W ramach objazdu Polski i tzw. spotkań obywatelskich Roman Giertych i Bartosz Arłukowicz chcą odsunąć PiS od władzy. Swoje spotkania nazwali ringiem politycznym.
Panowie na spotkanie w Szczecinie przyciągnęli grupę przeciwników PiS i jedno trzeba im przyznać, było bardzo zabawnie.
Wpadliśmy w ręce ludożerców a puszczamy im slajdy, jak się zdrowo odżywiać
—tak o polityce rządu Beaty Szydło mówił Bartosz Arłukowicz.
Wzywał do aktywności i ludzi młodych, ich rodziców oraz dziadków. Przestrzegał, że nie można reprezentować postawy „a najwyżej z tego kraju wyjadę”.
Ocknijcie się, bo za chwilę nie będzie gdzie i nie można będzie wyjeżdżać
—straszył poseł PO.
Przestańcie narzekać. Do roboty
—apelował.
Z kolei Giertych pozwalał sobie na niesmaczne żarty z braci Kaczyńskich.
Wspominał, że Jarosław Kaczyński przed dwa miesiące się do niego nie odzywał za dowcip, że od Giertycha wyżsi są Jarosław Kaczyński z Lechem Kaczyńskim, gdy stoją jeden na drugim
—opisuje serwis gs24.pl.
Roman Giertych PiS nazywał „wariatami i mafią” i ogłosił, że to on spowodował, że w 2007 r. Kaczyński stracił władzę.
Po swoim wystąpieniu panowie byli bardzo z siebie zadowoleni. Ze swoim „Ringiem politycznym” Arłukowicz i Giertych planują jeździć po całej Polsce. Taka to właśnie totalna opozycja.
ann/gs24.pl/szczecin.wyborcza.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/342164-groteska-czyli-co-wymyslil-arlukowicz-zeby-postraszyc-pis-em-wpadlismy-w-rece-ludozercow-oglosil-posel-po