Zapowiedzi KE dotyczące karania państw Grupy Wyszehradzkiej za nieprzyjmowanie uchodźców są bezpodstawne - oświadczyli ministrowie spraw wewnętrznych V4. Ich zdaniem, sprawę relokacji powinna omówić i decyzję w tej sprawie podjąć Rada Europejska, a nie Rada UE.
W poniedziałek w Warszawie szefowie MSW - Polski Mariusz Błaszczak, Węgier Sandor Pinter, Słowacji Robert Kaliniak, i Czech Milan Chovanec - podsumowali polską roczną prezydencję w ramach V4, która zakończy się 1 lipca. Tematem rozmów były m.in. współpraca na rzecz ochrony granic UE oraz o bezpieczeństwo wewnętrzne.
Na wspólnej konferencji prasowej w Belwederze Błaszczak poinformował, że ministrowie przyjęli stanowisko, według którego sprawą mechanizmu relokacji powinna zajmować się Rada Europejska, a nie, jak dotąd, Rada UE. Poinformował, że kraje V4 wystąpią z taką deklaracją do przewodniczącego Rady Europejskiej Donalda Tuska.
W tak ważnej sprawie jak relokacja imigrantów decyzje powinny być podejmowane jednomyślnie
— powiedział Błaszczak.
Oświadczył, że stanowisko V4 ws. kryzysu migracyjnego jest spójne i jednolite, a zaproponowany przez UE mechanizm relokacji uchodźców do krajów członkowskich jest nieskuteczny i przyciąga kolejne fale migrantów.
Ocenił, że mechanizm relokacji się nie sprawdza.
160 tys. ludzi miało być rozlokowanych we wszystkich państwach Unii Europejskiej, tymczasem, jeżeli dobrze pamiętam dane z końca maja, rozlokowano 20 tys., to oznacza, że rozlokowano 12 proc., a więc to nie tylko Polska, Węgry, Czechy, Słowacja, Austria czy inne państwa nie wypełniły tego scenariusza, ale także cała Unia Europejska
— mówił Błaszczak.
Skomentował także informacje, według których KE w środę podejmie decyzję ws. wszczęcia procedury o naruszenie prawa UE wobec krajów, które nie biorą udziału w programie relokacji uchodźców.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: KE nie odpuszcza Polsce ws. relokacji uchodźców! We wtorek rozpocznie postępowania przeciwko nam, Węgrom i Czechom
Mamy świadomość tego, że Komisja Europejska przedstawia różne groźby w stosunku do nas, ale jesteśmy solidarni. Uważamy, że Komisja Europejska nie ma racji. Uważamy, że zapowiedzi dotyczące ukarania państw z Grupy Wyszehradzkiej są bezpodstawne. Uważamy, że polityka bezpieczeństwa jest polityką krajową; nie jest polityką europejską
— powiedział Błaszczak.
Ministrowie omówili także funkcjonowanie tzw. migracyjnego mechanizmu kryzysowego.
To jest koordynacja naszych wysiłków w sprawie pomocy tym, którzy są uchodźcami poza granicami Unii Europejskiej. Uważamy, że taka pomoc jest bardziej efektywna, bardziej skuteczna niż przyjmowanie tych ludzi do UE
— powiedział Błaszczak.
Dodał, że w związku z tym widać, że „pomysł był zupełnie oderwany od rzeczywistości”.
Mechanizm, jaki miał miejsce na zachodzie Europy, składał się z kilku etapów: najpierw przyjeżdżali ludzie z Afryki Północnej, z Bliskiego Wschodu, potem tworzyli skupiska, do których nie zaglądała policja, bo one były wyłączone spod porządku prawnego w tych państwach, z czasem stało się zapleczem dla terrorystów, a dziś mamy stan wyjątkowy we Francji, mamy zamachy terrorystyczne w Niemczech, w Belgii, Szwecji
— uważa minister.
Moim zadaniem jako ministra spraw wewnętrznych jest niedopuszczenie do tego, żeby te tragiczne wydarzenia wydarzyły się w Polsce. To jest moje zadanie i póki ja jestem ministrem, do tego nie dopuszczę
— podkreślił.
Czytaj dalej na następnej stronie
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Zapowiedzi KE dotyczące karania państw Grupy Wyszehradzkiej za nieprzyjmowanie uchodźców są bezpodstawne - oświadczyli ministrowie spraw wewnętrznych V4. Ich zdaniem, sprawę relokacji powinna omówić i decyzję w tej sprawie podjąć Rada Europejska, a nie Rada UE.
W poniedziałek w Warszawie szefowie MSW - Polski Mariusz Błaszczak, Węgier Sandor Pinter, Słowacji Robert Kaliniak, i Czech Milan Chovanec - podsumowali polską roczną prezydencję w ramach V4, która zakończy się 1 lipca. Tematem rozmów były m.in. współpraca na rzecz ochrony granic UE oraz o bezpieczeństwo wewnętrzne.
Na wspólnej konferencji prasowej w Belwederze Błaszczak poinformował, że ministrowie przyjęli stanowisko, według którego sprawą mechanizmu relokacji powinna zajmować się Rada Europejska, a nie, jak dotąd, Rada UE. Poinformował, że kraje V4 wystąpią z taką deklaracją do przewodniczącego Rady Europejskiej Donalda Tuska.
W tak ważnej sprawie jak relokacja imigrantów decyzje powinny być podejmowane jednomyślnie
— powiedział Błaszczak.
Oświadczył, że stanowisko V4 ws. kryzysu migracyjnego jest spójne i jednolite, a zaproponowany przez UE mechanizm relokacji uchodźców do krajów członkowskich jest nieskuteczny i przyciąga kolejne fale migrantów.
Ocenił, że mechanizm relokacji się nie sprawdza.
160 tys. ludzi miało być rozlokowanych we wszystkich państwach Unii Europejskiej, tymczasem, jeżeli dobrze pamiętam dane z końca maja, rozlokowano 20 tys., to oznacza, że rozlokowano 12 proc., a więc to nie tylko Polska, Węgry, Czechy, Słowacja, Austria czy inne państwa nie wypełniły tego scenariusza, ale także cała Unia Europejska
— mówił Błaszczak.
Skomentował także informacje, według których KE w środę podejmie decyzję ws. wszczęcia procedury o naruszenie prawa UE wobec krajów, które nie biorą udziału w programie relokacji uchodźców.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: KE nie odpuszcza Polsce ws. relokacji uchodźców! We wtorek rozpocznie postępowania przeciwko nam, Węgrom i Czechom
Mamy świadomość tego, że Komisja Europejska przedstawia różne groźby w stosunku do nas, ale jesteśmy solidarni. Uważamy, że Komisja Europejska nie ma racji. Uważamy, że zapowiedzi dotyczące ukarania państw z Grupy Wyszehradzkiej są bezpodstawne. Uważamy, że polityka bezpieczeństwa jest polityką krajową; nie jest polityką europejską
— powiedział Błaszczak.
Ministrowie omówili także funkcjonowanie tzw. migracyjnego mechanizmu kryzysowego.
To jest koordynacja naszych wysiłków w sprawie pomocy tym, którzy są uchodźcami poza granicami Unii Europejskiej. Uważamy, że taka pomoc jest bardziej efektywna, bardziej skuteczna niż przyjmowanie tych ludzi do UE
— powiedział Błaszczak.
Dodał, że w związku z tym widać, że „pomysł był zupełnie oderwany od rzeczywistości”.
Mechanizm, jaki miał miejsce na zachodzie Europy, składał się z kilku etapów: najpierw przyjeżdżali ludzie z Afryki Północnej, z Bliskiego Wschodu, potem tworzyli skupiska, do których nie zaglądała policja, bo one były wyłączone spod porządku prawnego w tych państwach, z czasem stało się zapleczem dla terrorystów, a dziś mamy stan wyjątkowy we Francji, mamy zamachy terrorystyczne w Niemczech, w Belgii, Szwecji
— uważa minister.
Moim zadaniem jako ministra spraw wewnętrznych jest niedopuszczenie do tego, żeby te tragiczne wydarzenia wydarzyły się w Polsce. To jest moje zadanie i póki ja jestem ministrem, do tego nie dopuszczę
— podkreślił.
Czytaj dalej na następnej stronie
Strona 1 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/343997-grupa-wyszehradzka-stanowczo-przeciw-grozbom-ke-blaszczak-zapowiedzi-dotyczace-ukarania-panstw-v4-sa-bezpodstawne-wideo