Jak w takim razie polityk PO odniósł się do „burzy po słowach premier Szydło w Auschwitz”?

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Premier Szydło w studio wPolsce.pl o swoim przemówieniu w Auschwitz: „Powtórzyłabym te słowa. Mówienie o prawdzie historycznej jest konieczne”

Jest zasadnicza sprawa, oczywiście ta histeria wokół tego zdania jest nadmierna, choć rzeczywiście było ono niezręczne

— powiedział Sonik, próbując dalej wybielić swoich partyjnych kolegów – i z pewnością Donalda Tuska – którzy wytoczyli propagandową interpretację wypowiedzi premier Szydło, wciskając w nią temat uchodźców.

Zarówno prezydent Andrzej Duda i premier Beata Szydło przyjęli logikę, którą głosi państwa Izrael, kiedy powstało, że nigdy więcej żaden obywatel nie zostanie bez opieki państwa. W kontekście tego, co się wydarzało w Auschwitz podczas II wojny światowej, to  brzmi w sposób jednoznaczny dlatego, że właśnie takie państwa jak Francja czy inne, gdzie były rządy kolaboracyjne, wydawały Niemcom nie swoich obywateli, a potem także i swoich obywateli, którzy mieszkali na swojej ziemi. Moim zdaniem, stąd bierze się to zdanie o obronie swoich obywateli

— tłumaczył.

Prowadzący program Michał Adamczyk dopytywał, skąd wzięły się w takim razie skojarzenia z uchodźcami. Sonik odpowiedział jednak, wyraźnie broniąc absurdalnej linii partyjnej.

Natłok tej debaty o uchodźcach i podobne słowa, że chronimy przede wszystkim swoich obywateli, mogły spowodować, że takie skojarzenia się pojawiły

— stwierdził.

ak