Krakowska Prokuratura Okręgowa, prowadząca śledztwo w sprawie wypadku z udziałem premier w Oświęcimiu, oczekuje na ekspertyzę dotyczącą stanu technicznego pojazdów uczestniczących w wypadku. Ma ją otrzymać w ciągu najbliższych dni - ustaliła w poniedziałek PAP w prokuraturze.
Jednocześnie prokuratura nie wypowiada się na temat obrażeń doznanych przez premier Szydło podczas wypadku. Jak podało w poniedziałek radio RMF, według opinii biegłych premier doznała złamania mostka i żebra.
Według ekspertów, do których dotarli dziennikarze radia, obrażenia premier należy zakwalifikować nawet jako zagrażające życiu. Dodatkowo opinia ostatecznie potwierdza, że zdarzenie w Oświęcimiu należy traktować jako wypadek
— podaje RMF.
Rzecznik rządu Rafał Bochenek podczas dzisiejszego spotkania z dziennikarzami był pytany o te doniesienia, które przeczyłyby komunikatom o stanie zdrowia szefowej rządu, jakie były przekazywane bezpośrednio po wypadku.
Opierałem się na informacjach, które otrzymywałem bezpośrednio od lekarzy, którzy monitorowali stan zdrowia pani premier. I w oparciu o te informacje, takie komunikaty państwu przekazywałem
— odparł Bochenek.
W toku śledztwa prokuratura informowała, że oczekuje na opinię biegłych na temat obrażeń uczestników wypadku.
W poniedziałek w rozmowie PAP prokuratura nie odniosła się do informacji radia, powołując się na tajemnicę postępowania i tajemnicę lekarską.
Do wypadku doszło 10 lutego w Oświęcimiu. Policja podała, że rządowa kolumna trzech samochodów (pojazd premier Beaty Szydło jechał w środku) wyprzedzała fiata seicento; jego 21-letni kierowca przepuścił pierwszy samochód, a następnie zaczął skręcać w lewo i uderzył w auto szefowej rządu, które następnie uderzyło w drzewo.
W wyniku wypadku poważne obrażenia ciała, utrzymujące się dłużej niż 7 dni, odnieśli Beata Szydło i jeden z funkcjonariuszy BOR - szef ochrony premier. Beata Szydło do 17 lutego przebywała w Wojskowym Instytucie Medycznym w Warszawie. U drugiego funkcjonariusza BOR - kierowcy pojazdu - stwierdzono lżejsze obrażenia.
14 lutego prokuratorski zarzut nieumyślnego spowodowania wypadku usłyszał kierowca fiata seicento Sebastian K. Kierowca nie przyznał się do winy, prokuratura nie podawała treści jego wyjaśnień. Śledztwo w tej sprawie prowadzi zespół trojga prokuratorów z Prokuratury Okręgowej w Krakowie. Nadzór nad śledztwem sprawuje Prokuratura Regionalna w Krakowie.
ak/PAP/RMF FM
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/341879-premier-szydlo-doznala-w-oswiecimiu-powaznych-obrazen-rmf-fm-miala-zlamany-mostek-i-zebro-prokuratorzy-dotad-nie-odniesli-sie-do-doniesien