Władysław Frasyniuk urządza burdy w czasie gdy czci się pamięć Lecha Kaczyńskiego i innych ofiar katastrofy smoleńskiej. Twierdzi przy tym, że „jeśli dziś nie zaprotestujemy, to jutro znajdziemy się w zakładach karnych, to jest ostatni moment, bo policja ma jeszcze ludzkie odruchy i momenty zawahania”. Tak właśnie były opozycjonista judzi w „Wyborczej”.
Kulisy awantury: Frasyniuk ze znaczkiem „J…ć PiS” - pisanym cyrylicą! - odpycha policjanta! [WIDEO]
**Rzecznik KSP Mariusz Mrozek powiedział, że policja wzywała osoby zakłócające demonstrację do rozejścia się i do zachowania zgodnego z prawem, jednak to nie poskutkowało. Następnie funkcjonariusze przenosili te osoby z jezdni i zostały one wylegitymowane.
Już dzień po awanturze w czasie miesięcznicy smoleńskiej Frasyniuk w rozmowie z „Wyborczą” mówił:
Jesteśmy w sytuacji stanu wojennego, gdy łamane są nasze prawa
W „Temacie dnia” w rozmowie z Dorotą Wysocką-Schnepf Frasyniuk robił z siebie męczennika walczącego o prawdę.
Mamy do czynienia z narastającą agresją z jednej strony, szczuciem polskich obywateli na siebie i miałem takie głębokie przekonanie, że to jest taki moment, w którym trzeba wyjść i zaprotestować oraz powiedzieć gdzie jest prawda, żebyśmy nie żyli znowu w takiej sytuacji jak w czasach komunizmu
—mówił.
Były opozycjonista siał grozę opowiadając, że po cichu Polska może przestać być krajem demokratycznym, w którym przestrzega się prawa.
To nie jest wina policji, że stała nie w tym miejscu co trzeba, to jest wina polityków, którzy ustawili tam policję w sprzeczności z polską konstytucją
—mówił i dodał:
My wszyscy, którzy tam byliśmy działaliśmy zgodnie z obowiązującym prawem. Powiem więcej, to jak żywo przypomina stan wojenny
Frasyniuk nie wycofał się z porównania sytuacji w Polsce i na Krakowskim Przedmieściu 10 czerwca do stanu wojennego.
Jeśli dziś nie zaprotestujemy, to jutro może być tak, że grupka obywateli znajdzie się w zakładach karnych i będzie izolowana od społeczeństwa. Być może następna miesięcznica smoleńska będzie otoczona jeszcze większym kordonem niż stadion narodowy gdzie grała polska reprezentacja
—straszył.
Szczerze? Do więzienia nie trafią tylko ci, którzy płacą składki
—atakował PiS.
To jeszcze nie jest faszyzm, ale to już jest kaczyzm
—dodał.
Komentując słowa prezesa PiS o rozbudowanej agenturze obcych państw w Polsce Władysław Frasyniuk mówił:
To jest kompletna głupota i gra polityczna i pokazuje zagubienie tego człowieka. Tak, jestem agentem, agentem polskiego społeczeństwa, które odwołuje się do pierwszej Solidarności, jestem agentem Unii Europejskiej, czyli liberalnej demokracji i wartości europejskich. Jarku, jesteś prostym parobkiem Putina, który destabilizuje nie tylko polskie państwo, ale i Europę.
Narzekający na naruszenie nietykalności osobistej, upokorzenie itd.. Frasyniuk ma wystarczająco dużo siły, by judzić w „Wyborczej”.
ann
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/343926-jestesmy-w-sytuacji-stanu-wojennego-lamane-sa-nasze-prawa-frasyniuk-dzien-po-awanturze-podjudza-w-wyborczej
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.