Człowiek roku „Gazety Wyborczej” Frans Timmermans przybył do Warszawy, gdzie spotkał się m.in. z Hanną Gronkiewicz-Waltz. Wraz z prezydent Warszawy wziął udział w uroczystym… zasadzeniu drzewa. Odpowiedział też na kilka pytań polskich dziennikarzy.
Hanna Gronkiewicz-Waltz wraz z Timmermansem uroczyście zasadzili dąb w warszawskim Ogrodzie Saskim. Wydarzenie miało upamiętnić 60-lecie Traktatów Rzymskich.
Następnie prezydent Warszawy i wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej oddali hołd przed Grobem Nieznanego Żołnierza.
Timmermans znalazł też chwilę dla dziennikarzy i odpowiedział na kilka pytań. Tłumaczył m.in. dlaczego nie spotkał się z żadnym przedstawicielem polskiego rządu.
Polski rząd nie prosił o spotkanie ze mną. Jestem gościem prezydent Warszawy i było dla mnie wielkim zaszczytem, że mogłem z panią prezydent zasadzić to drzewo i oddać honory polskim żołnierzom, którzy oddawali życie również w imię wolności mojego kraju
– powiedział i dopytywany dodał:
Nie spotkam się z nikim z polskiego rządu.
Pytany o ewentualne sankcje wobec Polski za nieprzyjmowanie imigrantów, stwierdził:
Jesteśmy w trakcie negocjacji. Uważam, że jest ważne, by każdy z krajów członkowskich okazał solidarność w poszukiwaniu rozwiązania dla tego problemu. Istnieją różne formy okazywania swojej solidarności, ale wierzę też, że naszym wspólnym obowiązkiem jest dać schronienie tym, którzy uciekają przed wojną
Co w sprawie obligatoryjnej relokacji imigrantów? Timmermans nie pozostawia wątpliwości:
Zostało osiągnięte porozumienie na poziomie europejskim i uważam, że – jak mówi łacińska maksyma – pacta sunt servanda
– stwierdził Timmermans.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/340504-nasza-relacja-hgw-sadzi-drzewo-z-timmermansem-wiceprzewodniczacy-ke-nie-spotkam-sie-z-nikim-z-polskiego-rzadu-nie-prosili-o-to-zdjecia