Takiej sensacyjnej publicznej wypowiedzi ze strony przedstawicieli służb skarbowych wcześniej czy później należało się spodziewać, zwłaszcza po tym jak opublikowano wyniki finansowe za I kwartał tego roku dwóch polskich koncernów paliwowych Lotos S.A. i Orlen S.A.
I pojawiła się, Sławomir Siwy ze Związku zawodowego Celników w wywiadzie dla Wiadomości w TVP1 kilka dni temu powiedział „Nam nie można było ruszać paliw. Myśmy alarmowali już za poprzedniej władzy, że te paliwa wjeżdżają i są sprzedawane bez VAT-u i nie można było tego ruszać”.
Z kolei w wywiadzie dla portalu „wPolityce” Sławomir Siwy powiedział „część urzędników ministerstwa finansów działała niejako w kooperacji z szarą strefą, tworzyli prawo, wytyczne i procedury tak, aby korzystały z tego grupy przestępcze”.
CZYTAJ WIĘCEJ: NASZ WYWIAD. Sławomir Siwy: „Wybijano celnikom z głowy walkę z paliwami. Część urzędników MF działa w kooperacji z szarą strefą”
Dopiero wprowadzenie pakietu paliwowego połowie poprzedniego roku i determinacja wicepremiera Morawieckiego we wprowadzeniu powszechnych kontroli przewożonych paliw przyniosło oczekiwane zmiany.
Przypomnijmy tylko, że z dniem 1 sierpnia 2016 roku wejście w życie tzw. pakietu paliwowego, czyli zmian w ustawach podatkowych o VAT i akcyzie, a także zmian w ustawie prawo energetyczne, już uderzyło w interesy mafii paliwowej. Zmiany w prawie energetycznym dotyczyły głównie dwóch kwestii: definicji paliw płynnych i koncesjonowania na wwóz paliwa z zagranicy.
Ustawa wprowadziła zasadę, że jednolitą definicję paliw płynnych ustali minister energii, co uniemożliwi handlowanie komponentami, (które nie podlegają opodatkowaniu), które tak naprawdę są często już paliwami ciekłymi. Ponadto na wwóz paliwa z zagranicy i jego przeładunek konieczna jest koncesja wydawana przez Urząd Regulacji Energetyki, co z kolei uniemożliwia tzw. blendowanie, czyli mieszanie różnych komponentów i sprzedawanie ich, jako pełnowartościowego paliwa.
Wprowadzone zmiany w przepisach podatkowych zmusiły firmy prowadzące tego rodzaju działalność do powiązania obrotu paliwami z zagranicą z miejscem działalności gospodarczej w kraju.
A więc nabywanie paliw z państw UE z wykorzystywaniem usług zarejestrowanego odbiorcy lub składu podatkowego, jest możliwe tylko przez podmiot, który posiada koncesję na obrót paliwami z zagranicą, siedzibę lub zarejestrowany oddział w kraju, a nabycie jest dokonywane w ramach działalności gospodarczej prowadzonej w kraju.
Wszystkie te zmiany zarówno w ustawach podatkowych jak i ustawie prawo energetyczne mają przynieść dodatkowe wpływy budżetowe szacowane ostrożnie na kwotę 2,5 mld zł rocznie, choć wpływy szarej strefy w obrocie paliwami są określane aż na kwotę 10 mld zł rocznie.
Zmiany prawa i kontrole służb skarbowych widać nie tylko po rewelacyjnych wynikach budżetu państwa (po 4 miesiącach wpływy z VAT aż o 33% wyższe niż w analogicznym okresie roku ubiegłego) ale także po wynikach finansowych dwóch gigantów paliwowych Lotosu i Orlenu.
I tak na czele listy firm z najwyższym przyrostem zysku netto w stosunku do roku ubiegłego znalazły się dwa koncerny paliwowe Orlen S.A i Lotos S.A, w tym pierwszym zysk netto za I kwartał tego roku wyniósł 1,92 mld zł i był aż o 469% wyższy niż w roku ubiegłym, w tym drugim odpowiednio 0,41 mld zł i 287%.
Miejmy więc nadzieję, że odpowiednie służby zainteresują się wypowiedzią Sławomira Siwego, bo gwałtowny przyrost wpływów z VAT do budżetu w tym roku i jeszcze gwałtowniejszy przyrost zysków w polskich koncernach paliwowych, potwierdzają wypowiadane przez niego tezy.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/344935-nie-mozna-bylo-ruszac-paliw-mowi-slawomir-siwy-ze-zwiazku-zawodowego-celnikow