Przy okazji głośnej sprawy orzeczenia Sądu Najwyższego o zastosowaniu prawa łaski wobec Mariusza Kamińskiego, warto porównać, jak zmieniało się podejście kolejnych prezydentów do ułaskawień. Niewątpliwie rekordzistą jest Aleksander Kwaśniewski i Lech Wałęsa. Andrzej Duda przy obu poprzednikach, przedstawia się jako wyjątkowo „oszczędny” w korzystaniu ze swojej prerogatywy.
Który z prezydentów był rekordzistą? Okazuje się, że najwięcej ułaskawień wydał Aleksander Kwaśniewski, który zastosował swój przywilej wobec 4288 osób. Odmówił zaś 2112 osobom.
Jeden z najsłynniejszych przypadków ułaskawienia dotyczył Ptera Vogla, znanego wcześniej jako Piotr Filipczyński, skazanego w 1971 roku na 25 lat więzienia za morderstwo staruszki na tle rabunkowym. To postać znana mediom jako „kasjer lewicy”. Kwaśniewski decyzję o zastosowaniu wobec niego prawa łaski nazwał „rutynową”.
Inną znaną historią ułaskawienia, jest również zmniejszenie w 2005 roku kary dla Zbigniewa Sobotki, byłego wiceministra związanego z tzw. aferą starachowicką. Prawo łaski wobec polityka lewicy oprotestowały wszystkie partie poza SLD.
Wysoki wynik w zestawieniu ułaskawień ma również Lech Wałęsa. W ciągu 5 latu prawo łaski zastosował aż 3454 razy, w tym wobec Andrzeja Z., pseudonim Słowik, słynnego bossa pruszkowskiej mafii. Gangster poprosił prezydenta o uwolnienie od kary, gdy ukrywał się po tym, jak uciekł z więzienia w czasie przepustki. Skandalu w tej sprawie dodają również późniejsze wypowiedzi Słowika, który wyznał, że ułaskawienie od Wałęsy… kupił za 150 tys. dolarów.
Wykorzystałem ludzką chciwość i akt łaski po prostu kupiłem
— powiedział po latach gangster.
Zarówno Lech Kaczyński, jak i Bronisław Komorowski, zaostrzyli podejście do prawa łaski. Pierwszy ułaskawił jedynie 201 osób, odmawiając 913 osobom, z kolei ten drugi ułaskawił 360 osób, wobec 1546 odmów.
To Lech Kaczyński zastosował prawo łaski wobec trzech braci z głośnej sprawy linczu we Włodowie. Komorowski ułaskawił m.in. pijanego rowerzystę, przemytnika narkotyków, ale także Artura Brylińskiego, którego historię opowiedział film „Dług”.
Na tle poprzednich prezydentów widać, jak Andrzej Duda korzysta z prawa łaski wyjątkowo „oszczędnie”. W pierwszym roku sprawowania urzędu, ułaskawił bowiem tylko 7 osób. Zarówno w 2016, jak i bieżącym roku, ich liczba nie przekroczyła dwudziestu.
ak/tvp.info/KPRP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/342446-ktory-prezydent-byl-rekordzista-aleksander-kwasniewski-ulaskawil-az-4288-osob