jestem w stanie wyłuskać, czy mu powiedziałem, czy nie za cicho… Wtedy wydawało mi się, że każdy wie
— podkreśla syn byłego premiera.
12:17. Suski dopytuje, dlaczego Tusk nie mówił z Kloskowskim o wyroku Marcina P. i atmosferze podejrzeń.
Ta atmosfera była w miarę powszechna. Nie wiem, czy o tym rozmawialiśmy. Trudno mi powiedzieć. Nie będę też tutaj wypowiadał się o stanie wiedzy prezesa Kloskowskiego
— tłumaczy Tusk.
12:15. Suski pyta, czy Tusk wiedział, że szef Amber Gold jest osobą skazaną wyrokiem i że są zastrzeżenia KNF wobec Amber Gold.
Odpowiedziałem już na początku na identyczne pytanie - w momencie, gdy pisałem wywiad w 2011 roku na pewno wiedziałem o ogólnej atmosferze podejrzeń wokół tej firmy. Nie jestem w stanie sobie przypomnieć, czy wiedziałem, że był skazany. Wiedziałem o pewnych zastrzeżeniach i wyrażanych w mediach opiniach
— mówi syn byłego premiera.
12:08. Tusk przekonuje, że jego praca w OLT nie była ograniczona godzinami pracy. Jak deklaruje, wykonywał ją głównie z domu.
12:02. Marek Suski (PiS) pyta o szczegóły techniczne związane z wysyłaniem maili przez Michała Tuska. Dopytywał też o rachunek, ale po krótkiej wymianie zdań zrezygnował z tego wątku.
11:59. Wassermann dopytuje o szczegóły informacji, do których miał dostęp Michał Tusk podczas swojej pracy na gdańskim lotnisku. W odpowiedzi syn byłego premiera zapewnia, że nie były to wrażliwe, a raczej ogólnodostępne dane.
11:55. Michał Tusk:
Nie miałem dostępu do umów,które zawiera lotnisko, nawet tych zawieranych z OLT, więc nie miałem poufnych informacji.
11:51. Michał Tusk nie chce komentować przytaczanych przez Wassermann cytatów z Marcina P.
11:48. Przewodnicząca komisji wskazuje na fragment maila, z którego jasno wynika, że pewne dane, którymi posługiwał się Tusk były nieoficjalne.
Byłem dziennikarzem, nie pamiętam, mogłem kogoś znać, zadzwonić, zapytać się… To nie jest informacja o charakterze wrażliwym, a raczej techniczna ciekawostka
— odpowiada Tusk.
11:45. Wassermann pokazuje Tuskowi jednego z jego maili, w którym padają informacje o przekazywanych danych ws. Ryanaira. Ten zapewnia, że dane, którymi się posługiwał były ogólnodostępne.
11:44. Syn byłego premiera zapewnia, że nie było mowy o konflikcie interesów przy jego pracy w OLT i na lotnisku w Gdańsku.
Mnie obowiązywał kodeks pracy przy pracy na lotnisku i specyficzna umowa przy współpracy z OLT. Konfliktu nie było
— ocenił Michał Tusk.
11:40. Michał Tusk o umowie między OLT i portem lotniczym w Gdańsku:
Gdyby OLT nie było na lotnisku w Gdańsku, to przypływy finansowe byłyby gorsze.
11:34. Zembaczyński dopytuje o umowy poszczególnych linii lotniczych (w tym OLT) z portem lotniczym.
Tusk: Nie odnosiłem się do jednoznacznych umów między portem lotniczym i OLT. (…) Zakładałem, że firma jest w fazie rozruchu i tempo wejścia było duże. Zaskakiwało mnie. Byłem w maju 2012 roku na targach w Talinnie, tam spotkałem kolegę z lotniska we Frankfurcie, który mi mówi: „Dowiedziałem się z mediów, że będziemy mieli tam połączenie do Was”. (…) Linia nie zawsze ma czas, by ogarnąć umowy z każdym lotniskiem. Może to brzmieć dziwnie, ale tak to wygląa
— tłumaczy syn Donalda Tuska.
11:28. Roman Giertych wnosi o załączenie do akt komisji wniosku ze sprawy Tuska z Suskim. Domaga się też przeprosin od Suskiego. Wassermann odbiera głos mecenasowi Tuska.
11:27. Pytanie o spór prawny Tuska z Markiem Suskim, wiceprzewodniczącym komisji. Syn byłego premiera przyznaje, że ma sprawę w związku z użytym przez Suskiego określeniem „podejrzany” w kierunku Michała Tuska.
To nie jest wymyk na utrudnianie pracy komisji
— zapewia syn byłego premiera.
11:25. Zembaczyński pyta o spotania z Plichtą.
OLT miało przekazać listę kierunków, które mnie interesowały. Moja praca na lotnisku to było dziennie kilka spotkań… To było pięć lat temu, nie pamiętam
— mówi Tusk.
Fot. M. Czutko
11:22. Witold Zembaczyński (Nowoczesna) pyta, dlaczego Tusk podjął pracę w firmach Marcina P., skoro wiedział o niepokojącej otoczce wokół niego.
Zwyciężyła ciekawość, chęć rozwoju własnego. (…) Podjąłem decyzję, która okazała się być decyzją opartą na przesłankach złych
— odpowiada Tusk.
11:20. Wassermann pyta, czy Tusk wiedział, że OLT rozlicza się z lotniskiem w Gdańsku i czy miał wiedzę o zaległościach spółki.
Nie miałem dostępu do informacji księgowych. Gdzieś tak od czerwca, lipca, gdy zaczęły się pojawiać sygnały, zaczęło się mówić o tym na korytarzach w firmie
— powiedział syn b. premiera.
11:15. Kopcińska pyta, kiedy i w jaki sposób Tusk dowiedział się o kłopotach linii OLT.
Pierwsze sygnały to były anonimowe informacje na forach internetowych. Jedną z nich pamiętam dokładnie, to był początek lipca 2012 - że OLT nie płaci za catering. To była pierwsza informacja, którą przeczytałem gdzieś na forum lotnictwo.net.pl… Na lotnisku krążyły takie informacje. Doszły też do mnie plotki,że OLT ma zaległości wobec lotniska
— mówił.
11:10. Syn byłego premiera mówi o szczegółach swojej pracy. Trwa dyskusja o samolotach nowego typu i niezbędnych szkoleniach dla pilotów, w kontekście leasingu OLT.
11:05. Dopytywany o kierunek rosyjski rozwoju OLT, Tusk wskazuje na współpracę z Aeroflotem.
11:00. Joanna Kopcińska (PiS) pyta, czy zdaniem Tuska Marcin P. chciał otworzyć kierunki lotnicze do Rosji.
Nie wiem. Sam przygotowałem analizę rynku rosyjskiego, co jest oczywiste dla linii, która ma ambicje. Rynek rosyjski jest kluczowy, co wynika z geografii po prostu. Większość linii, które w naszej części Europy jest zlokalizowana, próbuje wejść w ten rynek
— mówi syn byłego premiera.
10:55. Wassermann cytuje fragment stenogramów z podsłuchów założonych Marcinowi P. Wynika z niej, że Tusk starał się o pracę w OLT, a zarządzający spółką „bali się go zatrudnić”.
Można to nazwać moją inicjatywą - chęć pracy dla OLT. To, czy Plichta się tego obawiał? Nie wiem, nigdy tego nie zwerbalizował w rozmowie ze mną. Nie mam takiej wiedzy
— mówi Tusk.
10:50. Małgorzata Wassermann pyta o to, kto przejął inicjatywę przy zatrudnieniu Tuska w OLT.
Na pytanie Kloskowskiego, czy jestem zainteresowany pracą w OLT, odpowiedziałem twierdząco. Były spotkania z Frankowskim i Plichtą, był to proces rozłożony w czasie. Od razu to nie miało miejsca. Były rozmowy o obowiązkach, o wynagrodzeniu, normalne negocjacje
— mówi Tusk.
10:45. Michał Tusk przekonuje, że nie marzył o podjęciu pracy w OLT Express.
Rozmawiałem z prezesem Kloskowskim o pracy na lotnisku, co wiązało się z końcem pracy w „Gazecie Wyborczej”. Tak, rozmawiałem o tym z ojcem. Donaldowi Tuskowi nie spodobało się, że nie będę dziennikarzem, uważał, że to bezpieczna ścieżka rozwoju
— mówi syn byłego premiera, przyznając przy tym, że nie pamięta, czy mówił ojcu o swoich planach pracy w OLT.
10:39. Tusk pytany o swoje zainteresowanie kondycją OLT Express:
Nie jestem aż tak głupi. Zastanawiałem się nad Amber Gold. Sytuacja złota była taka, że jakaś tam marża zostaje… Było to złudne. Dziś wiem i akceptuję to, że szukałem w sobie uspokajającego potwierdzenia, że OLT stoi na silnych podstawach.
Fot. M. Czutko
Syn byłego premiera stwierdził też, że zainteresował się lotnictwem i szeroko rozumianym transportem, ponieważ… jego dziadek był kolejarzem.
10:32. Tomasz Rzymkowski (Kukiz‘15) pyta, co prezes Kloskowski mógł mieć na myśli, twierdząc, że Tusk ma wybitną wiedzę na temat lotnictwa.
Tusk: Lotnisko w Gdańsku publikowało wtedy co miesiąc takie szczegółowe analizy w Excelu. Ja do jakiejś publikacji mocno przetworzyłem te dane, by uchwycić jakieś zjawisko. Pamiętam, że wysłałem przetworzony wykres do Kloskowskiego lub jednego ze współpracowników i byli zaskoczeni, że coś takiego można znaleźć. Było wiele takich sytuacji. (…) Od urodzenia interesuję się transportem, zwłaszcza kolejnictwem.
10:30. Wassermann pyta, jak Tusk rozdzielał swoją pracę dla lotniska z zobowiązaniami podjętymi dla OLT Express. Michał Tusk w odpowiedzi mówi, że dla lotniska pracował 8 godzin dziennie, współpraca z OLT była mniej ograniczona godzinami.
Wassermann: Proszę wytłumaczyć, dlaczego w okresie listopada, grudnia, stycznia używa Pan skrzynki „Michał Tusk”, a później „Józef Bąk”.
Tusk: Skrzynka „Tusk” to „agorowy” mail, byłem w tym czasie dziennikarzem „Gazety Wyborczej”. (…) Wtedy moją zasadniczą skrzynką była skrzynka dziennikarza. Przełom marca i kwietnia - przestałem być dziennikarzem, więc z tej skrzynki korzystać nie mogłem.
10:25. Małgorzata Wassermann pyta, w jaki sposób deklarowana pomoc LOT-owi miałaby się realizować poprzez wysłanego maila o takiej treści:
Jak mamy rozumieć, że Pan pomagał linii lotniczej przez to, że daje znać znajomym dziennikarzom, by „przywalili LOT-owi”?
— mówi Wassermann.
Tusk w odpowiedzi mówi, że ten mail nie był fragmentem jego pracy na lotnisku, ale jako pracownika OLT Express.
10:24. Michał Tusk przekonuje, że Jarosław Frankowski nie odpowiedział na maila ws. „przywalenia LOT-owi”.
Sprawa nigdy nie weszła w sprawę realizacji
— tłumaczy syn byłego premiera.
10:19. Krajewski pyta o jednego z maili wysłanych (do Frankowskiego) ze skrzynki „Józefa Bąka”, w którym jest mowa o „przywaleniu LOT-owi”.
To było po incydencie w Sofii, gdy samolot OLT lądował awaryjnie w Sofii. Skutkiem tego wydarzenia było rzeczywiście, nie pamiętam dokładnie, publikacja stawiająca pod znakiem zapytanie bezpieczeństwo techniczne OLT Express. A ponieważ zajmowałem się również PR, to zająłem się sprawą. (…) OLT miało znacznie mniej incydentów i tego typu sytuacji niż miał LOT. To standardowa robota piarowa
— ocenił Tusk.
10:16. Do gry wchodzi Roman Giertych. Mecenas Michała Tuska chce, by jedno z pytań Jarosława Krajewskiego zakwalifikować w protokole ani jako pytanie, ani jako odpowiedź.
Każdą sugestię i komentarz, który nie jest pytaniem będę musiał odznaczać
— mówi Giertych.
10:13. Jarosław Krajewski pyta o pracę Tuska dla firm Marcina P. i to, że posługiwał się mianem „Józefa Bąka”.
To nazwa skrzynki pocztowej. Nie podawałem się za Józefa Bąka, nie ma maila, w którym podpisałem się jako Józef Bąk. Z tego, co pamiętam, nie ma takiego maila
— mówi Tusk.
Michał Tusk mówi, że była to jego „prywatna skrzynka pocztowa” założona jeszcze w czasach liceum.
10:10. Syn Donalda Tuska przyznaje, że spotkał się z Kloskowskim i Plichtą, ale pamięta, kiedy miało to miejsce.
Na pewno miało to miejsce między rozmową z Kloskowskim a podjęciem współpracy z OLT Express. Zapewne był to przełom 2011/2012
— powiedział Michał Tusk.
10:08. Michał Tusk: „Trudno mi ustalić stan mojej pamięci na ten temat” - tak syn byłego premiera zareagował na pytanie Jarosława Krajewskiego (PiS) o to, kiedy dowiedział się o niepokojących informacjach ws. Amber Gold.
Jest to możliwe, że wiedziałem, że Plichta ma jeden wyrok. Ale nie wiem tego na pewno
— ocenił.
10:05. Pytanie do Tuska o rozpoczęcie znajomości z Marcinem P. Syn byłego premiera wskazuje na rok 2011 i czas swojej pracy w „Gazecie Wyborczej”.
Skontaktowałem się z nim, by porozmawiać o biznesie. Numer miałem zapewne od kogoś z redakcji. (…)
— powiedział Tusk.
Michał Tusk przekonuje, że nie umie wskazać daty, gdy dowiedział się o tym, że Marcin P. jest karany.
Podejrzana otoczka wokół Amber Gold była mi znana
— dodał syn byłego szefa rządu.
10:00. Rozpoczęcie przesłuchania. Przewodnicząca komisji informuje Tuska o przysługujących mu prawach. Za moment uroczysta przysięga i start merytorycznych wątków.
9:55. Michał Tusk pojawił się w Sejmie w towarzystwie Romana Giertycha.
Interesujące światło na całą sprawę przyniosło wtorkowe przesłuchanie Tomasza Kloskowskiego, prezesa zarządu Portu Lotniczego w Gdańsku Sp. z o.o.
O sytuacji spółki Amber Gold zrobiło się głośno w lipcu 2012 r., kiedy linie OLT Express zaczęły mieć kłopoty finansowe - zawieszono wówczas wszystkie rejsy regularne przewoźnika, a następnie spółka poinformowała, że wycofuje się z inwestycji w linie lotnicze. Linie OLT Express upadłość ogłosiły pod koniec lipca 2012 r. Z kolei w połowie sierpnia 2012 r. upadłość ogłosiła spółka Amber Gold.
Amber Gold powstała na początku 2009 r. i miała inwestować w złoto i inne kruszce. Klientów kusiła wysokim oprocentowaniem inwestycji. 13 sierpnia 2012 r. ogłosiła likwidację; tysiącom swoich klientów nie wypłaciła powierzonych jej pieniędzy i odsetek od nich. Według ustaleń, w latach 2009-2012 w ramach tzw. piramidy finansowej firma oszukała w sumie niemal 19 tys. swoich klientów, doprowadzając do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w wysokości prawie 851 mln zł.
fim, PAP
Strona 2 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/345113-michal-tusk-przed-komisja-sledcza-ds-amber-gold-czego-dowiemy-sie-z-przesluchania-syna-bylego-premiera?strona=2