Chodzi raczej o to, żeby Polska ustawiła się w roli, w jakiej była w ostatnich latach, czyli przyjmowała decyzje, które wykluczają nasz interes

—mówił na antenie Telewizji Republika szef Kancelarii Prezydenta RP Krzysztof Szczerski.

Kilka dni temu portal „Politico” poinformował, że dotarł do oficjalnego dokumentu niemieckiego rządu dotyczącego przyszłego budżetu Unii Europejskiej. Ma z niego wynikać, że Berlin chce zbadać, „czy przyznawanie funduszy spójności UE może być powiązane z fundamentalnymi zasadami praworządności”.

CZYTAJ WIĘCEJ: „Politico”: Berlin bada, czy można zamrozić fundusze unijne państwom łamiącym zasady UE

To byłoby fundamentalnie sprzeczne z duchem polityki europejskiej, jeśli nagięłoby się przepisy to wszystko można uzasadnić, ale byłoby to przenoszenie dyskusji z jednego pola, jakim jest urojony problem praworządności w Polsce, na pole, które wynika z zupełnie innej polityki europejskiej, czyli pewnej spójności rozwoju Europy, czyli byłoby to bezpośrednie uderzenie w polskich obywateli, z powodu sporu politycznego urojonego, który jest napędzany przez polską opozycję. To byłoby uderzenie przez polską opozycję w Polaków za pomocą interesu zewnętrznego. Mam nadzieję, że rok temu się obroniliśmy, uda się też w tym roku. Opozycja jest w stanie zrobić każdą rzecz, byleby ona była tylko górą

—mówił Szczerski.

Szef Kancelarii Prezydenta RP podkreślił, że „Polska dzisiaj, po raz pierwszy od wielu lat, prezentuje swoje zdanie na forum unijnym i współkształtuje politykę europejską”.

Chodzi raczej o to, żeby Polska ustawiła się w roli, w jakiej była w ostatnich latach, czyli przyjmowała decyzje, które wykluczają nasz interes

—wyjaśnił.

kk/Telewizja Republika