Przerzucanie się odpowiedzialnością to jakieś brednie. Po prostu zamordowano człowieka! Ja chcę mieć winnych, a nie polityczne rozgrywki
— mówi portalowi wPolityce.pl Marek Jakubiak, poseł Kukiz‘15.
wPolityce.pl: Opozycja totalna ochrzciła przemówienie premier Szydło w Sejmie „narodzinami polskiej Le Pen”. Czy rzeczywiście tak było?
Marek Jakubiak (Kukiz‘15): Pani premier mówiła kompletnie nie na temat. Kompletnie! Miała bronić ministra Macierewicza, zmieniła zagadnienie, a to znaczy, że nie chciała bronić szefa MON. Niedawne orędzie prezydenta i wołanie: „chcę szerszych kompetencji ws. armii”, skłania mnie do wniosku, że w PiS-ie jest coraz większy konflikt dotyczący systemu obrony narodowej. Oznacza to, że Platforma Obywatelska ma rację – coś jest nie w porządku. Z wielkim bólem to mówię, bo dla mnie w tym wszystkim najważniejsze jest to, żeby armia polska była oceniana przez pryzmat gotowości bojowej, a nie przynależności politycznej. Niestety minister Macierewicz nie jest w stanie tego zapewnić, bo on na wszystkich patrzy według zasady „abo mój – albo obcy”.
Dyskusja dotyczyła wniosku o wotum nieufności dla szefa MON, a premier Szydło poruszyła jednak temat bezpieczeństwa. Czy nie dostrzega Pan związku tematycznego?
I tak nas będą bronili Polacy, a nie minister Macierewicz. Jeśli jest armia sprawna, to jest sprawna, a jeśli nie, to nie. Natomiast upolitycznianie armii sprawia, że jest mniej sprawna niż mogłaby być. Jeśli żołnierz ma się zastanawiać nad tym, kto atakuje – czy za jego plecami stoi polityczni wyznawca czy nie, to dziś po prostu bredzimy. Żołnierz polski ma bronić Polski bez konotacji politycznych.
To już kolejny wniosek opozycji, z góry skazany na niepowodzenie. Jak odbiera Pan takie działania?
Niestety pan minister Macierewicz nas nie widzi. Przekonałem się o tym, gdy przeczytałem list szefa MON do Pawła Kukiza. Wspomniane pismo wskazywało na bardzo emocjonalny stosunek do rządzenia. Rządzenie ma być jednak profesjonalne, a nie emocjonalne. Jeżeli pan minister broni w listach do Pawła Kukiza cywilnego pracownika, to zastanawiam się, czy nie powinien być kadrowym w armii… Zastanawiam się, jak minister może wpaść na taki pomysł. Wysyłać półoficjalny list do szefa jednego z klubów parlamentarnych, bo ma inne zdanie – nie brzmi to kuriozalnie? Ano brzmi. Pan minister powinien zająć się armią.
Skoro jesteśmy przy temacie bezpieczeństwa, warto wspomnieć o sprawie śmierci Igora Stachowiaka. Można odnieść wrażenie, że PO chce ubrać tę sprawę w szaty polityczne – mówi się o odpowiedzialności wiceministra Zielińskiego.
My absolutnie tak nie uważamy. Paweł Kukiz w swoim genialnym wystąpieniu wskazał pani premier, gdzie rząd popełnia błędy. Czy je skorygują? Z całą pewnością – nie. Rzecz polega na tym, że człowiek żywy wszedł, a wyniesiono go w worku. I to z polskiego posterunku policji, która ma nas chronić, a nie nas mordować! Odwracanie tego kota ogonem i przerzucanie się odpowiedzialnością to jakieś brednie. Po prostu zamordowano człowieka! Ja chcę mieć winnych, a nie polityczne rozgrywki.
Rozmawiał Aleksander Majewski
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/341424-nasz-wywiad-jakubiak-o-smierci-stachowiaka-czlowiek-zywy-wszedl-a-wyniesiono-go-w-worku-policja-ma-nas-chronic-a-nie-mordowac
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.