Cały ten Wrocław, cały ten Misiak, Sobiesiak to wszystko mówi o pokroju tych ludzi, którzy startują do formatu takich ludzi jak pan Kaczyński. Ludzi, którzy w przeciwieństwie do nich wiedzą, co to jest odpowiedzialność za kraj, politykę, Europę, świat, historię i religie. A tu? W piłkę kiwnąć w getrach i w trampkach, wydymać, kopnąć, fajtnąć, sfaulować, przewrócić, zamknąć, dać blachę w czoło, zakrzyczeć, zagrillować
—mówi w rozmowie z portalem wPolityce.pl aktor i satyryk Janusz „Siara” Rewiński.
wPolityce.pl: Komisja Europejska domaga się, by Polska natychmiast przystąpiła do relokacji uchodźców. Jak patrzy Pan na to zjawisko, które dotknęło Europę?
Janusz Rewiński: To jest poważna sprawa do przeanalizowania. Gdzie to się zaczęło, kto z kim, od któregoś momentu trzeba bowiem zaczynać ten światowy ruch. Należy od nowa przeczytać Bułhakowa „Szkarłatną wyspę” i zobaczyć, co on o niej mówił, jaka jest filozofia Związku Sowieckiego, jak to się rusza, rozwija i w jakim momencie my jesteśmy. To nie są żarty, to jest poważna rzecz. A takie tam ruchy robaczkowe, wcinanie się, jak jakiś jakiś pan Schetyna, który jedno powie o uchodźstwie, a jakaś pani Kudrycka drugie, jakie to ma znaczenie? Szantażują nas, że będziemy płacić, co to w ogóle jest? To jakieś straszliwe nieporozumienie, tragedia, będą po kolei wykończać Węgry, itd. Coś tam zadecyduje się pomiędzy tercetem egzotycznym: Chiny, Rosja i Stany i to trwa.
Jak w tym kontekście komentuje Pan grożenie palcem Polsce przez Tuska, który mówi, że poniesiemy konsekwencje za nieprzyjmowanie uchodźców?
To my je poniesiemy, on już nie jest Słowianin, on już jest z tego kręgu Śląska, koleżanki Bieńkowskiej, etc. Teraz się uaktywnił, bo jemu lont pali się koło czterech liter, na niego są papiery, rozpoczynając od zdjęcia, kiedy przy stole siedzi trzech „wybitnych” polityków: Sikorski, Tusk i Nowak u Putina i Ławrowa. Weźmy to zdjęcie i sobie patrzmy na to, kto kogo chciał ugrać przy tym stole, to jest pierwsza wizyta tych trzech pajaców u tygrysów. Kto to jest pan Tusk? To jest burek, pachołek pani Merkel. Niech pan weźmie obrazek pt. pan Tusk idzie po czerwonym dywanie z panią Merkel przed kompanią honorową Wermachtu, jak ona majta z nim po dywanie, to może zapętlić taki obraz i pokazać kto to jest. Chłopaki w pięknych szarych mundurach stoją, ona do nich puszcza oko i ma obok siebie takiego laufra. To są ikony, obrazki, które trzeba byłoby wykorzystywać, operować takimi skrótami, żeby wiedzieć kto to mówi, kim on jest i czy warto się tym przejmować. A my żyjemy w takiej narracji, że ktoś rzuca temat i karze nam na niego dyskutować bez odniesienia się do historii, chociażby tej sprzed 5-7 lat. Pańcio z jakimś panem zostali wzięci przez Niemkę do tego świata i mają reprezentować coś, coś tam mówić. Proste pytanie: albo nie ma być tej Polski i trzeba się na to jakoś zdecydować, albo ma być. A jak ma być no to niech będzie, o to idzie gra. Mówimy o Tusku, ale pan Sikorski wydaje książkę o swoich 7 latach „wielkiej polityki” i to są jaja.
Pewnie ma swoich fanów, którzy chętnie po nią sięgną.
To jest jegomość, który powinien figurować jako ewenement w sakli światowej. Jeżdżąc volkswagenem za pieniądze podatników polskich, jednocześnie latał samolotem i polski sąd to zatwierdził. To jest kompromitacja sądów polskich, tego pana i tego świata, który akceptuje jakieś wypowiedzi tego człowieka. Pamięta pan, jak on całował głownię szabli, jak się żegnał ze swoim ministerstwem obrony narodowej za Olszewskiego, to cały cyrk jest. A mamusia czeka, łzy, szabla, kampanie honorowe, rozdęte ego. Takich mieliśmy na czele państwa facetów: Nowak, model, którego mama pożyczyła parasole dla formacji formowanej przez pana Gromosława, wspomniany już Donald Tusk, i ten wielki pan, który skończył, albo nie skończył Oxford, był tam na jakimś kursie i stworzył jakieś legendy, że gdzieś tam był w Afganistanie, takie bzdury. Niech ktoś w końcu wyjaśni dlaczego pani Applebaum mogła pisać o gułagu i dlaczego dostała nagrodę Pulitzera.
Siemoniak wspominając dziś czasy świetności PO do Tuska i Sikorskiego dodaje jeszcze Komorowskiego. Twierdzi, że nawet ich odejście z Platformy nie zachwiało jej fundamentami i PO będzie dalej trwała.
No dobrze, trzeba słuchać tych słów i wiedzieć co jest grane i kto formułuje taką smugę, która ma oczarować te oszołomione dzieci. Jakieś lemingi z połówkami mózgu, oderwane od świata, historii i rzeczywistości. One mają być zainfekowane taką wizją, stąd na to ma być kontr- wizja ludzi, którzy mówią, że król jest nagi, że to jest pajac, a to jest laufer. Są na to obrazki- dowody, że jeden np. śpi w Sejmie i rozmawia z Obamą po żonie, no to są te poziomy. Nie wiadomo kto od kogo pożyczył pieniądze, czy ten od tego, czy tamten od tego. I jest tu dentysta i fryzjer i internowanie, takie jaja. Do tego są ludzie, którzy mają tworzyć kontrę, ale ta powinna mieć swój kanał, swoją telewizję, swoje gazety, swój poziom i nie pękać przed takimi pajacami. A Siemoniak? To jest facet, który pilnował lemoniady.
Dalszy ciąg na anstępnej stronie
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Cały ten Wrocław, cały ten Misiak, Sobiesiak to wszystko mówi o pokroju tych ludzi, którzy startują do formatu takich ludzi jak pan Kaczyński. Ludzi, którzy w przeciwieństwie do nich wiedzą, co to jest odpowiedzialność za kraj, politykę, Europę, świat, historię i religie. A tu? W piłkę kiwnąć w getrach i w trampkach, wydymać, kopnąć, fajtnąć, sfaulować, przewrócić, zamknąć, dać blachę w czoło, zakrzyczeć, zagrillować
—mówi w rozmowie z portalem wPolityce.pl aktor i satyryk Janusz „Siara” Rewiński.
wPolityce.pl: Komisja Europejska domaga się, by Polska natychmiast przystąpiła do relokacji uchodźców. Jak patrzy Pan na to zjawisko, które dotknęło Europę?
Janusz Rewiński: To jest poważna sprawa do przeanalizowania. Gdzie to się zaczęło, kto z kim, od któregoś momentu trzeba bowiem zaczynać ten światowy ruch. Należy od nowa przeczytać Bułhakowa „Szkarłatną wyspę” i zobaczyć, co on o niej mówił, jaka jest filozofia Związku Sowieckiego, jak to się rusza, rozwija i w jakim momencie my jesteśmy. To nie są żarty, to jest poważna rzecz. A takie tam ruchy robaczkowe, wcinanie się, jak jakiś jakiś pan Schetyna, który jedno powie o uchodźstwie, a jakaś pani Kudrycka drugie, jakie to ma znaczenie? Szantażują nas, że będziemy płacić, co to w ogóle jest? To jakieś straszliwe nieporozumienie, tragedia, będą po kolei wykończać Węgry, itd. Coś tam zadecyduje się pomiędzy tercetem egzotycznym: Chiny, Rosja i Stany i to trwa.
Jak w tym kontekście komentuje Pan grożenie palcem Polsce przez Tuska, który mówi, że poniesiemy konsekwencje za nieprzyjmowanie uchodźców?
To my je poniesiemy, on już nie jest Słowianin, on już jest z tego kręgu Śląska, koleżanki Bieńkowskiej, etc. Teraz się uaktywnił, bo jemu lont pali się koło czterech liter, na niego są papiery, rozpoczynając od zdjęcia, kiedy przy stole siedzi trzech „wybitnych” polityków: Sikorski, Tusk i Nowak u Putina i Ławrowa. Weźmy to zdjęcie i sobie patrzmy na to, kto kogo chciał ugrać przy tym stole, to jest pierwsza wizyta tych trzech pajaców u tygrysów. Kto to jest pan Tusk? To jest burek, pachołek pani Merkel. Niech pan weźmie obrazek pt. pan Tusk idzie po czerwonym dywanie z panią Merkel przed kompanią honorową Wermachtu, jak ona majta z nim po dywanie, to może zapętlić taki obraz i pokazać kto to jest. Chłopaki w pięknych szarych mundurach stoją, ona do nich puszcza oko i ma obok siebie takiego laufra. To są ikony, obrazki, które trzeba byłoby wykorzystywać, operować takimi skrótami, żeby wiedzieć kto to mówi, kim on jest i czy warto się tym przejmować. A my żyjemy w takiej narracji, że ktoś rzuca temat i karze nam na niego dyskutować bez odniesienia się do historii, chociażby tej sprzed 5-7 lat. Pańcio z jakimś panem zostali wzięci przez Niemkę do tego świata i mają reprezentować coś, coś tam mówić. Proste pytanie: albo nie ma być tej Polski i trzeba się na to jakoś zdecydować, albo ma być. A jak ma być no to niech będzie, o to idzie gra. Mówimy o Tusku, ale pan Sikorski wydaje książkę o swoich 7 latach „wielkiej polityki” i to są jaja.
Pewnie ma swoich fanów, którzy chętnie po nią sięgną.
To jest jegomość, który powinien figurować jako ewenement w sakli światowej. Jeżdżąc volkswagenem za pieniądze podatników polskich, jednocześnie latał samolotem i polski sąd to zatwierdził. To jest kompromitacja sądów polskich, tego pana i tego świata, który akceptuje jakieś wypowiedzi tego człowieka. Pamięta pan, jak on całował głownię szabli, jak się żegnał ze swoim ministerstwem obrony narodowej za Olszewskiego, to cały cyrk jest. A mamusia czeka, łzy, szabla, kampanie honorowe, rozdęte ego. Takich mieliśmy na czele państwa facetów: Nowak, model, którego mama pożyczyła parasole dla formacji formowanej przez pana Gromosława, wspomniany już Donald Tusk, i ten wielki pan, który skończył, albo nie skończył Oxford, był tam na jakimś kursie i stworzył jakieś legendy, że gdzieś tam był w Afganistanie, takie bzdury. Niech ktoś w końcu wyjaśni dlaczego pani Applebaum mogła pisać o gułagu i dlaczego dostała nagrodę Pulitzera.
Siemoniak wspominając dziś czasy świetności PO do Tuska i Sikorskiego dodaje jeszcze Komorowskiego. Twierdzi, że nawet ich odejście z Platformy nie zachwiało jej fundamentami i PO będzie dalej trwała.
No dobrze, trzeba słuchać tych słów i wiedzieć co jest grane i kto formułuje taką smugę, która ma oczarować te oszołomione dzieci. Jakieś lemingi z połówkami mózgu, oderwane od świata, historii i rzeczywistości. One mają być zainfekowane taką wizją, stąd na to ma być kontr- wizja ludzi, którzy mówią, że król jest nagi, że to jest pajac, a to jest laufer. Są na to obrazki- dowody, że jeden np. śpi w Sejmie i rozmawia z Obamą po żonie, no to są te poziomy. Nie wiadomo kto od kogo pożyczył pieniądze, czy ten od tego, czy tamten od tego. I jest tu dentysta i fryzjer i internowanie, takie jaja. Do tego są ludzie, którzy mają tworzyć kontrę, ale ta powinna mieć swój kanał, swoją telewizję, swoje gazety, swój poziom i nie pękać przed takimi pajacami. A Siemoniak? To jest facet, który pilnował lemoniady.
Dalszy ciąg na anstępnej stronie
Strona 1 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/340478-nasz-wywiad-rewinski-o-grozbach-wobec-polski-szantazuja-nas-ze-bedziemy-placic-co-to-w-ogole-jest-to-jakies-straszliwe-nieporozumienie?strona=1
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.