Publicysta zwrócił również uwagę na charakter miesięcznic.
Miesięcznice już nie dzielą, bo stały się pewnego rodzaju rytuałem. (…) Ludzie chodzili, modlili się, były przemówienia, teraz się to podpala, bo to scenariusz i tragedia. Kiedyś wypalił się KOD, zaczęto promować Obywateli RP – przejście od spokojnych marszy do działań quasi-terrorystycznych. (…) W to wkłada się Frasyniuka, żeby ten totem był – Solidarność, bohater…
— mówił współtwórca portalu wPolityce.pl.
Jacek Karnowski odniósł się również do działań zmierzających do odkrywania prawdy o przyczynach katastrofy smoleńskiej.
Są ekshumacje, które b. dużo nam powiedziały, prace postępują. Nie mówmy, że te działania nic nam nie dały
— apelował redaktor naczelny tygodnika „wSieci”.
Z publicystą zgodził się prof. Piotr Wawrzyk.
KOD zaczął się wypalać. Powstała potrzeba stworzenia czegoś nowego, zgadzam się z p. redaktorem
— powiedział politolog.
Nikt mi dzisiaj nie wmówi,ze obecna policja działa jak dawna milicja
— dodał.
Jak zauważył Jacek Karnowski:
Policja zabezpieczała prawa obywateli do spokojnego przejścia.
Publicysta zwrócił też uwagę na rolę Władysława Frasyniuk.
Myślę że nieprzypadkowo tam się pojawił. Został delegowany tam przez środowisko „GW”, żeby pan poseł [Szejnfeld] mógł mówić o szarpaniu, albo żeby dziennikarze mogli mówić, że jak za Jaruzelskiego legenda solidarności jest szarpana. Nieprawda na nieprawdzie – to ten scenariusz. On nie wejdzie w rozgrywkę polityczną otwarcie jako lider, bo to mu się nigdy nie udawało, nie odnosił sukcesów. Występuje jako figura i totem, którym się macha na szachownicy, bo jest poręczny
— mówił Karnowski.
Prawo trzeba egzekwować. Uważam, że postawa policji jest właściwa
— zaznaczył.
Opozycja miała nadzieję, że ta krew się poleje, a to demonstranci biją – a to dziennikarzy, a to Adama Borowskiego
— dodał redaktor naczelny tygodnika „wSieci”.
Odnosząc się do katastrofy smoleńskiej, Jacek Karnowski przywołał słowa Jerzego Millera:
Do członków swojej komisji powiedział, że muszą zadbać o jednolity przekaz naszego raportu i MAK. Moim zdaniem już wszystko zostało powiedziane.
W bardzo stanowczy sposób do sytuacji odniósł się Zbigniew Kuźmiuk.
Państwo powinni wejść do mysiej dziury i się nie odzywać. (…) Popatrzcie w twarze tych ludzi i zamilknijcie
— apelował do polityków PO europoseł PiS.
Czytaj dalej na następnej stronie ===>
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Publicysta zwrócił również uwagę na charakter miesięcznic.
Miesięcznice już nie dzielą, bo stały się pewnego rodzaju rytuałem. (…) Ludzie chodzili, modlili się, były przemówienia, teraz się to podpala, bo to scenariusz i tragedia. Kiedyś wypalił się KOD, zaczęto promować Obywateli RP – przejście od spokojnych marszy do działań quasi-terrorystycznych. (…) W to wkłada się Frasyniuka, żeby ten totem był – Solidarność, bohater…
— mówił współtwórca portalu wPolityce.pl.
Jacek Karnowski odniósł się również do działań zmierzających do odkrywania prawdy o przyczynach katastrofy smoleńskiej.
Są ekshumacje, które b. dużo nam powiedziały, prace postępują. Nie mówmy, że te działania nic nam nie dały
— apelował redaktor naczelny tygodnika „wSieci”.
Z publicystą zgodził się prof. Piotr Wawrzyk.
KOD zaczął się wypalać. Powstała potrzeba stworzenia czegoś nowego, zgadzam się z p. redaktorem
— powiedział politolog.
Nikt mi dzisiaj nie wmówi,ze obecna policja działa jak dawna milicja
— dodał.
Jak zauważył Jacek Karnowski:
Policja zabezpieczała prawa obywateli do spokojnego przejścia.
Publicysta zwrócił też uwagę na rolę Władysława Frasyniuk.
Myślę że nieprzypadkowo tam się pojawił. Został delegowany tam przez środowisko „GW”, żeby pan poseł [Szejnfeld] mógł mówić o szarpaniu, albo żeby dziennikarze mogli mówić, że jak za Jaruzelskiego legenda solidarności jest szarpana. Nieprawda na nieprawdzie – to ten scenariusz. On nie wejdzie w rozgrywkę polityczną otwarcie jako lider, bo to mu się nigdy nie udawało, nie odnosił sukcesów. Występuje jako figura i totem, którym się macha na szachownicy, bo jest poręczny
— mówił Karnowski.
Prawo trzeba egzekwować. Uważam, że postawa policji jest właściwa
— zaznaczył.
Opozycja miała nadzieję, że ta krew się poleje, a to demonstranci biją – a to dziennikarzy, a to Adama Borowskiego
— dodał redaktor naczelny tygodnika „wSieci”.
Odnosząc się do katastrofy smoleńskiej, Jacek Karnowski przywołał słowa Jerzego Millera:
Do członków swojej komisji powiedział, że muszą zadbać o jednolity przekaz naszego raportu i MAK. Moim zdaniem już wszystko zostało powiedziane.
W bardzo stanowczy sposób do sytuacji odniósł się Zbigniew Kuźmiuk.
Państwo powinni wejść do mysiej dziury i się nie odzywać. (…) Popatrzcie w twarze tych ludzi i zamilknijcie
— apelował do polityków PO europoseł PiS.
Czytaj dalej na następnej stronie ===>
Strona 2 z 3
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/343874-jacek-karnowski-jesli-dzisiejsza-opozycja-biadoli-o-upadku-wolnosci-slowa-to-mozna-sie-tylko-smiac-wolnosc-slowa-jest-dzisiaj-w-rozkwicie?strona=2
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.