3. Odporność na prowokacje - przemocowe, medialne i zagraniczne. Jasne, że to trudne. Jasne, że ludzi honorowych i ambitnych nakaz powstrzymania naturalnych emocji może boleć. Ale tego wymaga sytuacja ogromnej medialnej przewagi obozu III RP. Każdy kto chce zmieniać rzeczywistość musi się liczyć z kontrakcją systemu i musi też umieć mądrze na to odpowiedzieć. Dotyczy to także spółek skarbu państwa. Wystarczy spojrzeć jak brutalnie atakowany jest prezes Daniel Obajtek, który teraz likwiduje brudny układ pomorski w jednej ze spółek skarbu państwa (układ w części niestety także okołopisowski), a wcześniej zmieniał jedną z agencji rolnych. Taka jest niestety cena skuteczności.
4. Twarde domaganie się od opozycji deklaracji programowych - od 500 + przez reformę sądownictwa po stosunek do kwestii siłowego implementowania w Polsce islamskich gett. Tu wszystko jasne: cztery proste pytania i Platforma się gubi. Jeden czy drugi kiepski sondaż i Nowoczesna zaczyna ujawniać swoje prawdziwe cele programowe. Bo jedynym spoiwem tamtych środowisk jest żądza władzy i marzenie, by było jak dawniej.
5. Wzajemny szacunek podmiotów wewnątrz obozu niepodległościowego, uznanie rozstrzygnięć dokonanych przez Jarosława Kaczyńskiego, zrozumienie dla autonomii prezydenta.
Powinienem dodać jeszcze do tej listy pracę tych mediów niezależnych, których zespoły, jak portalu wPolityce.pl czy tygodnika „w Sieci”, mimo skromnych warunków wytrwale kontynuują pilnowanie spraw polskich, demaskują prowokacje, pilnują standardów. Szkoda, że mimo upływających miesięcy nie mamy niestety szans na większy rozwój, przykre, że tak wielu ludzi zapomniało, że bez trwałego zrównoważenia rynku medialnego nie ma szans na odparcie wojny wydanej wyborowi Polaków przez establishment III RP. Szkoda, że w tym wymiarze nie korzysta się z węgierskich doświadczeń. No, ale to nie nasza decyzja, to już temat na inny artykuł.
CZYTAJ TEŻ KOMENTARZ JACKA KARNOWSKIEGO: Nawet gdyby każdy artysta sto razy obraził prezydenta i tysiąc razy potępił Kaczyńskiego, to niewiele to zmieni
Tymczasem proszę Państwa o wsparcie poprzez dołączenie do naszej SIECI PRZYJACIÓŁ oraz regularne kupowanie naszego tygodnika. Róbmy, co możemy. Jak zawsze.
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
3. Odporność na prowokacje - przemocowe, medialne i zagraniczne. Jasne, że to trudne. Jasne, że ludzi honorowych i ambitnych nakaz powstrzymania naturalnych emocji może boleć. Ale tego wymaga sytuacja ogromnej medialnej przewagi obozu III RP. Każdy kto chce zmieniać rzeczywistość musi się liczyć z kontrakcją systemu i musi też umieć mądrze na to odpowiedzieć. Dotyczy to także spółek skarbu państwa. Wystarczy spojrzeć jak brutalnie atakowany jest prezes Daniel Obajtek, który teraz likwiduje brudny układ pomorski w jednej ze spółek skarbu państwa (układ w części niestety także okołopisowski), a wcześniej zmieniał jedną z agencji rolnych. Taka jest niestety cena skuteczności.
4. Twarde domaganie się od opozycji deklaracji programowych - od 500 + przez reformę sądownictwa po stosunek do kwestii siłowego implementowania w Polsce islamskich gett. Tu wszystko jasne: cztery proste pytania i Platforma się gubi. Jeden czy drugi kiepski sondaż i Nowoczesna zaczyna ujawniać swoje prawdziwe cele programowe. Bo jedynym spoiwem tamtych środowisk jest żądza władzy i marzenie, by było jak dawniej.
5. Wzajemny szacunek podmiotów wewnątrz obozu niepodległościowego, uznanie rozstrzygnięć dokonanych przez Jarosława Kaczyńskiego, zrozumienie dla autonomii prezydenta.
Powinienem dodać jeszcze do tej listy pracę tych mediów niezależnych, których zespoły, jak portalu wPolityce.pl czy tygodnika „w Sieci”, mimo skromnych warunków wytrwale kontynuują pilnowanie spraw polskich, demaskują prowokacje, pilnują standardów. Szkoda, że mimo upływających miesięcy nie mamy niestety szans na większy rozwój, przykre, że tak wielu ludzi zapomniało, że bez trwałego zrównoważenia rynku medialnego nie ma szans na odparcie wojny wydanej wyborowi Polaków przez establishment III RP. Szkoda, że w tym wymiarze nie korzysta się z węgierskich doświadczeń. No, ale to nie nasza decyzja, to już temat na inny artykuł.
CZYTAJ TEŻ KOMENTARZ JACKA KARNOWSKIEGO: Nawet gdyby każdy artysta sto razy obraził prezydenta i tysiąc razy potępił Kaczyńskiego, to niewiele to zmieni
Tymczasem proszę Państwa o wsparcie poprzez dołączenie do naszej SIECI PRZYJACIÓŁ oraz regularne kupowanie naszego tygodnika. Róbmy, co możemy. Jak zawsze.
Strona 2 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/341088-piec-zlotych-zasad-dlugich-rzadow-prawa-i-sprawiedliwosci-wnioski-z-ostatnich-sondazy-i-nie-tylko?strona=2