Wystarczyła jedna wypowiedź ministra Patryka Jakiego, który namawiał Hannę Gronkiewicz–Waltz, by ta jednak raczyła stanąć w przyszłości przed komisją weryfikacyjną, by Grzegorz Schetyna wpadł w panikę i zaatakował przewodniczącego komisji. Co najbardziej kuriozalne,Lider PO sugeruje, że Jaki zastrasza prezydent Warszawy,a komisja przypomina mu czasy stalinowskiego Związku Radzieckiego. Już ta jedna reakcja Schetyny to najlepszy dowód na to, że komisja weryfikacyjna jest potrzebna.
Wiceminister Jaki, który stanie na czele komisji weryfikacyjnej ds. warszawskiej reprywatyzacji, pytany w czwartek w TVN24, jak będzie chciał przekonać Gronkiewicz-Waltz do stawienia się przed komisją, ocenił, iż jest to w jej interesie. „Ona w tej chwili powinna walczyć o zachowanie twarzy” - podkreślił.
Ja powiem szczerze, że gdybym był na jej miejscu z tą całą jej narracją, że przecież komisja jest niekonstytucyjna, że na jej czele stoi osoba niekompetentna, to wie pan, co ja bym zrobił? Ja bym przyszedł i to udowodnił.
– tłumaczył wiceszef resortu sprawiedliwości.
Czy ktoś przy zdrowych zmysłach wyszuka w powyższej wypowiedzi choćby nutę groźby? Mało tego. Patryk Jaki, dopytywany, czy jeśli prezydent stolicy będzie podtrzymywać swoje stanowisko i powie, że nie przyjdzie na przysłuchanie, będzie chciał doprowadzić ją siłą na komisję, powiedział: ”To są ostateczności i raczej nie będziemy chcieli do nich sięgać”.
Pani prezydent nie jest pępkiem świata i ja przypominam, że w postępowaniu administracyjnym niestawienie się przed komisją nie wstrzymuje tego postępowania, komisja będzie mogła wydać decyzję. A to, że ktoś się nie stawi na to postępowanie, to działa na niekorzyść strony, jeżeli ktoś będzie chciał się odwoływać.
– zaznaczył Patryk Jaki.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:NASZ NEWS. Bliski współpracownik HGW i wyłudzona kamienica za 50 złotych. Tym w pierwszej kolejności zajmie się komisja weryfikacyjna!
Uderz w stół, a nożyce się odezwą! O wypowiedź Jakiego pytany był przez dziennikarzy na konferencji prasowej w Toruniu przewodniczący PO. Reakcja? Jak zwykle podejrzana i husteryczna gdy chodzi o jeden z największych przekrętów w czasach rządów PO–PSL. Według Schetyny, słowa Jakiego to „straszenie i budowanie zagrożenia”.
To bezczelna wypowiedź, gdyż ta komisja nie została jeszcze powołana i pan wiceminister Jaki może wypowiadać się w swoim imieniu, a nie komisji, której jeszcze nie ma. (…) Sposób powołania komisji weryfikacyjnej oraz zakres jej funkcjonowania przypomina czy przywołuje najgorsze pomysły i doświadczenia komisji z czasów stalinowskich z lat 20. XX wieku, funkcjonujących w Związku Sowieckim.
– histeryzował Schetyna.
Hanna Gronkiewicz-Waltz pytana w ubiegły piątek przez dziennikarzy, jak ocenia komisję weryfikacyjną, powiedziała: „Uważam, że komisja jest niekonstytucyjna”. Wskazała, że taką opinię wydał m.in. Rzecznik Praw Obywatelskich. Według niej nie ma gdzie sprawdzić konstytucyjności komisji, bo Trybunał Konstytucyjny jest „atrapą”.
Hanna Gronkiewicz–Waltz i Grzegorz Schetyna ciągle zdają się nie zauważać, że czasy się zmieniły i bezkarność ludzi władzy odeszła w przeszłość. Przyzwyczajeni do nierychliwości instytucji związanych z wymiarem sprawiedliwości, nie mogą zrozumieć, że przekręty z czasów rządów Platformy Obywatelskiej wychodzą na jaw, a obowiązkiem państwa jest ich wyjaśnienie i ukaranie winnych. Rozumiemy, że to ciężki orzech do zgryzienia dla królewiąt z PO.
WB,PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/340362-schetyna-w-panice-w-po-przerazliwie-boja-sie-komisji-weryfikacyjnej-straszenie-najgorsze-pomysly-i-doswiadczenia-komisji-z-czasow-stalinowskich