„Ekspert” PO od prawniczego jazgotu znów zabiera głos i rzuca gromy na najważniejszych ludzi w państwie. Borys Budka, który w czasie pełnienia przez siebie funkcji ministra sprawiedliwości, nie zauważył afery VAT i był ślepy na samowolę policji, chce teraz karać obecnych ministrów. Nie może się też zdecydować kto jest bardziej „winnym” pracom nad reformą sądownictwa. Raz twierdzi, że to minister Zbigniew Ziobro ponosi pełną „odpowiedzialność”, a innym razem przekonuje, że to prezydent Andrzej Duda odpowiada za reformę. Kłania się brak własnego programu?
Budka odniósł się dziś do sprawy okoliczności zatrzymania oraz późniejszej śmierci Igora Stachowiaka na wrocławskim komisariacie. Niczym katarynka powtórzył słowa lidera PO Grzegorza Schetyny z niedzieli, że Platforma domaga się dymisji wiceministra spraw wewnętrznych i administracji Jarosława Zielińskiego. Wiceszef PO dodał, że polityczną odpowiedzialność w tej sprawie ponosi także szef MSWiA Mariusz Błaszczak.
To oczywiste, że w sytuacjach, gdy nie potrafili przez rok wyjaśnić tej bulwersującej sprawy każdy, kto miałby choć odrobinę honoru, podałby się do dymisji.
– powiedział Budka.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:Platforma lansuje się na śmierci Igora Stachowiaka i „domaga” się wyjaśnień w Sejmie: ”Sprawa była tuszowana, zamiatana pod dywan”
Budka wzywający do dymisji najważniejszych ludzi w państwie w kontekście ewent. samowoli policjantów reprezentuje cały wachlarz hipokryzji typowej dla PO. To dość zabawne, że polityk, który w trakcie pełnienia urzędu ministra sprawiedliwości, nie zauważył afery VAT chce dziś rozliczać i karać. Budka nie widział też afer związanych z policją w czasach rządów PO-PSL. Ta polityczna ślepota połączona z amnezją to znak rozpoznawczy Borysa Budki.
Budka wrzucił też swoje pięć groszy do sprawy weekendowego Kongresu Prawników Polskich
Kongres „dał opinii publicznej kolejny jasny sygnał, że minister Ziobro od 18 miesięcy okłamuje nas wszystkich mówiąc, że cokolwiek reformuje. Jedynym celem pana ministra Ziobro jest podporządkowanie sobie kadr w sądownictwie; to realizacja leninowskiej zasady, że kadry są najważniejsze i to, co on proponuje absolutnie nie ma nic wspólnego z reformą wymiaru sprawiedliwości.
– histeryzował dziś Borys Budka, któremu wszystko ostatnio kojarzy się z Leninem.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:Prof. Pawłowicz o Kongresie Prawników Polskich: „Można potraktować go, jako zapowiadany wcześniej bunt środowisk prawniczych”
Po tym wywodzie, Borys Budka, nawiązał do swoich rozterek na temat tego, kto jego zdaniem, jest „odpowiedzialny” za zmiany w sądownictwie.
Pan minister Ziobro stanie się grabarzem niezależności polskich sądów i niezawisłości sędziowskiej, a jeżeli Andrzej Duda, prezydent Rzeczpospolitej, podpisze te ustawy, stanie się współwinnym tego, że w Polsce skończy się zasada trójpodziału władzy.
– powiedział w swoim stylu Budka.
To ostateczny test na to, czy prezydent Andrzej Duda będzie w stanie wznieść się ponad podziały polityczne, będzie w stanie oderwać się od swojego macierzystego ugrupowania i dla dobra Polaków, którzy muszą mieć gwarancję niezależności sądów, zawetuje te wszystkie złe ustawy, których autorem jest pan Ziobro.
– dodał polityk PO, który cierpi na wyraźny kompleks wobec prezydenta Dudy i ministra Ziobro.
Postawa Borysa Budki na nikim już chyba nie robi większego wrażenia. Egzaltowany i niepoważny, nawet wśród członków własnego ugrupowania, wywołuje uśmiech politowania, a żarty z „płomiennego” zaangażowania Budki i jego jazgotliwej narracji śmieszą parlamentarzystów na sejmowych korytarzach. Panu Budce zalecamy więc pracę nad swoją pamięcią i nieco powagi. Wyjdzie mu to na dobre.
WB,PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/340884-byl-slepy-na-samowole-w-policji-i-nie-zauwazyl-afery-vat-ale-dzis-wzywa-do-dymisji-najwazniejszych-politykow-pis-o-co-chodzi-budce
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.