Pani Hanna Gronkiewicz-Waltz powinna stawić się przed komisją?

Oczywiście, że powinna. Jest jednak wolnym człowiekiem, więc ma wybór, albo stawi się i odpowie na pytania, albo poniesie karę. Pani prezydent Warszawy miała prawo ocenić, czy powołana komisja jest zgodna z Konstytucją, ale to jest jedynie jej prywatna ocena. Pamiętajmy, że obowiązuje domniemanie konstytucyjności wobec wszystkich ustaw do momentu, kiedy nie orzeknie inaczej Trybunał Konstytucyjny. Można mieć różne wątpliwości, ale prawo należy respektować.

Pani pośle, jakie wrażenia po Kongresie Prawników?

Mam mieszane uczucia. Oczekiwałbym od środowiska prawniczego, które słusznie podnosi problem upolitycznienia sądów, przedstawienia konkretnych propozycji reform. Jeżeli mówimy chociażby o przewlekłości postępowań sądowych, to oczekiwałbym, że środowisko prawnicze wyjdzie z własną inicjatywą, która będzie odpowiedzią na dany problem.

Takich propozycji jednak niema. Wychodzą one wyłącznie ze strony rządowej.

Dokładnie. Mamy chociażby problem w małych miejscowościach, w których występują zbyt duże związki pomiędzy sędzią i prokuraturą i to budzi pewne wątpliwości w związku z wydawanymi wyrokami. Należałoby więc przyjąć reformę, która zakładałby, że sędzia z innego okręgu, czy innej miejscowości sądzi w innym małym okręgu, czy miejscowości.

Rozmawiał Kamil Kwiatek