Powrót Platformy Obywatelskiej do władzy byłby moim najgorszym koszmarem. Cały mój protest poszedłby na marne
— mówi Krystian Legierski w rozmowie z rp.pl.
Działacz na rzecz społeczności LGBT równolegle krytykuje jednak rządzącą dziś partię, zestawiając działania PiS z komunistami.
Wiele mechanizmów, przy których teraz gmera PiS, jest powieleniem tamtych metod. PiS nie jest suwerenem. Suwerenem jest konstytucja. Władza polityczna nie może tego kontrolować
— czytamy.
Legierski mówił również o swojej decyzji związanej z oddaniem głosu na Andrzeja Dudę w wyborach prezydenckich. Swojej decyzji nie żałuje.
Nie uważam, by Platforma Obywatelska była czymś innym. Przykładem niech będą słowa Stefana Niesiołowskiego (drugi dzisiejszy gość programu - red.), to jest taka Krystyna Pawłowicz po drugiej stronie barykady. Chciałbym, by Polacy przestali obrzucać się inwektywami
— skomentował.
wwr, rp.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/343573-legierski-powrot-platformy-do-wladzy-bylby-moim-najgorszym-koszmarem