Wczoraj usłyszeliśmy od naszych biskupów, że Chrystus ma twarz uchodźcy. Nie da się zagłuszyć tych słów i trzeba pomagać

— powiedział poseł PO Michał Szczerba w programie RZECZoPOLITYCE.

Poseł Platformy Obywatelskiej nie chciał już dodać, że rząd polski pomaga uchodźcom – tyle, że na miejscu, w 2016 roku na ten cel przeznaczył 4,5 mln złotych.

ZOBACZ TAKŻE: NASZ WYWIAD. Ks. Cisło: „Uchodźcy są dla Komisji Europejskiej politycznym biczem na Polskę, Czechy i Węgry”. „Polska pomaga ofiarom wojny na miejscu”

Szczerba w skandaliczny sposób odniósł się także do wystąpienia polskiej premier w Auschwitz. Do tego nazwał cały PiS „środowiskiem handlarzy stachu”.

Premier Szydło nie jest w stanie uszanować tego wielkiego cmentarza Europy i zatrzymać swojej propagandy, którą sączy nieustannie w każdym miejscu

— mówił.

Te słowa padły oczywiście w kontekście tej polityki, tej narracji, tej propagandy antyuchodźczej, że to my musimy chronić nasze granice, my musimy chronić naszych obywateli

— dodał Szczerba.

Poseł PO jest zapewne jasnowidzem, gdyż z przemówienia premier Szydło z Auschwitz nie da się wprost wyczytać, że nawiązywała do tematu uchodźców. Co jest w tym dziwnego, że polska premier mówi o tym, że z tej tragedii należy wyciągać wnioski i chronić naszych obywateli?

Gdy w styczniu 2016 roku prezydent Andrzej Duda wypowiedział niemal identyczne słowa jak te premier Szydło, spotkał się z bardzo ciepła reakcją Szewacha Weissa, byłego ambasadora Izraela w Polsce. Jednak według Szczerby lepiej byłoby… gdyby polska premier nie powiedziała w Auschwitz po prostu nic!

ZOBACZ TAKŻE: Styczeń 2016, prezydent Duda w Auschwitz o „bezpieczeństwie obywateli”. I wielkie pochwały od Szewacha Weissa

Te słowa padły w tym miejscu, gdzie najlepszym zachowaniem byłoby milczenie

— mówił.

Szczerba nie by byłby sobą, gdyby nie powiedział paru gorzkich słów na temat TVP. Tym razem nie podoba mu się, że Telewizja Polska uczciwie informuje o zamachach w Europie.

To jest nieustanny atak telewizji reżimowej, wykorzystywanie różnych sytuacji, które dzieją się w Europie i przyporządkowanie tych wydarzeń temu, że my musimy nie uczestniczyć w tym solidarnym geście

– powiedział.

as/rp.pl