Prezydent Andrzej Duda osobiście odniósł się do dziwnej amnezji naukowców, którzy najpierw pisali prace naukowe, z których wynikało, że prezydent mógł ułaskawić Mariusza Kamińskiego bez wyroku prawomocnego, a teraz wycofują się ze swoich własnych słów”.
Sytuacja robi się śmieszno-straszna. Niektórzy zaczynają wypierać się własnych poglądów;-)
– napisał w żartobliwy sposób prezydent Andrzej Duda na twitterze.
Mowa jest o liście publikacji, w których znani przedstawiciele środowiska naukowego prawników wskazywali na możliwość stosowania przez Prezydenta RP prawa łaski w postaci indywidualnej abolicji. Od rana nieprzychylne prezydentowi media, prezentowały „stanowiska” wymienionych w liście naukowców. Wielu z nich odcinało się od decyzji prezydenta, jednocześnie wypierając się swoich własnych poglądów.
Dzięki sprytnej manipulacji próbowano skompromitować kancelarie prezydenta. Media bowiem tak przedstawiały sprawę, jakby kancelaria, bez zgody zainteresowanych, prezentowała zdanie profesorów w konkretnej sprawie ułaskawienia Mariusza Kamińskiego. To bzdura. Na stronach kancelarii znalazły się naukowe publikacje, dotyczące abolicji indywidualnej, jako bezwzględnej prerogatywy prezydenckiej.
Wśród protestujących profesorów znalazł się m.in. prof. Lech Gardocki. Minister Łapiński pytany był o słowa prof. Gardockiego, który oświadczył m.in., że nigdy nie wypowiadał się na temat słuszności lub niesłuszności decyzji prezydenta Andrzeja Dudy o ułaskawieniu Mariusza Kamińskiego.
My przedstawiliśmy listy publikacji na możliwość stosowania przez prezydenta RP prawa łaski w postaci indywidualnej abolicji. Może znowu jest tak, że prawnicy wyrażają się niezbyt precyzyjnie.
– podkreślił Łapiński.
Jak zauważył, prof. Gardocki, nie powiedział, że jest zdania przeciwnego.
**Nie odnosi się krytycznie do tego poglądu. Prezentuje ten pogląd w swoim podręczniku. Natomiast takie głosy padały w różnego rodzaju publikacjach. Więc też może jest pewne niezrozumienie tego, co my mówiliśmy, a tego co zrozumiał profesor Gardocki.
– zaznaczył Łapiński.
Mam wrażenie, że problem nie jest tego typu, że prezydent ma prawo łaski tylko, czy prezydent - Duda, bo gdyby byłby dzisiaj inny prezydent taki bardziej akceptowany przez elity establishmentowe to problemu by pewnie nie było.
– podkreślił Łapiński.
WB,PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/342620-profesorowie-zapomnieli-co-pisali-o-ulaskawieniach-prezydent-obnaza-hipokryzje-sytuacja-smieszno-straszna-zaczynaja-wypierac-sie-wlasnych-pogladow