Wezwanie Ewy Kopacz na przesłuchanie do prokuratury to sprawa czysto polityczna. PiS postanowiło zadziałać. Czekało z tą sytuacją na swój kryzys i ten kryzys nastąpił - śmierć Igora Stachowiaka, uwikłania i zaniechania polityków PiS. Atak na Kopacz jest haniebny

—próbował bronić Ewę Kopacz Tomasz Siemoniak, były minister obrony narodowej. Polityk PO był gościem Moniki Olejnik na antenie TVN24.

Siemoniak odniósł się do decyzji Prokuratury Krajowej, która postanowiła wezwać byłą premier na przesłuchanie w związku z nieprzeprowadzeniem sekcji zwłok 10 kwietnia 2010 roku.

CZYTAJ WIĘCEJ: PILNE: Prokuratura wzywa Ewę Kopacz na przesłuchanie. Powód? Nieprzeprowadzenie sekcji zwłok ofiar 10/04

Olejnik dopytywała byłego szef MON o ostatnie dosniesiani dot. ekhumacji, z których dowiedzieliśmy się o pomieszaniu ciał w trumnach ofiar katastrofy smoleńskiej.

Prokuratura zajmowała się sekcjami zwłok. To ją pytajmy, dlaczego podejmowała takie, a nie inne decyzje - to jest właściwy organ, ona prowadziła śledztwo

—odpowiedział. Siemoniak podkreślił, że Kopacz „pojechała do Moskwy opiekować się rodzinami” ofiar katastrofy. W jego opinii rząd chce przykryć kryzys wizerunkowy, w jakim się znajduje.

Najpierw byli uchodźcy, a teraz będzie Smoleńsk

—wskazał.

CZYTAJ WIĘCEJ: Szokujące doniesienia ws. ekshumacji! „Fakt”: W trumnie kolejnego generała znaleziono szczątki czterech innych ofiar

Siemoniak przekonywał, że ekshumacjami próbuje się przykryć śmierć Igora Stachowiaka.

Choćby PiS znalazł jeszcze 15 spraw, żeby to przykryć, to będzie wracało. Polska jest poruszona tą sytuacją. Zwłaszcza młodzi ludzie

—mówił gość TVN24.

kk/TVN24