Panie pośle, a co z kamienicą przy ul. Noakowskiego 16 w Warszawie odzyskaną przez rodzinę pani Hanny Gronkiewicz-Waltz?

Komisja też się nią zajmie. Nie może być tak, że jeżeli w sprawę reprywatyzacji danej nieruchomości była zamieszana osoba jakiegoś prominentnego polityka to komisja nie będzie zajmowała się tą nieruchomością. Tym bardziej powinno się taką sprawę zbadać, bo dzięki temu można będzie odkryć np. powiązania osób, które odzyskały nieruchomość z pracownikami urzędu miasta. A niewątpliwie jakieś osoby ze stołecznego ratusza były w ten proceder zamieszane. Nie dałoby się go przeprowadzać bez wiedzy na temat działek, kamienic. Być może na takim przykładzie te powiązania uda się wyśledzić i wytropić. Noakowskiego 16 to jeden z najgłośniejszych przypadków dotyczących reprywatyzacji w Warszawie, gdzie mogło dojść do nieprawidłowości.

Może to powinien być jeden z przypadków, którym Komisja Weryfikacyjna powinna zająć się w pierwszej kolejności?

Pierwszym może nie, ale na pewno jednym z pierwszych.

Czyli nie będzie względu na wpływy i osoby?

Zdecydowanie nie. Nie mam takiej wiedzy, ale mówi się, że były sędzia Trybunału Konstytucyjnego Stanisław Rymar był zamieszany w reprywatyzację jednej z działek. W innej sprawie reprywatyzacyjnej pojawia się nazwisko byłego prezesa Warszawskiej Izby Adwokackiej. Żadna wysoka funkcja nie zwalnia od odpowiedzialności za popełnione czyny, a wręcz przeciwnie, raczej powoduje, że należy się tej sprawie bardziej przyglądać i sprawdzić jakie powiązania tam się pojawiały.

Czy osoby, które pan wymienił również mogą być wzywane przed Komisję Weryfikacyjną?

Oczywiście, że tak. To będzie zależało od konkretnej decyzji administracyjnej w sprawie zwrotu nieruchomości. Przed komisję mogą być wzywani zarówno urzędnicy, którzy wydawali decyzje administracyjne, jak i strony postępowania. Nie będzie żadnych immunitetów. Wszyscy, bez względu na to, jaką pełnią funkcje, mogą być przesłuchiwani przez komisję.

Not. TP