Jest to uchwała, która stawia sprawy na głowie. Niestety mamy tutaj do czynienia z sytuacją, w której bohater walki z korupcją, walki z mafią stał się kozłem ofiarnym. Przestępca zostaje uniewinniony, a ten kto z nim walczył, zostaje skazany
— powiedział w „Poranku Wnet” Marcin Warchoł, wiceminister sprawiedliwości, zapytany o ocenę uchwały sędziów Sądu Najwyższego ws. prezydenckiego ułaskawienia dla Mariusza Kamińskiego, ministra koordynatora służb specjalnych.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Mariusz Kamiński odpowiada na uchwałę Sądu Najwyższego: „SN stawia się ponad prawem”. OŚWIADCZENIE
Tym samym odniósł się do sprawy posłanki Sawickiej.
Wszyscy widzieli, jak posłanka Sawicka brała łapówkę, dowody były niepodważalne, a mimo to, kruczki prawne, sądy ja uniewinniły. Sąd Najwyższy oddalił w tej sprawie kasację
— przypomniał Warchoł.
Podkreślił, że kodem założycielskim III RP jest korupcja, a karze się człowieka, który walczy z tym rakiem, toczącym polskie życie publiczne, gospodarcze, prawnicze, a Sąd Najwyższy niestety wpisał się w tę narrację.
Walka z korupcją niestety określa postawę w tej chwili. Niestety Sąd Najwyższy tutaj bardzo wyraźnie spowodował pewien efekt mrożący wobec setek tysięcy funkcjonariuszy, którzy codziennie, narażają swoje zdrowie i życie na walkę z korupcją. Chciałbym zauważyć jeszcze jedną rzecz. Niedawno w Rumunii ludzie wyszli na ulice w obronie życia publicznego, w walce o standardy, o etykę, o czystość życia publicznego, uczciwość. Tymczasem u nas mamy do czynienia z inną sytuacją. Sąd Najwyższy staje po stronie tego wszystkiego, z czym ludzie walczą, czego nie chcą. Ludzie chcą jawności, chcą uczciwości. Pod takim hasłem obóz dobrej zmiany szedł do wyborów i teraz to sukcesywnie realizuje. Niestety – jak widać – mit założycielski III RP wciąż daje o sobie znać
— zwrócił uwagę minister Warchoł.
Wiceszef resortu sprawiedliwości przytoczył także argumenty czysto prawne. Przypomniał, że konstytucja stanowi, że prezydent ma prawo łaski i nie ogranicza go moment postępowania – czy to jest postępowanie trwające, czy zakończone. Dodał, że jest również kontrola i równowaga trzech władz.
Żaden organ nie może stawiać się ponad inne organy, a tutaj SN cenzuruje działania prezydenta. Ruguje go wręcz z jego fundamentalnego prawa. Prawo łaski to prawo historyczne. Przysługiwało ono kiedyś monarchom, a tutaj SN pozbawia prezydenta tego prawa. Mamy również konstytucyjną zasadę legalizmu zgodnie z którą każdy organ działa w granicach prawa. Nie można uzurpować sobie władzy nie danej przez prawo, a to uczynił sobie SN. Pod tym względem ta uchwała burzy porządek konstytucyjny. Jest niezgodna nie tylko z ustawodawstwem, ale także ze zdrowym rozsądkiem
— zaakcentował wiceminister sprawiedliwości.
Zapytany, czy wczorajsza decyzja SN jest elementem sporu politycznego w Polsce odpowiedział, że SN wchodzi w buty, które przez rok należały do Trybunału Konstytucyjnego.
Od 2014 roku nastąpił nieprzypadkowy ciąg zdarzeń: niejasne okoliczności wyborów samorządowych, skok na Trybunał przez PO, kiedy to Platforma zawłaszczyła sobie pięć miejsc. Były to szalupy ratunkowe, które przygotowano sobie na wypadek przegranych wyborów parlamentarnych i prezydenckich, i teraz mamy tego kontynuację. Tym ostatnim przyczółkiem jest Sąd Najwyższy. Ta uchwała to orzeczenie polityczne. Wpisuje się ona w narrację polityczną i antypaństwową
— podkreślił. Warchoł.
Zwrócił uwagę, że powołanie „nadzwyczajnej kasty sędziów” świadczy o kompletnym zaniku poczucia obywatelskości.
Mamy 10 000 sędziów, którzy rzetelnie pracują, ale jest też część sędziów, którzy czerpią najgorsze wzorce rodem z PRL-u. Są to pogarda dla państwa, przekonanie o własnej wyższości i łamanie zasad, które powinny być istotą władzy sądowniczej
— mówił.
Na zakończenie rozmowy powiedział, że jest pewien, że uda się zreformować wymiar sprawiedliwości oraz że Prawo i Sprawiedliwość „nie wprowadza żadnych drastycznych zmian, których nie byłoby jeszcze na zachodzie”.
Myślę, że ustawy będą gotowe już w przyszłym tygodniu. Jest przygotowywane uproszczenie procedur. Najpierw trzeba jednak wprowadzić zmiany strukturalne i systemowe. Niezbędna jest np. kontrola społeczna nad sposobem powoływania sędziów.
— powiedział w „Poranku Wnet” wiceminister sprawiedliwości Marcin Warchoł.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Sąd Najwyższy raz jeszcze zbada wyrok w sprawie Kamińskiego. Tym razem - w sierpniu - zajmie się kasacją sprawy
wkt
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/342394-wiceminister-warchol-sad-najwyzszy-cenzuruje-dzialania-prezydenta-ta-uchwala-to-orzeczenie-polityczne-wpisuje-sie-w-narracje-antypanstwowa