Dziennikarze „Magazynu Śledczego” Anity Gargas podjęli próbę rekonstrukcji ostatnich chwil Magdaleny Żuk i zweryfikowania najbardziej prawdopodobnych hipotez śledczych.
Z naszych informacji wynika,że Magdalena Żuk nie była leczona psychiatrycznie. W latach 209 2011 korzystała jedynie z pomocy psychologa w ramach terapii DDA (Dorosłe Dzieci Alkoholików) . Te informacje pochodzą z placówek w których przechodziła terapię. Magdalena nie korzystała z terapii grupowej, lecz indywidualnej
— słyszymy w materiale.
Po czym następuje rekonstrukcja:
Dramat rozegrał się w Egipcie, ale klucz do rozwiązania tajemniczej śmierci Magdaleny Żuk może znajdować się w Polsce. Najważniejsze tropy moga prowadzić do Wrocławia, gdzie dziewczyna mieszkała i pracowała.
Wszystko zaczyna się tutaj. To jest moim zdaniem brudna wredna, kryminalna sprawa oparta o bardzo konkretne pieniądze. I tym tropem bym poszedł
— mówi Piotr Wroński, emerytowany pułkownik wywiadu i kontrwywiadu.
Ważną postacią w śledztwie jest Markus W. partner Magdaleny Żuk. Pracował w zakładzie fryzjerskim we Wrocławiu. Poznali się niecałe pół roku temu. Jego wersja brzmi tak : Wyjazd miał być turystyczny, wycieczka miała być niespodzianką od Magdy dla niego. (…)
Nie poleciałem z Magdą bo okazało się w dzień wylotu,że mój paszport jest nieważny. Magda nie wiedziała o tym. Też sprawdziła to dopiero w dzień wylotu
— mówi Markus W.
Magdalena przyleciała do Egiptu sama. Goście tego samego hotelu wspominają: Córka mówiła, że ona najprawdopodobniej nic nie je i nie pije; Wcześniej chciała skakać tu z dachu…”
W piątek kobieta zaczęła się zachowywać na tyle dziwnie,że jej opiekunowie zdecydowali się zawiadomić rodzinę, a Magda trafiła po raz pierwszy do szpitala.
Potem nie było z nią kontaktu. A potem był kontakt taki dziwny, jakby już jej przechodziło
— opowiada Tadeusz Żuk, ojciec Magdy.
I ktoś się bał, żeby czegoś tam nie powiedziała, więc coś jej tam znowu,. nie wiem - dosypał
— dywaguje. Dziwi, się z w sobotę nie wpuszczono córki do samolotu. Jego zdaniem wystarczyło poprosić kogoś z współpasażerów by się nią zaopiekował i dać jej leki uspokajające…
W ostatnich godzinach życia Polsce towarzyszy rezydent hotelowy. Wiele wskazuje na to,że dziewczyna nie czuje się przy nim bezpiecznie. On sam sprawia wrażenie jakby kontrolował każdy jej kontakt i ruch.
Pomysł nagrania rozmowy miał wyjść od mamy Markusa.
Niedługo po nagraniu kobieta ponownie trafia do szpitala. Wg dziennikarzy Magazynu Śledczego ze zdjęć z monitoringu wynika, że dziewczyna chciała uciec ze szpitala, ale została schwytana przez nieznanych mężczyzn.
Tak też zdjęcia interpretuje siostra zmarłej.
Wiem,że działa jej się krzywda…
Magda wedle zapewnień personelu szpitala uwolniła się z więzów i wyskoczyła przez okno. Została przewieziona do szpitala w Hurgadzie.
Ostatnim Polakiem, który widział ją żywą był Maciej S., mężczyzna, którego Markus wysłał po Magdę.
W niedzielę wieczorem kobieta umiera. Wiele wskazuje na to, że Magdalena Żuk czegoś się bała i usiłowała uciec przed zagrożeniem.
Jedną z wersji śledczych jest właśnie handel kobietami.
CAŁY PROGRAM MOŻNA OBEJRZEĆ TUTAJ
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/340215-to-jest-brudna-wredna-kryminalna-sprawa-oparta-o-bardzo-konkretne-pieniadze-w-magazynie-sledczym-anity-gargas-o-smierci-magdaleny-zuk