Zaznaczył, że Polska jako członek Rady, będzie mogła współkształtować agendę jej prac.

Oczywiście decyzje RB zapadają, jak wiadomo, przy prawie weta stałych krajów członkowskich, więc te decyzje fundamentalne tak naprawdę mogą być blokowane przez te pięć krajów. Ale kraje, które są członkami niestałymi, mają z kolei możliwość wprowadzania na porządek obrad Rady Bezpieczeństwa tematów

— zauważył prezydencki minister.

Dodał, że Polska czeka na niestałe członkostwo w RB ONZ od 20 lat.

Była taka możliwość kilka lat temu, ale rząd PO-PSL zrezygnował z tej możliwości i wycofał naszą kandydaturę. My chcemy do tego systemu powrócić na wszystkich możliwych płaszczyznach

— zapowiedział minister.

Krzysztof Szczerski zapytany o to, czy Polska ma jakiś katalog spraw do podniesienia na forum Rady Bezpieczeństwa zwrócił uwagę, że są to przede wszystkim sprawy naszego regionu.

Mamy obowiązek podnoszenia spraw naszego regionu. Będziemy mówić o problemach bezpieczeństwa w naszej części Europy, bo są one ważne dla światowego bezpieczeństwa. Będziemy zabiegać o podnoszenie problemów naszego regionu, bo reprezentujemy tę grupę państwami

— powiedział Krzysztof Szczerski.

Do porządku Rady Bezpieczeństwa chcemy wnieść kwestie niemilitarnych zagrożeń dla bezpieczeństwa światowego. Tu niebezpieczeństwem są chociażby kwestie uchodźcze. Traktujemy to jako jedno z zadań polskiej dyplomacji, żeby poszerzyć tematykę spraw w obszarze Rady Bezpieczeństwa. Dlatego mamy poparcie

— dodał Szczerski.

Zapytany o to, czy rezygnacja z funkcji niestałego członka Rady Bezpieczeństwa przez Bułgarię daje Polsce stuprocentową szansę na tę funkcję minister Szczerski odpowiedział, że nie ma to wpływu.

Decyzja Bułgarii nie daje nam stuprocentowej gwarancji, ponieważ musimy uzyskać odpowiednią ilość głosów, czyli 2/3 liczny państw. Jeden kraj to jeden głos. Najmniejsze państwo ma tak samo ważny głos jak to największe. Musimy przekonać do siebie 130 państw świata. Żadnej zmiany nie wnosi fakt, że nie mamy konkurencyjnego kraju. Konkurencja nie ma tu wpływu

— powiedział Szczerski.

Mówiąc o kwestii konfliktu na Ukrainie podkreślił, że ta sprawa dla naszego regiony ma znaczenie kluczowe.

Także kluczowe znaczenie ma kwestia pewnej równowagi i stabilizacji bezpieczeństwa w naszym regionie. Ono jest naruszone na Ukrainie oraz przez budowanie przez Rosję ofensywnych zdolności w naszym regionie, których NATO nie buduje. NATO buduje wyłącznie obronne zdolności

— wyjaśnił prezydencki minister.

Na pytanie o pierwszy cel Polski w Radzie odpowiedział, że celem numer jeden jest bycie głosem regionu.

Pan prezydent Andrzej Duda wielką wagę przywiązuje do tego, by nasz region jednoczyć w  ramach polityki międzynarodowej i globalnej. To może podnieść prestiż i głos całego regionu w polityce globalnej

— mówił Krzysztof Szczerski.

Dodał, że każda sprawa dotycząca bezpieczeństwa międzynarodowego jest godna podniesienia na Radzie Bezpieczeństwa. Sprawa dot. postępowania w sprawie katastrofy smoleńskiej jest także kwestią dotyczącą bezpieczeństwa międzynarodowego

— podkreślił na konferencji prasowej Krzysztof Szczerski.

Przypomnijmy, że aby uzyskać miejsce w Radzie Bezpieczeństwa należy zdobyć poparcie 2/3 Zgromadzenia Ogólnego ONZ, co w przypadku pełnej frekwencji oznacza 129 głosów. Polska ma deklaracje poparcia znacznie większej liczby krajów.

wkt/TVP Parlament/PAP