Adamowicz odwołuje się do chrześcijaństwa i radzi jak pomagać uchodźcom: Spotkanie z obcym jest szansą na spotkanie dobra

„Moje, kiedyś bardzo konserwatywne poglądy, także się zmieniają”- mówił niedawno Paweł Adamowicz. Prezydent Gdańska zapowiedział, że zmienił poglądy i otworzył Marsz Równości w Gdańsku. Teraz jednak odwołał się do wartości chrześcijańskich i nawoływał do przyjmowania uchodźców.

W Gdańsku odbyła się europejska debata na temat najlepszego sposobu pomocy uchodźcom. Politycy i samorządowcy z Niemiec, Polski, Szwecji, Portugalii i Grecji mówili, że Unia Europejska powinna skierować finanse na pomoc uchodźcom bezpośrednio do miast, a nie do rządów centralnych.

W trakcie spotkania dość zaskakująca mowę wygłosił Paweł Adamowicz. Prezydent Gdańska stosując pokrętną logikę, kiedy mu to odpowiada, powołuje się na wartości chrześcijańskie i odwołuje się do wiary.

Wielu Europejczyków nie chce spojrzeć w oczy innych, w oczy siostry i brata, nie chce otworzyć się na spotkanie z innym - z uchodźcą. Zakłada z góry, że to spotkanie będzie czymś złym

—mówił wzniośle Adamowicz i podkreślił, że spotkanie z „obcym jest szansą na spotkanie dobra”.

Do polityków należy odważne mówienie o rzeczach niełatwych. Należy iść pod prąd. Uważam, że obecny polski rząd w Warszawie z powodów moralnych i zobowiązań europejskich powinien przyjąć uchodźców. Mówię o tym, choć można na tym stracić punkty wyborcze

—zaznaczył prezydent Gdańska.

Opowiadał tez o korytarzach humanitarnych i chęci przyjmowania dzieci i całych rodzin na leczenie i rehabilitację.

Jak na razie minister spraw wewnętrznych Mariusz Błaszczak jest przeciwny propozycjom episkopatu. Wielu biskupów też milczy

—oskarżał Adamowicz.

Wierzymy, że wraz z NGO-sami uda nam się z czasem przekonać tych, którzy są przeciwni przyjmowaniu uchodźców. Wielu z nich na co dzień mówi dużo o Bogu, o swoich praktykach religijnych, ale nie chcą w uchodźcach zobaczyć bliźniego. Ale życie nie polega na bilecie w jedna stronę. Życie polega nie tylko na braniu, ale też na dawaniu

—dodał.

Okrągłych słów w ustach Pawła Adamowicza nie brakowało.

CZYTAJ TEŻ:

Adamowicz tłumaczy się z udziału w Marszu Równości: „Dziennikarz TVP pytał mnie o prawdy wiary, co jest dowodem pełzającej hipokryzji”

Kiedyś konserwatysta, dzisiaj otwiera Marsz Równości. „Postępowy” Adamowicz przyznaje: człowiek zmienia poglądy

ann/gdansk.pl