Satyra wychodząca z kręgów totalnej opozycji wypada coraz marniej. Upolityczniona i pogardliwa dawno przestała śmieszyć. Henryk Sawka uderza w prezydenta, nazywając go Adrianem, Joachim Brudziński odpowiada.

Kolejny „niepokorny” pasiony kasą POprzedniej władzy. Oderwany od korytka „kwiczy” licząc na powrót łatwej kasy

— pisze Joachim Brudziński na Facebooku, przypominając jak dobrze wiodło się Henrykowi Sawce za rządów PO

Henryk Sawka nie narzekał na zlecenia za poprzedniej władzy. Na przykład ministerstwo zdrowia za czasów Bartosza Arłukowicza kupiło od niego rysunki do promocji pakietu onkologicznego za 60 tysięcy zł.

CZYTAJ WIĘCEJ: Na leczenie nie ma, ale na PR się znajdzie! Arłukowicz wydał 60 tys. złotych na rysunki promujące pakiet onkologiczny

Na konformizmie rysownika internauci nie zostawiają suchej nitki.

Rysuje dobrze, ale kiedyś wspierał rząd. Teraz dla równowagi psychicznej wspiera opozycję.

— pisze Paweł Paziak.

Pan jeszcze te skarpetki Macrona narysuje

— dodaje Ufka.

Niech pan narysuje, jak Tusk się łasił do tego, na którego niedawno ujadał. I nawet na łaskawe spojrzenie nie zasłużył.

— pisze Babcia Weatherwax.

mall