Komisarz zarządzający regionalnymi strukturami Platformy Obywatelskiej na Podkarpaciu poseł Zdzisław Gawlik zapowiedział w poniedziałek, że jego celem jest, aby Platforma odzyskała w regionie swoją rangę.
Chcemy też intensywniej zaznaczyć naszą obecność w samorządach
— dodał.
W ubiegły piątek zarząd PO rozwiązał struktury partii na Podkarpaciu. Komisarzem został b. wiceminister skarbu, obecnie poseł PO Zdzisław Gawlik. Poprzednio Platformą na Podkarpaciu kierował samorządowiec i b. poseł Krzysztof Kłak, który sam zrezygnował z pełnionej funkcji. Został jednak, podobnie jak wszyscy podkarpaccy posłowie Platformy: Krystyna Skowrońska, Joanna Frydrych i Marek Rząsa oraz europosłanka Elżbieta Łukacijewska, zastępcami Gawlika.
Na konferencji prasowej w Rzeszowie Gawlik zapewniał, że w rozwiązaniu struktur partii „nie ma drugiego dna”, że spowodowane jest to tylko rezygnacją poprzedniego przewodniczącego.
Po rezygnacji przewodniczącego statut partii daje 2 możliwości: albo wybór nowego przewodniczącego, albo komisarz. Zarząd PO uznał, że lepsza dla Podkarpacia będzie opcja z komisarzem. Moim pełnomocnikiem (zastępcą) został Krzysztof Kłak, więc to zadaje kłam szukaniu drugiego dna o jakiś wewnętrznych konfliktach
— mówił Gawlik.
Jak zaznaczył, wszystkie powiatowe struktury i koła w regionie działają normalnie.
Poseł podkreślił, że głównym zadaniem będzie teraz „odzyskanie przez Platformę swojej rangi na Podkarpaciu”. Według niego celem jest uzyskanie tylu mandatów poselskich ile w wyborach w 2011 r. Wówczas PO na Podkarpaciu miała 7 posłów. W 2015 r. zdobyła 4 mandaty.
Jest to wyzwanie, przed którym stoi nasza szóstka. Chcemy też intensywniej zaznaczyć naszą obecność w samorządach. I mam nadzieję, że dzięki wspólnej pracy uda się nam to osiągnąć
— dodał Gawlik.
Zapowiedział, że do końca lipca chce odwiedzić wszystkie powiaty na Podkarpaciu i spotkać się m.in. z sympatykami Platformy.
Chcemy spotykać się ze wszystkimi mieszkańcami Podkarpacia i razem budować program PO dla Podkarpacia. Chcemy robić to z ludźmi i dla ludzi, żeby nasza Platforma wróciła do korzeni
— dodał poseł.
Podkreślił również, że zamierza współpracować z każdym samorządowcem, któremu „bliska jest dobra przyszłość Podkarpacia”.
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Komisarz zarządzający regionalnymi strukturami Platformy Obywatelskiej na Podkarpaciu poseł Zdzisław Gawlik zapowiedział w poniedziałek, że jego celem jest, aby Platforma odzyskała w regionie swoją rangę.
Chcemy też intensywniej zaznaczyć naszą obecność w samorządach
— dodał.
W ubiegły piątek zarząd PO rozwiązał struktury partii na Podkarpaciu. Komisarzem został b. wiceminister skarbu, obecnie poseł PO Zdzisław Gawlik. Poprzednio Platformą na Podkarpaciu kierował samorządowiec i b. poseł Krzysztof Kłak, który sam zrezygnował z pełnionej funkcji. Został jednak, podobnie jak wszyscy podkarpaccy posłowie Platformy: Krystyna Skowrońska, Joanna Frydrych i Marek Rząsa oraz europosłanka Elżbieta Łukacijewska, zastępcami Gawlika.
Na konferencji prasowej w Rzeszowie Gawlik zapewniał, że w rozwiązaniu struktur partii „nie ma drugiego dna”, że spowodowane jest to tylko rezygnacją poprzedniego przewodniczącego.
Po rezygnacji przewodniczącego statut partii daje 2 możliwości: albo wybór nowego przewodniczącego, albo komisarz. Zarząd PO uznał, że lepsza dla Podkarpacia będzie opcja z komisarzem. Moim pełnomocnikiem (zastępcą) został Krzysztof Kłak, więc to zadaje kłam szukaniu drugiego dna o jakiś wewnętrznych konfliktach
— mówił Gawlik.
Jak zaznaczył, wszystkie powiatowe struktury i koła w regionie działają normalnie.
Poseł podkreślił, że głównym zadaniem będzie teraz „odzyskanie przez Platformę swojej rangi na Podkarpaciu”. Według niego celem jest uzyskanie tylu mandatów poselskich ile w wyborach w 2011 r. Wówczas PO na Podkarpaciu miała 7 posłów. W 2015 r. zdobyła 4 mandaty.
Jest to wyzwanie, przed którym stoi nasza szóstka. Chcemy też intensywniej zaznaczyć naszą obecność w samorządach. I mam nadzieję, że dzięki wspólnej pracy uda się nam to osiągnąć
— dodał Gawlik.
Zapowiedział, że do końca lipca chce odwiedzić wszystkie powiaty na Podkarpaciu i spotkać się m.in. z sympatykami Platformy.
Chcemy spotykać się ze wszystkimi mieszkańcami Podkarpacia i razem budować program PO dla Podkarpacia. Chcemy robić to z ludźmi i dla ludzi, żeby nasza Platforma wróciła do korzeni
— dodał poseł.
Podkreślił również, że zamierza współpracować z każdym samorządowcem, któremu „bliska jest dobra przyszłość Podkarpacia”.
Strona 1 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/341863-po-platformie-na-podkarpaciu-zostaly-tylko-zgliszcza-rozwiazano-struktury-partii-i-powolano-komisarza