Kto im pisze te przekazy dnia? Platforma Obwyatelska w panice po ujawnieniu kolejnych „taśm” prawdy z udziałem księdza Kazimierza Sowy oraz prominentnych polityków PO. Przerażeni liderzy partii rozpaczliwie szukają narracji, która zasłoni skandal związany z nagraniami ujawnionymi dziś przez TVP Info. Na ten front rzucono oczywiście Sławomira Neumanna, który jako czołowy krzykacz Schetyny stwierdził dziś, że nagrania mają rzekomo „przykryć” przejście Małgorzaty Sadurskiej do PZU. Żałosne, ale dla mediów zblatowanych z opozycją, niezwykle atrakcyjne.

CZYTAJ TAKŻE:Ujawnione nowe taśmy z Sowy i Przyjaciół! Wśród nagranych… ks. Sowa opowiadający o kolacji z Petru i sugerujący „niszczenie” mediów! [WIDEO]

Oprócz rynsztokowego języka i bizantyjskiego stylu imprezy w restauracji „Sowa i Przyjaciele”, w której 7 lutego 2014 r. uczestniczyli ks. Kazimierz Sowa, ówczesny minister skarbu Włodzimierz Karpiński; b. rzecznik rządu Paweł Graś oraz b. już wtedy szefa Biura Ochrony Rządu, gen.Marian Janicki, biznesmen Jerzy Mazgaj, PO ma większe powody do zmartwień.

Jednym z wątków zarejestrowanej tam rozmowy jest wejście do zarządu energetycznej spółki Tauron b. ministra skarbu Aleksandra Grada. Ks. Kazimierz Sowa mówi o Gradzie: „a wiecie o tym, że Grad skończy ostatecznie na szefie Tauronu, pół roku, wiesz, to będzie takie rozłożone, on się teraz zakręcił na radzie”. Z relacji Sowy wynika, że Grad miał mu mówić: „spokojnie, w styczniu jeszcze się, wiesz, wymiksuję”. „A jak usłyszałem jeszcze, że jest rezygnacja, no pewnie, nawet mu wysłałem smsa „Olek in progres”, on mi odpowiedział „tak” - mówił też Sowa.

CZYTAJ TAKŻE:TYLKO U NAS. Ks. Sowa odpowiada na ujawnione taśmy: „Komentowanie imieninowego spotkania jest dziwne”

Ciężko się więc dziwić, że żołnierze Schetyny ruszyli na trudny front zmiany narracji w tj bulwersującej aferze. NA pierwszy ogień poszedł Sławomir Neumann.

PiS-owska propaganda, która ma przykryć bezczelny skok na pieniądze związany z przejściem dotychczasowej szefowej KPRP Małgorzaty Sadurskiej do PZU.

– tak „wytłumaczył” to wyborcom PO Neumann, który szybko „znalazł” winnego oraz „świętego” w całej tej aferze.

Proszę pytać Ziobry dlaczego są przecieki z prokuratury do PiS-owskich mediów. (…)Aleksander Grad był ministrem skarbu, miał kompetencje, a kompetencje pani minister Sadurskiej polegają na tym, że umie ubezpieczyć mieszkanie, albo samochód.

– silił się na ironię Neumann.

CZYTAJ RÓWNIEŻ:42:21! PiS z dwa razy większym poparciem niż PO. Najnowszy sondaż CBOS: w Sejmie tylko trzy ugrupowania. Sprawdź wyniki!

Nie ma się co dziwić nerwowym reakcjom polityków Platformy Obywatelskiej na ujawniony dziś skandal. To m.in. „taśmy prawdy” przyczyniły się do przegranych przez PO wyborów parlamentarnych w 2015 roku. Dziś koszmar powraca i to na własne życzenie polityków Grzegorza Schetyny, dla którego ostatnie tygodnie to prawdziwa rzeź medialna, polityczna i wizerunkowa. Sukcesy gospodarcze obecnego rządu i na arenie międzynarodowej, skandale związane z sekcjami zwłok ofiar katastrofy smoleńskiej, prawda ujawniona przez komisję śledczą ds. Amber Gold i liczne potknięcia samego Schetyny, powodują, że partia dołuje w sondażach. Czarna seria trwa.

WB,PAP