Prezydent odebrał uchwałę Sądu Najwyższego ze smutkiem, bo to zły ruch SN, to rzecz niepokojąca. SN przekroczył swoje uprawnienia, zajął się sprawą, którą nie mógł się zajmować. Tym co się zajął, grozi wolności obywateli

—mówił na antenie „Trójki” Polskiego Radia minister Krzysztof Szczerski, odnosząc się do wczorajszej uchwały Sąd Najwyższego wedle, której prezydent nie mógł ułaskawić ministra Mariusza Kamińskiego.

CZYTAJ WIĘCEJ: Zaskakujące orzeczenie Sądu Najwyższego: Prezydent Andrzej Duda nie mógł skorzystać z prawa łaski wobec Mariusza Kamińskiego

Minister podkreślił, że prezydent nie zabierze osobiście głosu w tej sprawie.

Prezydent tej oceny dokonał. Wczoraj przekazali tego opinię minister Mucha i Łapiński i to jest jego opinia. W naszym przekonaniu nie ma dyskusji, czy SN mógł się zajmować prerogatywami prezydenta, w naszej opinii Sąd Najwyższy nie może ingerować w bezpośrednie uprawnienia prezydenta

—podkreślił.

Jeżeli Sąd Najwyższy będzie weryfikował prawo łaski, to będzie mógł orzekać ponowne skazywanie osób, które zostały już ułaskawione. Prezydent zgodnie z Konstytucją zastosował prawo łaski i na tym sprawa się kończy

—dodał.

Minister pytany był również o wizytę prezydenta Dudy w Gruzji.

Dużo było realnej polityki. Prezydent podkreślił się, że wspiera drogę Gruzji do NATO. Na szczycie w Brukseli tylko kilka państw mówiło o Gruzji i jej przyszłości w NATO

—zaznaczył.

Odniósł się również do zbliżającego się głosowania nad niestałym członkostwem przy Radzie Bezpieczeństwa ONZ.

Trzeba mieć 2/3 głosów państw na świecie. To jest ogromne przedsięwzięcie dyplomatyczne. To jest rodzaj globalnej dyplomacji

—tłumaczył Szczerski, dodając, że Polska nie ma jeszcze w 100 proc. pewności, że to miejsce otrzyma.

kk/”Trójka” Polskiego Radia

kk