Poseł PiS Stanisław Piotrowicz tłumaczył w rozmowie z „Rzeczpospolitą” dlaczego Sejm odroczył prace nad reformę sądów.
Zasadniczy to taki, że minister Ziobro zaskarżył do Trybunału Konstytucyjnego zgodność z konstytucją wprowadzenie indywidualnych kadencji sędziów w KRS
—stwierdził polityk.
Dodał, że rozstrzygnięcie tej skargi przez TK będzie miało znaczenie dla dalszych prac legislacyjnych. Jego zdaniem kadencje sędziów KRS powinny być kadencjami grupowymi, zaczynać się w jednym czasie i kończyć w jednakowym czasie.
Zgodnie z konstytucją w skład KRS wchodzą przedstawiciele innych władz. Są oni w mniejszości i ich głos jest marginalizowany. Trzeba to zmienić tak by licznie reprezentowane środowisko sędziowskie skłonić do konieczności wypracowywania konsensusu
—powiedział Piotrowicz.
Polityk zauważył,że te środowiska sędziowskie, które protestują przeciwko reformie KRS „są zainteresowane tym, aby było tak jak było, są głuche na oczekiwania społeczne”.
Mają dobre mniemanie o sobie, a władzę sądowniczą stawiają ponad innymi władzami. Gdy podejmowane są wysiłki zmierzające do konstytucyjnego równoważenia się władz, wówczas postrzegają to w kategoriach „zamachu” na niezależność i niezawisłość sędziowską. Zaryzykuję stwierdzenie, że takiej uprzywilejowanej pozycji środowiska sędziowskie nie mają w innych krajach europejskich
—podkreślił Piotrowicz.
Polityk stwierdził, że naród ma dziś poprzez wybory wpływ na władzę ustawodawczą i wykonawczą, natomiast nie ma instrumentów dla sprawowania władzy zwierzchniej względem władzy sądowniczej. I to musi się zmienić.
Dziś o tym, kto będzie sędzią decyduje środowisko sędziowskie.Tylko KRS zdominowana, przez sędziów, ma prawo występować do prezydenta z wnioskiem o nominacje na wszystkie szczeble sądownictwa. O kształcie Rady w jej zasadniczym trzonie decydują sędziowie. Głos pozostałych przedstawicieli nie ma znaczenia. Parlamentarzyści w KRS traktowani są jako ciało obce. Ich głos nie ma większego znaczenia, jest marginalizowany. Polacy nie mają wpływu na władzę sądowniczą, liczy się tylko głos sędziów
—powiedział poseł.
Piotrowicz dodał, że niegdzie w Europie tak nie ma. Chociażby w Holandii jest szeroka konsultacja między sędziami a ministrem sprawiedliwości.
Z wnioskiem o nominacje sędziowskie występuje minister sprawiedliwości, dlatego Rada odnosi się z szacunkiem do ministra. Sędziów Sądu Najwyższego w Holandii wybiera parlament. Władze się równoważą, a sędziowie są niezawiśli w zakresie swojego orzekania. Chcemy, żeby w Polsce było jak w Holandii, w kraju pana Timmermansa
—skwitował polityk.
Jego zdaniem państwa UE, które krytykują Polskę bazują na nieprawdziwym stanie faktycznym i prawnym. Często np. traktują KRS jako organ samorządu sędziowskiego lub wymiaru sprawiedliwości. Tymczasem KRS nie jest ani jednym ani drugim.
Nie wycofamy się z reformy sądownictwa! Nie wycofamy się z reformy KRS! Podkreślam to z całą mocą. Jednak dzisiejsze kadencje sędziów KRS są niezgodne z konstytucją. (…) Pomagamy przywrócić służebną rolę sędziom. Nienormalną sytuacją jest, kiedy władza, która jest oderwana od państwa i narodu. Sędziowie nie są nadzwyczajną kastą
—zauważył poseł Piotrowicz.
Dalszy ciąg na następnej stronie
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Poseł PiS Stanisław Piotrowicz tłumaczył w rozmowie z „Rzeczpospolitą” dlaczego Sejm odroczył prace nad reformę sądów.
Zasadniczy to taki, że minister Ziobro zaskarżył do Trybunału Konstytucyjnego zgodność z konstytucją wprowadzenie indywidualnych kadencji sędziów w KRS
—stwierdził polityk.
Dodał, że rozstrzygnięcie tej skargi przez TK będzie miało znaczenie dla dalszych prac legislacyjnych. Jego zdaniem kadencje sędziów KRS powinny być kadencjami grupowymi, zaczynać się w jednym czasie i kończyć w jednakowym czasie.
Zgodnie z konstytucją w skład KRS wchodzą przedstawiciele innych władz. Są oni w mniejszości i ich głos jest marginalizowany. Trzeba to zmienić tak by licznie reprezentowane środowisko sędziowskie skłonić do konieczności wypracowywania konsensusu
—powiedział Piotrowicz.
Polityk zauważył,że te środowiska sędziowskie, które protestują przeciwko reformie KRS „są zainteresowane tym, aby było tak jak było, są głuche na oczekiwania społeczne”.
Mają dobre mniemanie o sobie, a władzę sądowniczą stawiają ponad innymi władzami. Gdy podejmowane są wysiłki zmierzające do konstytucyjnego równoważenia się władz, wówczas postrzegają to w kategoriach „zamachu” na niezależność i niezawisłość sędziowską. Zaryzykuję stwierdzenie, że takiej uprzywilejowanej pozycji środowiska sędziowskie nie mają w innych krajach europejskich
—podkreślił Piotrowicz.
Polityk stwierdził, że naród ma dziś poprzez wybory wpływ na władzę ustawodawczą i wykonawczą, natomiast nie ma instrumentów dla sprawowania władzy zwierzchniej względem władzy sądowniczej. I to musi się zmienić.
Dziś o tym, kto będzie sędzią decyduje środowisko sędziowskie.Tylko KRS zdominowana, przez sędziów, ma prawo występować do prezydenta z wnioskiem o nominacje na wszystkie szczeble sądownictwa. O kształcie Rady w jej zasadniczym trzonie decydują sędziowie. Głos pozostałych przedstawicieli nie ma znaczenia. Parlamentarzyści w KRS traktowani są jako ciało obce. Ich głos nie ma większego znaczenia, jest marginalizowany. Polacy nie mają wpływu na władzę sądowniczą, liczy się tylko głos sędziów
—powiedział poseł.
Piotrowicz dodał, że niegdzie w Europie tak nie ma. Chociażby w Holandii jest szeroka konsultacja między sędziami a ministrem sprawiedliwości.
Z wnioskiem o nominacje sędziowskie występuje minister sprawiedliwości, dlatego Rada odnosi się z szacunkiem do ministra. Sędziów Sądu Najwyższego w Holandii wybiera parlament. Władze się równoważą, a sędziowie są niezawiśli w zakresie swojego orzekania. Chcemy, żeby w Polsce było jak w Holandii, w kraju pana Timmermansa
—skwitował polityk.
Jego zdaniem państwa UE, które krytykują Polskę bazują na nieprawdziwym stanie faktycznym i prawnym. Często np. traktują KRS jako organ samorządu sędziowskiego lub wymiaru sprawiedliwości. Tymczasem KRS nie jest ani jednym ani drugim.
Nie wycofamy się z reformy sądownictwa! Nie wycofamy się z reformy KRS! Podkreślam to z całą mocą. Jednak dzisiejsze kadencje sędziów KRS są niezgodne z konstytucją. (…) Pomagamy przywrócić służebną rolę sędziom. Nienormalną sytuacją jest, kiedy władza, która jest oderwana od państwa i narodu. Sędziowie nie są nadzwyczajną kastą
—zauważył poseł Piotrowicz.
Dalszy ciąg na następnej stronie
Strona 1 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/344529-beda-szerokie-konsultacje-sedziow-z-ministrem-sprawiedliwosci-piotrowicz-chcemy-zeby-w-polsce-bylo-jak-w-holandii-w-kraju-pana-timmermansa
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.