Agaton Koziński, Polska the Times: Jest Pan przewodniczącym rady patronackiej Endecji. Rozmawiam z publicystą, czy politykiem?

RAFAŁ ZIEMKIEWICZ: Cały czas z publicystą - ale z publicystą, który coraz bardziej pełni rolę wice-Dmowskiego. On nigdy nie aspirował do tego, żeby być posłem, czy premierem - zostawiał to innym [od redakcji wPolityce.pl: to nieprawda, Dmowski wielokrotnie był posłem i zawsze o wybór do rozmaitych ciał tego typu zabiegał].(…)

Agaton Koziński, Polska the Times:Pan będzie postępował podobnie?

RAFAŁ ZIEMKIEWICZ:Nie szedłbym za daleko z metaforą o wice-Dmowskim, to był tylko żart. (…). Nie widzę siebie w żadnym politycznym ciele kolegialnym typu Sejm czy Parlament Europejski. W ogóle mi na tym nie zależy.

Agaton Koziński, Polska the Times:A jaką rolę odegra popierany przez Pana obóz?

RAFAŁ ZIEMKIEWICZ: Stworzy sytuację, której Jarosław Kaczyński zawsze starał się uniknąć. On zawsze chciał by były dwa obozy: obóz polski i obóz zdrajców. Jakikolwiek inny obóz ten obraz zepsuje. Dlatego spodziewam się, że obecny Ruch Kukiza, który do tej pory lekceważono, teraz będzie rozbijany. (…) Potrzebna jest nowa siła zbudowana wokół Kukiza. Powinna się sytuować w centrum obecnego sporu. Uważam, że jest potencjał na 10-15 procent, a przy dobrze prowadzonej kampanii nawet na 20 procent.

Agaton Koziński, Polska the Times:Endecja razem z Pawłem Kukizem. Ryzykowny scenariusz.

RAFAŁ ZIEMKIEWICZ:Nie wiem czy to się uda, ale wiem, że może się udać. Człowiek taki jak ja, który swoje pieniądze już w życiu zarobił, może poświęcić swój czas na rozwijanie działalności obywatelskiej. (…) Muszę się liczyć z tym, że jeśli wzywam do pewnych działań, to w końcu ludzie zaczną się na mnie oglądać, patrzeć jak na patrona ich działań.

Magazyn Polska the Times, piątek-niedziela, 19-21 maja 2017 roku