Czołowi politycy europejscy od lat powtarzają jak mantrę, że zamachy terrorystyczne islamskich fundamentalistów nie mają nic wspólnego z religią muzułmańską. Ostatnio do tego chóru dołączył kardynał Gualtiero Bassetti, wybrany 24 maja nowym przewodniczącym Konferencji Episkopatu Włoch. W jednym z pierwszych wywiadów powiedział:
Mówi się o islamskich terrorystach, ale oni nie są muzułmanami, nawet gdy zabijają lub gdy wysadzają się w powietrze z imieniem Allaha na ustach. Nie są islamistami, są biednymi stworzeniami, które oszalały z wściekłości, oszalały z nienawiści.
Z całym szacunkiem dla kardynała, można się zgodzić, że islamscy zamachowcy są stworzeniami oszalałymi z nienawiści, ale nie sposób negować związku między ich czynami a religią, którą ich motywuje i napędza do działania. To zamykanie oczu na rzeczywistość.
Wypowiedź włoskiego hierarchy wpisuje się jednak w dominujący dziś ton mówienia o tych sprawach na szczytach Kościoła. Należy unikać wskazywania jakichkolwiek relacji między religią muzułmańską a terroryzmem islamistów. Ostatnim, który głośno postawił kwestię przemocy w islamie, był w 2008 roku papież Benedykt XVI podczas swego słynnego wykładu w Ratyzbonie. Zrobił to w formie akademickiej, w sposób bardzo wyważony, wzywając do refleksji nad umysłowym dziedzictwem tradycji islamskiej, a mimo to jego mowa wywołała oburzenie zachodnich elit oraz furię muzułmanów. Widocznie dziś wyciągnięto wnioski z tamtej lekcji.
Odmiennego zdania nie boją się prezentować natomiast księża urodzeni i pracujący na Bliskim Wschodzie, którzy religię muzułmańską znają z bliska. Na pierwszy plan wybijają się dziś zwłaszcza dwaj egipscy jezuici: 79-letni Samir Khalil Samir i 85-letni Henri Boulad. Obaj są wiekowi, nie mają nic stracenia, nie ryzykują kariery. Mówią wprost, że wizja islamu pielęgnowana w umysłach europejskich elit politycznych (i coraz częściej kościelnych) nie ma nic wspólnego z rzeczywistością, ponieważ element przemocy jest integralnie wpisany w religię muzułmańską.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/344204-wloski-kardynal-watpi-czy-islamscy-zamachowcy-sa-muzulmanami-sa-biednymi-stworzeniami-ktore-oszalaly-z-wscieklosci
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.