Ronald Reagan mówił, że nie ma czegoś takiego, jak lewica i prawica. Jest tylko góra i dół. Ja opowiedziałem się po prawej stronie bo wybrałem wolność słowa. Wolność debaty i wojnę idei. Bez tego nie ma prawicy.
Często słyszymy o potrzebie wyboru między lewicą i prawicą. Chciałbym jednak zasugerować, że nie istnieje coś takiego, jak lewica i prawica. Jest tylko góra i dół. Możemy podążać w górę, w stronę naszego odwiecznego snu – wolności jednostki, powiązanej jednocześnie z prawem i porządkiem, lub w dół – w stronę totalitaryzmu. Ci, którzy chcą poświęcić naszą wolność w zamian za opiekę społeczną i bezpieczeństwo, wybrali ścieżkę wiodącą w dół.
— mówił w 1964 roku Ronald Reagan. Typowo libertariańskie stanowisko. Nie przystające do europejskiej mainstreamowej prawicy ( poza Wielką Brytanią), która na sztandarach niesie hasła socjalnego państwa. Nie raz pisałem, że nie można nawet próbować porównywać ze sobą amerykańskiej i europejskiej prawicy, bowiem są fundamenty ideologiczne dwóch odmian konserwatyzmu są totalnie różne.
Dlaczego więc przywołuje cytat z mojego ulubionego prezydenta USA? Poza kwestią gospodrczą pokazuje on jaka powinna być fundamentalna różnica między prawicą a lewicą. Między wolnością a wielopłaszczyznowym zniewoleniem. Między otwartą debatą, wolnością słowa a poprawnością polityczną, partyjnym hunwejbinizmem i rewolucyjną gorączką. Prawica ma stać na straży wymiany idei, uczciwej wojny światopoglądowej. Ma dbać o ZASADY. Tym ma się różnić od tych, którzy krzyczą, że nie ma wolności, dla wrogów wolności i arbitralnie decydują, kto tym wrogiem jest.
Prawicowiec nigdy nie jest rewolucjonistą. „Rewolucje przerażają”- zauważył Mikołaj Dávila. Pożerają własne dzieci, co pokazała matka wszystkich europejskich rewolucji z Francji. Liberał i frankofil Tomasz Jefferson ostro odciął się od podziwianych wcześniej jakobińskich architektów Rewolucji Francuskiej, i stwierdził, że ta nie ma nic wspólnego z Rewolucją Amerykańską. Prawica z zasady winna być nosicielem kontrrewolucji. Jeżeli już jest rewolucyjna to ma budować „Miasto na górze” jak ojcowie założyciele Stanów Zjednoczonych. To miasto ma być oparte o wolność. A tej nie ma jeżeli nie ma wolnej wojny idei.
Dedykuję te krótkie uwagi Filipowi Memchesowi, usunięmu z publicznych mediów za to, że ośmielił się przepytać osobę, będącej na „czarnej liście”. Okazuje się, że w mediach zarządzanych przez konserwatystów istnieją czarne listy. A te powodują, że jesteśmy „na dole”. A mieliśmy być „na górze”.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/340591-prawica-ma-dbac-o-wolnosc-jednostki-i-wolnosc-slowa-bo-jest-na-gorze-w-dole-sa-totalniaki-od-cenzury
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.