Ci, którzy myślą, ze Hanna Gronkiewicz-Waltz lekceważąc prace komisji weryfikacyjnej do zbadania afery reprywatyzacyjnej, nie przygotowuje się do starcia z nią, są w błędzie. Portal wPolityce.pl dotarł do szczegółów jej strategii wymierzonej w komisję, na której czele stoi wiceminister sprawiedliwości Patryk Jaki. Wsparcie w tej bitwie zapewnia prezydent Warszawy wierne jej media, a skupi się ona na jednej z głośnych spraw reprywatyzacyjnych, która swój początek bierze jeszcze w czasach Lecha Kaczyńskiego, jako prezydenta Warszawy. Ta zasłona dymna ma przykryć sprawę tzw. kamienicy Waltzów przy Noakowskiego 16 oraz innych, szokujących spraw reprywatyzacyjnych, w które zamieszani byli bliscy współpracownicy Hanny Gronkiewicz-Waltz.
Przyjęta linia obrony Hanny Gronkiewicz-Waltz po raz pierwszy została zastosowana podczas słynnego posiedzenia Rady Miasta dotyczącego reprywatyzacji. To wtedy prezydent Warszawy kilkakrotnie przywołała temat sprawy ogródków działkowych przy ul. Waszyngtona, nazywanym też „Projektem Saska”. Prace rady wielokrotnie kierowano właśnie w stronę tej sprawy. Charakterystyczne jest to, że pytana przez radnych o inne adresy związane z reprywatyzacją, takie jak Noakowskiego 16, Saska, Twarda, Chmielna, Hoża, czy Narbutta, zawsze kierowała narrację w stronę sprawy ogródków działkowych przy Al. Waszyngtona.
Zdaniem Prezydent m.st. Warszawy H.Gronkiewicz-Waltz nieprawdziwe jest również twierdzenie, że największą z afer był zwrot nieruchomości przy Noakowskiego 16. Jej zdaniem był to dokonany przez poprzednie władze Miasta zwrot działki przy al. Waszyngtona, która po długoletnim procesie została przez miasto odzyskana w 2008 r.
– czytamy w protokole ubiegłorocznej, XXXIV sesji Rady Miasta Warszawy
Skąd ta nagła chęć „ujawniania” przez Hannę Gronkiewicz-Waltz szczegółów reprywatyzacji terenu przy al. Waszyngtona? Drogę do przejęcia wartego wielkie pieniądze terenu przy al.Waszyngtona, otworzył urzędnik z ratusza, którym kierował wtedy prezydent Warszawy Lech Kaczyński - całkowicie nieświadomy intrygi.
Chodzi o Marka Kolarskiego, urzędnika odpowiedzialnego w ratuszu za sprawy reprywatyzacyjne i człowiek poprzedniej ekipy rządzącej Warszawą przed prezydentura przyszłego prezydenta Polski. Gdy sprawa wyszła na jaw, po dwóch miesiącach od decyzji Kolarskiego, Lech Kaczyński podejmuje decyzję o natychmiastowym odwołaniu Kolarskiego, zarzucając mu przekroczenie uprawnień. Nie godzi się także na podpisanie aktu notarialnego ze spółką, która przejąć chciała teren. Kaczyński szybko zrozumiał (w przeciwieństwie do późniejszych działań Hanny Gronkiewicz-Waltz), że sprawa jest podejrzana, a prawa spółki do ziemi budzą wiele kontrowersji i wątpliwości. Przeciwko przekazaniu terenu spółce protestowali też działkowcy, którzy swoje ogrody posiadają właśnie na przekazanym spółce terenie. Sprawa tego terenu ciągnęła się do listopada ubiegłego roku (13 lat!), gdy dzięki zdecydowanej postawie Prokuratury Regionalnej w Warszawie, udało się teren odzyskać i wrócił on ostatecznie do miasta (pierwsza pozytywna decyzja dla miasta zapadła w 2008 roku).
Czytaj na kolejnej stronie…
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Ci, którzy myślą, ze Hanna Gronkiewicz-Waltz lekceważąc prace komisji weryfikacyjnej do zbadania afery reprywatyzacyjnej, nie przygotowuje się do starcia z nią, są w błędzie. Portal wPolityce.pl dotarł do szczegółów jej strategii wymierzonej w komisję, na której czele stoi wiceminister sprawiedliwości Patryk Jaki. Wsparcie w tej bitwie zapewnia prezydent Warszawy wierne jej media, a skupi się ona na jednej z głośnych spraw reprywatyzacyjnych, która swój początek bierze jeszcze w czasach Lecha Kaczyńskiego, jako prezydenta Warszawy. Ta zasłona dymna ma przykryć sprawę tzw. kamienicy Waltzów przy Noakowskiego 16 oraz innych, szokujących spraw reprywatyzacyjnych, w które zamieszani byli bliscy współpracownicy Hanny Gronkiewicz-Waltz.
Przyjęta linia obrony Hanny Gronkiewicz-Waltz po raz pierwszy została zastosowana podczas słynnego posiedzenia Rady Miasta dotyczącego reprywatyzacji. To wtedy prezydent Warszawy kilkakrotnie przywołała temat sprawy ogródków działkowych przy ul. Waszyngtona, nazywanym też „Projektem Saska”. Prace rady wielokrotnie kierowano właśnie w stronę tej sprawy. Charakterystyczne jest to, że pytana przez radnych o inne adresy związane z reprywatyzacją, takie jak Noakowskiego 16, Saska, Twarda, Chmielna, Hoża, czy Narbutta, zawsze kierowała narrację w stronę sprawy ogródków działkowych przy Al. Waszyngtona.
Zdaniem Prezydent m.st. Warszawy H.Gronkiewicz-Waltz nieprawdziwe jest również twierdzenie, że największą z afer był zwrot nieruchomości przy Noakowskiego 16. Jej zdaniem był to dokonany przez poprzednie władze Miasta zwrot działki przy al. Waszyngtona, która po długoletnim procesie została przez miasto odzyskana w 2008 r.
– czytamy w protokole ubiegłorocznej, XXXIV sesji Rady Miasta Warszawy
Skąd ta nagła chęć „ujawniania” przez Hannę Gronkiewicz-Waltz szczegółów reprywatyzacji terenu przy al. Waszyngtona? Drogę do przejęcia wartego wielkie pieniądze terenu przy al.Waszyngtona, otworzył urzędnik z ratusza, którym kierował wtedy prezydent Warszawy Lech Kaczyński - całkowicie nieświadomy intrygi.
Chodzi o Marka Kolarskiego, urzędnika odpowiedzialnego w ratuszu za sprawy reprywatyzacyjne i człowiek poprzedniej ekipy rządzącej Warszawą przed prezydentura przyszłego prezydenta Polski. Gdy sprawa wyszła na jaw, po dwóch miesiącach od decyzji Kolarskiego, Lech Kaczyński podejmuje decyzję o natychmiastowym odwołaniu Kolarskiego, zarzucając mu przekroczenie uprawnień. Nie godzi się także na podpisanie aktu notarialnego ze spółką, która przejąć chciała teren. Kaczyński szybko zrozumiał (w przeciwieństwie do późniejszych działań Hanny Gronkiewicz-Waltz), że sprawa jest podejrzana, a prawa spółki do ziemi budzą wiele kontrowersji i wątpliwości. Przeciwko przekazaniu terenu spółce protestowali też działkowcy, którzy swoje ogrody posiadają właśnie na przekazanym spółce terenie. Sprawa tego terenu ciągnęła się do listopada ubiegłego roku (13 lat!), gdy dzięki zdecydowanej postawie Prokuratury Regionalnej w Warszawie, udało się teren odzyskać i wrócił on ostatecznie do miasta (pierwsza pozytywna decyzja dla miasta zapadła w 2008 roku).
Czytaj na kolejnej stronie…
Strona 1 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/343931-ujawniamy-strategie-hgw-w-walce-z-komisja-reprywatyzacyjna-wina-kaczynskiego-walec-medialny-i-przykrycie-sprawy-noakowskiego-16?strona=1